Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Światła przeciwmgielne


CareK

Rekomendowane odpowiedzi

Radek,opad to masz chyba... :) Jeśli chodzi o napaść to jak dasz radę po spotkaniu z rozwścieczonym dryblasem z tira dojechać do najbliższego posterunku ... :)

A jeśli chodzi o przepis to wystarczy go zinterpretować w normalny prosty sposób i wszystko będzie ok,ale jak znajdzie sie jajko mądrzejsze od kury to tak jak gojgien pisze-temat bez dna !!!!

Tak jak pisze kolega wyżej jedź 1000 km w deszczu i niech co piąty mijany samochód jedzie na przeciwmgłowych ... reszte sam sobie dopowiedz :-> !!!

gojgien-wiem,wygaśnie ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gojgien dobrze napisał wyżej jak jeżdżą zawodowcy
niech postarają się nie patrzeć w światła mijanego auta, a obserwować swój pas ruchu.

Gorzej jak jest właśnie woda rozlana po asfalcie i światło przeciwmgielne "rozlewa" się po twoim pasie a od miejsca gdzie auto z naprzeciwka jedzie już nic nie widać.

I nie wiedzieć czemu auta z włączonymi dodatkowymi światłami reagują włączeniem długich gdy się włączy również takowe światła...jako oznaka - ja mam jeszcze takie ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze kolega wyżej jedź 1000 km w deszczu i niech co piąty mijany samochód jedzie na przeciwmgłowych ... reszte sam sobie dopowiedz :-> !!!

Tomik i ten kol. wyżęj- 1000 kilometrów, w nocy, w deszczu, na normalnej drodze i jeszcze ruch jak diabli że co 5 ma te dodatkowe lampy włączone :)

Proszę o podanie gdzie taka sytuacja zaistnieje, Ile na to trzeba czasu :)

moim zdaniem całkowita abstrakcja ustawiona jako niewykonalna skrajność.

-od zmroku do świtu nie wyrobisz się z tym dystansem, no chyba że autostrada, ale tam raczej inne warunki i zazwyczaj widzisz tylne czerwone tych co przed Tobą.

- Jadąc od Krzepic do Cz-wy po spocie, to co piaty mijał mnie jakoś co 20 minut, a pora nie była jeszcze późna, później chyba jeszcze mniejszy ruch. (przykładowo wybrany odcinek, ponieważ takich właśnie dróg w naszym kraju jest większość)

-gratuluje samozaparcia (by nie powiedzieć masochizmu) i braku rozsądku by chcieć cięgiem tyle w takich warunkach przejechać.

aaa i wyłączam samowygaszenie Twojego, by mój post miał się do czego odnosić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę zwrócić uwagę na pewien aspekt w Sceniku IphII. Zdarza mi się przypadkiem włączyć przednie przeciwmgielne razem z mijania (zahaczam palcem o włącznik), możliwe więc jest też że czasem niektórzy mogą na to nie zwracać uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra,nie ma co się kłócić , co nie którym i tak się nie przegada a co nie którym nie potrzeba.

gojgien-Ty złośliwcu :) to był hak na Radka

Jeździjcie sobie jak chcecie ale ja nigdy nie włączę przeciwmgłowych w deszczu lub przy normalnej widoczności-używam ich tylko podczas mgły :)

I to jest ostatni mój post napisany w tym temacie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gojgien, teraz zmierzch jest koło 15:00 i ciemno do jakiejś 7-8 :)

Jak się jeździ pracując tak niestety czasem trzeba :) i nie mów że to jakieś wydumane sytuacje.

Inny przykład - co roku w zimie jadę nad morze by moi synowie powdychali Jodu - trasa około 700km - 10h (ostatnio fajniej bo końcówka już po autostradzie wiec mniej męczące - ale dawniej pamiętam jak od Łodzi do obwodnicy Trójmiasta człowiek się męczył...na jedno pasówkach...

Co do mijania się z innymi autami - sporadycznie na głównych trasach udaje się włączyć światłą drogowe bo tak często mija się inne auta (auto 1 na 5mni to jakaś dziura...)

 

pizza, ale rozumiem ze jak ktoś Ci z przeciwka błyśnie przeciwmgielnymi to mu nie odpowiadasz długimi (jeżeli to było niezamierzone włączenie). A z innej beczki - przecież Scenic ma kontrolkę na desce od włączonych świateł przednich przeciwmgielnych... :)

 

A też udało mi się poznać ludzi co jeżdżą na okrągło na włączonych przednich i tylnych przeciwmgielnych twierdząc ze są po prostu lepiej widziani - kiedyś nawet takie tłumaczenie słyszałem jak przejeżdżałem w korku obok patrolu Policyjnego który zatrzymał inny pojazd :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A najbardziej mnie rozbawił tekst ,że jazda na przeciwmgielnych to lansowanie się :)
no to kolego wyjaśnij mi jak można nazwać inaczej zachowanie osób, które w słoneczny dzień w samo południe, kiedy z nieba leje się żar, jeżdżą na przeciwmgielnych?? Włączają je żeby lepiej widzieć koty siedzące w rowach???

 

Odnośnie używania przeciwmgielnych w deszcz w nocy, moim zdaniem, jest to zagrożenie dla pieszych. A czemu?? a to z prostego powodu, ludzie przeważnie ubierają się w ciemne kolory, kiedy pada deszcz, świeca latarnie i jadą samochody z przeciwka, szansa zobaczenia takiego człowieka wchodzącego na pasy jest znikoma, a jeżeli ktoś dołoży do tego przeciwmgielne to ta szansa spada jeszcze bardziej.

 

Mam jeszcze pytanie do zwolenników używania przeciwmgielnych w nocy w deszcz w mieście, która część drogi przy zastosowaniu tych świateł jest lepiej oświetlona, o ile i co daje im to doświetlenie?? Co dzięki niemu są w stanie zobaczyć wcześniej??

 

Sam sprawdzałem to ostatnio i moim zdaniem poprawa jest żadna, lepiej widać jedynie kołpaki samochodów zaparkowanych na poboczu i śmieci leżące pod krawężnikiem, nic więcej. Powiem więcej, ostatnio miałem okazje użyć przeciwmgielnych w czasie ostrej mgły(miejscami widoczność spadała poniżej 3(trzech) metrów) i moje zaskoczenie było ogromne.... zero, nic, żadnej poprawy widoczności, według mnie światła te kompletnie nic nie dały(a są ustawione prawidłowo, były sprawdzane na przeglądzie), może poza tym że byłem lepiej widoczny dla tych co jechali z przeciwka.

 

I teraz nasuwa się sama myśl, jeżeli przeciwmgielne nie dały nic we mgle, do której są stworzone, to co dają w deszcz, w noc i moje ulubione :) w słoneczny dzień :) ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I teraz nasuwa się sama myśl, jeżeli przeciwmgielne nie dały nic we mgle, do której są stożone, to co dają w deszcz, w noc i moje ulubione :) w słoneczny dzień :) ??

skoro nic nie dają w opisanych warunkach we mgle, to je zdemontuj i powstawiaj zaślepki. Właśnie w Twoim przypadku, gdy nie widzisz korzyści ani potrzeby ich stosowania wożenie ich w zderzaku to czysto ozdobny powód, takie podniesienie wizualnej atrakcyjności swojego auta, lans inaczej mówiąc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pawel400, z moich obserwacji wynika, że po włączeniu świateł przeciwmgłowych jest ciemniej niż z wyłączonymi. Taaaak....

 

Wogóle to po co jeździć na światłach? Po paru minutach wzrok się przyzwyczai do ciemności, nie będziemy nikogo oślepiać...

 

No ale tak serio, wiadomo, że są przypadki w których mgła jest po prostu hardcorem i nic się na to nie poradzi, ale zazwyczaj światła przeciwmgłowe pomagają w takich sytuacjach.

 

O ile za nadużywanie tylnego przeciwmgłowego jest głupotą, o tyle nie widze nic złego w korzystaniu z przednich przeciwmgłowych ile się komu podoba. Jeśli kogoś one oślepiają - współczuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gojgien, i tu Cie zaskoczę, właśnie nad tym myślałem, żeby je zdemontować i w to miejsce wstawić światła dzienne, ale jednak tak jak wspomniałem, przydają się przeciwmgielne w przypadku bardzo mocnej mgły, żeby być lepiej widocznym dla jadących z przeciwka. I lansowanie nie polega na samym ich posiadani, tylko na włączaniu ich w słoneczny dzień. To tak samo jakby powiedzieć, ze lansowaniem jest posiadanie, a nie używanie w ogóle świateł drogowych :)

 

A tak w ogóle, to może zacznijmy używać świateł drogowych, w dzień, deszcz, w mieście cały czas, my będziemy lepiej widzieć, a jeżeli będą kogoś oślepiały, to po współczujemy im trochę i wtedy na pewno nie będą się denerwować i będą uśmiechnięci :)

 

radek-sląsk tu się z Tobą zgodzę że linia oddzielająca pasy będzie lepiej oświetlona, ale nie powiesz mi że jadąc swoją uwagę skupiasz na odległości dwa metry przed samochodem(bo tyle oświetlają przeciwmgielne). Generalnie jadąc, swój wzrok skupiasz jak najdalej przed samochodem, żeby jak najwcześniej zauważyć ewentualne zagrożenie, czyli twój wzrok wychodzi daleko poza zakres świecenia przeciwmgielnych. No chyba że jeździsz z głową wystawioną przez okno żeby obserwować odległość koła od linii oddzielającej pasy :) to tak wtedy stosowanie przeciwmgielnych jest zasadne :)

 

I jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia, chodzi o osoby, które tak genialnie interpretują przepisy i się do nich perfekcyjnie stosują, że jak spadnie pięć kropli deszczu to już jest bardzo ograniczona widoczność i zgodnie z prawem zobowiązani są do włączenia przeciwmgielnych i to robią. Niech te osoby napiszą mi teraz, czy do innych przepisów, również tak rygorystycznie się stosują?? np. z jaką prędkością poruszacie się po mieście, z jaką kiedy jest ograniczenie do np. 90 km/h? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysłany: Dzisiaj 0:03     

pers napisał/a:

A najbardziej mnie rozbawił tekst ,że jazda na przeciwmgielnych to lansowanie się

no to kolego wyjaśnij mi jak można nazwać inaczej zachowanie osób, które w słoneczny dzień w samo południe, kiedy z nieba leje się żar, jeżdżą na przeciwmgielnych?? Włączają je żeby lepiej widzieć koty siedzące w rowach???

 

jedno wyjaśnienie, czy ja kiedykolwiek napisałem że używam tych świateł w dzień ??? ;-)

cały czas się rozchodzi o noc, i deszczową pogode przy której włączenie przeciwmgielnych pomaga bo droga jest lepiej doświetlona. A po drugie trzeba myśleć o sobie, żebym to lepiej widział.

 

[ Dodano: 2009-12-24, 09:57 ]

pawel400, z moich obserwacji wynika, że po włączeniu świateł przeciwmgłowych jest ciemniej niż z wyłączonymi.

:)

 

 

Jeszcze coś dodam, ilekroć mijałem się z Meg II na włączonych przeciwmgielnych nigdy mnie nie oślepiały, dlatego też nikt mi nigdy nie mrugnął długimi bo one nie walą po oczach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas się rozchodzi o noc, i deszczową pogode przy której włączenie przeciwmgielnych pomaga bo droga jest lepiej doświetlona. A po drugie trzeba myśleć o sobie, żebym to lepiej widział.

No to włączenie świateł drogowych w bezdeszczowy wieczór też sprawia że "ja" będę lepiej widział drogę - a myśląc o sobie chyba powinienem zacząć jeździć na włączonych drogowych.

 

Sam sprawdzałem to ostatnio i moim zdaniem poprawa jest żadna, lepiej widać jedynie kołpaki samochodów zaparkowanych na poboczu i śmieci leżące pod krawężnikiem, nic więcej. Powiem więcej, ostatnio miałem okazje użyć przeciwmgielnych w czasie ostrej mgły(miejscami widoczność spadała poniżej 3(trzech) metrów) i moje zaskoczenie było ogromne.... zero, nic, żadnej poprawy widoczności, według mnie światła te kompletnie nic nie dały(a są ustawione prawidłowo, były sprawdzane na przeglądzie), może poza tym że byłem lepiej widoczny dla tych co jechali z przeciwka.

Bez przesad - jeżeli droga ma namalowane pasy, a tym bardziej jak pasy są namalowane farbą odblaskową lub są zamontowane żabki odblaskowe są stanowczo lepiej widziane gdy je doświetlimy z niższego pułapu i zamiast 10km/h można normalniej jechać...

 

Wcale nie uważam że światła przeciw mgielne sa niepotrzebne - chociaż jak pisałem, częściej je używam prosząc innych kierowców o wyłączenie takowych świateł niż w prawdziwej mgle (akurat na takową się rzadko napotykam mimo masy km których robię rocznie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pers, kolego, ja nie twierdze że Ty ich używasz w dzień :) ja tylko się Ciebie pytam, jak nazwiesz używanie ich w dzień przez innych, tych co to robią :) Jeżeli nie lansowaniem, to jak?? :) doświetlanie drogi, bo słońce robi to za kiepsko :)

 

No to włączenie świateł drogowych w bezdeszczowy wieczór też sprawia że "ja" będę lepiej widział drogę - a myśląc o sobie chyba powinienem zacząć jeździć na włączonych drogowych.

Dokładnie, zacznijmy jeździć na drogowych, co nas obchodzą inni, co nas obchodzi to że po minięciu się z nami nie będą widzieli nic na oczy przez najbliższe 200 metrów i wpadną do rowu albo potrącą nieoświetlonego rowerzystę, ważne że JA będę lepiej widział, bo ja jestem najważniejszy na drodze, najlepszy i w ogóle najcudowniejszy, a inni uczestnicy ruchu mi tylko przeszkadzają :) Czy to jest normalne zachowanie?? Chyba nie.

 

.Misio., zgadzam się z Tobą, jeżeli jest mocna mgła(widoczność spada do poziomu kilku metrów a nie jak dla niektórych ostra mgła to jest kiedy widoczność wynosi zaledwie 10 km :) ) to przeciwmgielne doświetlą linie i wiemy przynajmniej gdzie jest nasz pas :) , ale to tak jak napisałem jest potrzebne przy widoczności rzędu kilku metrów, bo jeżeli jest widoczność normalna, to jadąc nie trzymasz się wzrokiem cały czas linii w odległości 2 metrów przed samochodem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!