Scenic I phII 1.9 dCi gaśnie w trakcie jazdy.

[Grisza011]

Witam . Posiadam Scenica 1.9 dCi z 2001 r. Mam go już ponad 2 lata. Przez ostatnie 1.5 miesiąca samochód zgasł mi kilkanaście razy podczas jazdy i bezpośrednio po tym epizodzie przez kilkanaście minut nigdy nie chciał zapalić.

 

Okoliczności- zawsze temperatura powietrza przekraczała wtedy 25 stopni , było słonecznie, silnik pracował conajmniej półtorej godziny i głównie na luzie, 1-nce, dwójce lub trójce- nigdy nie zdarzyło sie, żeby zgasł na wyższych biegach i nigdy na dłuższej trasie poza miastem , zawsze w zasadzie podczas jazdy po mieście.

 

Prawie zawsze była też włączona klima(nie wiem czy ma to jakies znaczenie).

Po zgaśnięciu jeśli przepchnęło sie samochód do cienia to po kilkunastu minutach zapalał normalnie.

Miałem też ze 3 epizody gdzie pojeździłem po mieście , zostawiłem na słońcu na parkingu (było gorąco) i po pół godzinie -do godziny jak wróciłem nie chciał zapalić. Po przepchnięciu w cień po kilkunastu minutach odpalał.

 

Zawsze jak zgasł i po chwili próbowałem go odpalić nie zapalała się -nawet na sekundę kontrolka świec żarowych po przekręceniu stacyjki, przy rozruchu rozrusznik pracował nawet szybciej niż normalnie ale nie odpalał. Jak po kilkunastu minutach przekręcałem stacyjkę i jeśli zobaczyłem, że chociaż na moment zapaliła się kontrolka świec żarowych to już wiedziałem że wszystko będzie ok i że teraz odpali - i tak zawsze było :jest kontrolka -zapala, nie ma kontrolki - nie odpala.

Robiłem diagnostykę komputerową u dwóch elektroników cieszących się w Lublinie dobrą sławą i bez rezultatu -komputer w zasadzie nie pokazał błędów -poza jakimś czujnikiem sprzęgła i EGR-em. Obaj powiedzieli że musieliby sie podpiąć na tzw. "gorącym uczynku" -tzn. wtedy kiedy samochód nie chce odpalić -niestety żadnemu z nich sie to nie udało -u jednego stał na luzie zapalony z półtorej godziny na słońcu ale nie zgasł.

Powiedzieli, że to może być coś na pograniczu mechaniki i elektryki.

Jeden podejrzewał czujnik ciśnienia . Kazali jeździć aż całkiem sie zepsuje,ale całkiem zepsuć się nie chce tylko co jakiś czas jak jest gorąco na zewnątrz gaśnie w różnych czasem nieciekawych sytuacjach -np. na skrzyżowaniu.

 

Może ktoś z Was miał podobny problem.

Będę wdzięczny za wszelkie sugesti, bo dosyć uciążliwy dla mnie jest to problem.

[meganecoupe02]

Ja bym zrobił tak.

Na początek odłączam przepływomierz, żeby wykluczyć czujnik temp powietrza. Niech sobie będzie odłączony bo w niczym to nie przeszkadza.

Sprawdzić czujnik położenia wału, ewentualnie podmienić na inny.

Zapalanie się kontrolek świec żarowych przy rozgrzanym silniku sprawdzę jutro u siebie, bo nie zwracałem na to do tej pory uwagi. Być może to normalne zjawisko że świece nie grzeją jak silnik jest ciepły - sprawdzę i odpowiem.

Napisz czy zdarzyło Ci się to kiedykolwiek w nocy?

Czy silnik pracuje równo na wolnych obrotach?

Jakim komputerem było auto diagnozowane, Clipem?

Czy zanim auto gasło działo się coś dziwnego?

Może masz jakieś dodatkowe zabezpieczenie odcinające dopływ paliwa?

Sorry że tak dużo pytań, ale być może odpowiedź na któreś z nich doprowadzi do rozwiązania problemu.

 

Czujnik sprzęgła i egr świecił także u mnie niedawno, ale ja problemów z silnikiem nie mam więc to chyba można wykluczyć jako przyczynę usterki.

[Grisza011]

Ja bym zrobił tak.

Na początek odłączam przepływomierz, żeby wykluczyć czujnik temp powietrza. Niech sobie będzie odłączony bo w niczym to nie przeszkadza.

Sprawdzić czujnik położenia wału, ewentualnie podmienić na inny.

 

Serdeczne dziękuję za odzew i przepraszam ,że tak długo nie odpisywałem -niestety padł mi w domu komputer :) .

Jutro jadę do speca od pomp Dieslowskich to zasugeruję mu żeby sprawdził czujnik temperatury powietrza i czujnik położenia wału.

 

Co do Twoich pozostałych pytań:

Kontrolka świec żarowych u mnie nawet w upale jak odpalam samochód zaświeci się chociaż na sekundę (bardzo krótko, ale się zaświeci).

Silnik pracuje dosyć równo na wolnych obrotach minimalne wahania obrotomierza są, ale na moje oko nie przekraczają 100 obrotów na minutę -mój tata jest inżynierem -mechanikiem i jak patrzył na obrotomierz to mówi że ok .

W nocy nigdy mi nie zgasł - może dlatego że rzadko jeżdżę w nocy.

Nie znam się na zabezpieczeniach odcinających dopływ paliwa -ale jakichś dodatkowych to nie ma poza zwykłym immobiliserem.

Nie wiem na 100 % czy był Clipem diagnozowany jutro podzwonię do elektroników i zapytam, ale raczej chyba tak bo jeden z nich jeździ w rajdach Renault i w zasadzie głównie renówką się zajmuje.

EGR i sprzęgło obaj mechanicy-elektronicy wykluczyli jako przyczynę zresztą drugi wykasował te błędy.

 

Specjalnie nic dziwnego się nie działo przed samym okresem jak auto zaczęło gasnąc', aczkolwiek sporo z moją Renią miałem już problemów jak na dwa i pół roku użytkowania.

 

No może to, że termometr zewnętrzny trochę zaniża temperaturę -o jakieś 3 stopnie z tego co sprawdzali elektronicy, ale to się pojawiło już z miesiąc po tym jak Scenic zaczął gasnąc' -a przynajmniej wtedy dopiero zwróciłem na to uwagę, że coś za nisko jak na mój gust pokazuje termometr przy upałach.

 

Pierwszy raz auto zgasło żonie prze dużej ulewie, dużych kałużach , samochód był na wciśniętym sprzegle -stała na światłach. Było wtedy też ciepło ,ale chyba jedyny raz poniżej 25 stopni (pewien nie jestem wysokości temperatury, bo dopiero przy kolejnych zgaśnieciach skojarzyłem to z wysoka temperaturą powietrza) , no i słońca wtedy nie było.

 

Ostatnio wymieniana była pompa wspomagania układu kierowniczego, wcześniej jakieś przewody łączące licznik z komputerem silnika bo gdzieś były przetarte i licznik nie wyświetlał chwilowego, średniego spalania itd.

 

A na samym początku mojego użytkowania musiałem wymienić komputer sterownik silnika bo elektronik ominął mi immobiliser w oryginalnym sterowniku żeby samochód odpalić ( bo był sprowadzony bez kluczyków ) - najprawdopodobniej uszkodził w ten sposób sterownik silnika . Na szczęście kupiłem używany sterownik na allegro oczywiście też od 1.9 dCi Scenic i inny elektronik zaprogramował go i immo działa bez zarzutu od tej pory.

To chyba tyle . Jeszcze raz dzięki za zainteresowanie i czekam na wszelkie sugestie.

[meganecoupe02]

przewody łączące licznik z komputerem silnika bo gdzieś były przetarte i licznik nie wyświetlał chwilowego, średniego spalania itd.

Może wiesz w którym miejscu to się działo?

Ostatnio wymieniana była pompa wspomagania układu kierowniczego

Czy usterka pojawiła się przed czy po tej wymianie? Cała wiązka elektryczna idzie praktycznie z przodu silnika, a część też pod silnikiem, dlatego może przyczyną być wiązka. Gdzieś nie łączy, albo robi się zwarcie, można to sprawdzić wchodząc pod auto i zdejmując osłonę silnika. Napisz od razu czy gdzieś nie zatarłeś tą osłoną albo coś w tym stylu, zaraz nad nią idą kable.

Osobiście bym zrobił tak: auto na podnośnik albo kanał, zdjąć osłonę silnika, uruchomić go i kręcić wiązką na prawo i lewo, żeby poruszyć w niej przewody. Jak w którymś momencie zgaśnie to jest szansa że przyczyna znaleziona. Zacznij szukać tam gdzie kable były przetarte (oby nie pod akumulatorem).

Trudno będzie to zdiagnozować bo usterka nie występuje regularnie, a co najgorsze, nie można jej przedstawić mechanikowi "na zawołanie". Informuj na bieżąco czego się dowiesz :)

[Grisza011]

Byłem u pompiarzy tak jak pisałem -nic nie znaleźli . Sprawdzili rezystancję czujnika temperatury i czujnika położenia wału -powiedzieli że ok.

Poza tym stwierdzili że gdyby to był czujnik położenia wału to na zimno by mi nie zapalał samochód.

Dali mi namiary do innych fachmanów -tylko że tam będę musiał zostawić samochód na 2-3 dni . Oni będą nim jeździć z podłączonym komputerem aż do momentu kiedy awaria wystąpi.

Niestety nie dysponuję na razie 3-ema dniami wolnego czasu bez samochodu. więc nie wiem kiedy im zostawię Renię.

Ciekawa jest Twoja uwaga o ruszaniu przewodami. Ja za słaby w te klocki jestem, ale porozmawiam z elektronikami żeby zrobili jak mówisz.

Co do przetartych przewodów miedzy sterownikiem silnika a licznikem - konkretnego miejsca gdzie były przetarte nie wskażę Ci bo nie ja samochód naprawiałem -ale z tego co widziałem elektryk rozgrzebał całą grubszą wiązkę (tam była cała masa przewodzików) z przodu od silnika .- na kanał nie brali scenika z tego co wiem, ale też dopytam.

Osłonę pod silnikiem od dawna mam częściowo uszkodzoną - jest podgięta - faktycznie od paru miesięcy bardziej jest wygięta -ale nie kojarzę jakiegoś uderzenia z tym związanego (może żona) - ale to jest ciekawy trop -zainteresuję sie sprawą. Tym bardziej że pierwszy raz usterka wystapiła podczas dużej ulewy i woda prawie do połowy kół sięgała z tego co żona mówiła -więc przez dziurawą obudowę mogła się woda dostać.

Sterownik silnika jest (patrząc z pozycji kierowcy ) w prawym przednim rogu pod maską - przewody były lekko przełamane na odcinku do skrzynki R4 (czy jakoś tak) - w każdym razie jest to ta skrzynka po lewej stronie pod maską za akumulatorem ( ta z bezpiecznikami) . Na odcinku od skrzynki do samego licznika chyba przewody były ok. Elektryk posprawdzał wtedy inne przewody i porawił co widział, że jest źle.

Ta naprawa była w kwietniu , a pierwsze zgaśnięcie koniec czerwca chyba.

Natomiast wymiana pompy wspomagania była dosyć niedawno przed pierwszym zgaśnięciem (może ze 2 tygodnie przed tym jak zgasł pierwszy raz).

I jeszcze nie pisałem o tym - w sierpniu borykałem się z wilgocią pod wycieraczką pasażera z przodu obok kierowcy. Okazało sie zę z klimy cieknie bo jest jakaś dziurka (ktoś źle przykręcił filtr kabinowy i zrobił dziurkę w instalacji klimy). Część wody z klimy leciało do kabiny. Moze nieprawidłowy strumień wody powodował okresowe zwarcie - bo woda ciekła gdzieś na przewody też?

No, ale to jest już naprawione od 4-ech tygodni, a już kilka epizodów zgaśnięcia wystąpiło po naprawie klimatyzacji.

Będę informował jak się czegoś nowego dowiem. Pozdrawiam.

 

[ Dodano: 2009-09-13, 11:20 ]

Wczoraj na kanale obejrzeliśmy osłonę silnika-podgieta tylko w jenym miejscu -ale bezposrednio na d osłoną nic nie jest uszkodzone. Poprawiliśmy osłonę .

Ruszaliśmy wiązką przy uruchomionym silniku ,ale nie zgasł. z tego co oglądaliśmy -wiazka jest dobrze zabezpieczona idzie w takiej rurce jakby - i nie jest położona bezpośrednio nad osłoną tylko wyżej jeszcze.

Jeszcze jedno- uświadomiłem sobie ,że samochód gasł zawsze na wciśniętym sprzęgle (przy zmianie biegu) bądź na biegu jałowym. Bo przecież gdyby zgasł mi na biegu to by się gwałtownie zatrzymał a tak nigdy nie było.

Tak się zastanawialiśmy wczoraj z ojcem i doszliśmy do wniosku żeby posprawdzać wiazkę lecącą do świec żarowych może tam gdzies jest okresowe zwarcie - bo lampka świec żarowych przy awarii i ponownej próbie uruchomienia się nie zapala.

[Mass13]

Miałem podobne objawy do twoich. U mnie pomogła wymiana czujnika położenia wału.

Ale wiem że znalezienie przyczyny to wielka loteria. Ja już chciałem swoją Renię dać na złom!!!

[meganecoupe02]

doszliśmy do wniosku żeby posprawdzać wiazkę lecącą do świec żarowych może tam gdzies jest okresowe zwarcie

Zdejmijcie szarą osłonę silnika, później czarną obudowę filtra powietrza, dokładnie pod nią idą przewody elektryczne, nie pamiętam czy do świec żarowych, ale u mnie były tam przetarte. Problemów to nie powodowało, ale na wszelki wypadek zabezpieczyłem je izolacja.

[justyna77]

Ja miałam podobnie kilka dni temu ,tylko że auto gasło i świeciła sie kontrolka świec żarowych.Po zacholowaniu na warsztat okazało się że czujnik wału korbowego.Po wymianie jeszcze gasneło ale świeciła sie tylko kontrolka oleju.Po kolejnej diagnostyce okazało sie że niby wtryski oleju padły i to oba podobno ale zatankowaliśmy Vpowera na Shelu i nic sie nie dzieje odpukać jak narazie.

[Grisza011]

Miałem podobne objawy do twoich. U mnie pomogła wymiana czujnika położenia wału.

 

I tak samo jak u mnie samochód odpalał Ci zawsze rano i dopiero jak kilka godzin pojeździłeś to gasł , i też przy ponownej bezskutecznej próbie uruchmienia silnika nie zapalała się (nawet na sekundę) kontrolka świec żarowych?

[Mass13]

U mnie wystarczyło przejechać dosłownie kilka km, pójść do sklepu a po powrocie już nie palił. Musiałem odczekać 2-3 godziny i wszystko wracało do normy. Rano zawsze zapalał bez problemu. Kontrolka od świec zachowywała się niezmiennie. I w ciągu ok. 2 tyg. zgasł mi 3 razy w czasie jazdy.

Jedź do mechanika który myśli. Ja pojechałem najpierw do gościa który swoje diagnozy opierał tylko i wyłącznie na błędach, które pokazywał komputer (chciał mi wymienić przepływomierz za ok 120 funa, bo wg jego komputerka pokazało błąd czujnika masy powietrza, chociaż nie miałem problemów z dynamiką silnika, wymienił mi świece żarowe i pewnie utopiłbym tam więcej kasy gdybym zostawił samochód u niego), dopiero później trafiłem do gościa który na podstawie objawów wymienił dwie możliwości (z czego jedna sie sprawdziła), dopiero potem podpiał pod kompa i potwierdził usterkę czujnika położenia wału. Wymieniłem w parze z czujnikiem położenia wałka rozrządu - dla pewności.

Także są mechanicy i mechanicy...

[micu]

Myślę ze ten temat będzie odpowiedni do poruszenia mojego problemu. W ciągu ostatnich dwóch tygodni silnik gaśnie 2 do trzech razy dziennie, jednak ku mojemu zdziwieniu przy każdym wyłączeniu silnika zapala się kontrolka ESP. Wymieniłem czujnik położenia wału ale jak widać nie pomogło :-( Komputer pokazuje błąd czujnika kąta skrętu kierownicy, ale dziwne że połączone jest to z równoczesnym nagłym gaśnięciem silnika... Czy ktoś miał już podobny problem?

[kamilos]

Czy udało się rozwiązać problemy z samochodem gasnącym w upalne dni? W moim Sceniku I ph II 1.9 dCi 75kW jest dokładnie tak samo. Czasem jest tak, że przy próbie odpalenia kręci jak szalony ale nie może zaskoczyć. W końcu odpala, a na desce świeci kontrolka ESP, która gaśnie po ponownym odpaleniu. Nie mam już zdrowia do tego pojazdu.

[Jarek1970]

Witam,

Mam u siebie dokładnie tak samo. Nic się nie dzieje dopóki nie zrobi się ciepło i silnik się nagrzeje. Poza miastem auto jedzie bez problemów, natomiast jak tylko wjadę w ruch miejski zaczyna gasnąć. Z kontrolka świec żarowych jest identycznie. Ja się nie zapala, to auto nie odpali, ja się zapali odpala na dotkniecie. Wymieniłem czujnik położenia wału, ale dalej tak samo. Wpadłem na pomysł, że jak nie odpala to odłączam na chwile komputer. Po tym zabiegu odpala bez problemów z tym, że dalej gaśnie podczas jazdy. Dzisiaj w trakcie jazdy po mieście włączyłem ogrzewanie w aucie na maksimum i o dziwo jakoś dojechałem. Napiszcie co było przyczyna w waszym aucie i jak sobie z tym poradziliście. Pozdrawiam

 

Dodano: 09 wrz 2016 - 15:56

Przekaźnik blokady wtrysku ulokowany pod maska raz podawał, a raz nie podawał napięcia do komputera. Dlatego samochód gasł podczas jazdy i nie odpalał kiedy kontrolka świec się nie zaświeciła. Mechanik nie szukał w wiązkach miejsca gdzie napięcie zanikało, a podał napięcie z innego źródła. Podobno przekaznik strowany jest minusem z ECU a plus ma podany na stale.

 

Szczegolowe opisanie problemu znajdziecie tutaj:

www scenicforum pl/viewtopic.php?f=12&t=9156

Edytowane 13 Października 2016 przez Jarek1970