Telefon z allegro :-/

[meganecoupe02]

Witam,

Proszę o odpowiedzi w następującej kwestii:

Kolega kupił na allegro telefon, dokładnie z tej aukcji:

http://www.allegro.pl/item741609295_nokia_...2_miesiecy.html

 

Wczoraj odebrał telefon i okazało się, że owe cudo nie jest zgodne z opisem, tzn posiada wady, które po krótce wymienię:

-klapka z tyłu obudowy nie uruchamia aparatu

-ładowarka nie ładuje telefonu

To tyle jeśli chodzi o wnętrze, bateria padła, nie idzie jej naładować więc nie mogłem nic więcej sprawdzić.

Z zewnątrz:

-obudowa tu i ówdzie odstaje

-jest porysowana

-widać ślady kleju

-paproch pod wyświetlaczem

-widać obtarcia i mocniejsze ślady uszkodzeń

-powycierane klawisze.

Wg mnie i kolegi to nie jest idealny stan.

Poza tym bateria i ładowarka to jakiś tani chiński zamiennik.

Dzisiaj dzwoniłem do typa, zażądałem zwrotu pieniędzy bo towar jakby nie patrzył nie zgadza się z opisem. Facet w ogóle niezdatny do rozmowy, odpowiada jakby się zaciął: "proszę wysłać telefon, wymienię na nowy". "Nowy" to oczywiście nadużycie.

Pytanie do Was, jak z nim rozmawiać? Czy przysługuje mi prawo do zwrotu pieniędzy? Jak wygląda sprawa z wysyłkami? Kto ma za nie płacić? Kolega nie chce już od niego telefonu, bo jak przyśle następny taki sam to znowu zajmie dużo czasu, a wiadomo że telefon jest potrzebny do codziennego użytku.

Help

[hard-drive]

z tego co sie orientuje to kazdy produkt zakupiony przez intyernet mozesz w ciagu 14dni odesłac na swoj koszt bez zadnego uzasadnienia i musi ci oddac kase

[Olek34]

ja dobre kilka lat sprzedawałem telefony z pl jak i anglii...

u mnie warunki były m.in. takie (kupujący akceptował je licytując w aukcji)

1. przy reklamacji, odsyłaniu na gwarancji, zwrotowi pieniążków podlegał TYLKO zakupiony produkt, koszty wysyłki nie były zwracane (tak jest w większość firm co kupowałem)

2. sprzedając telefon zawsze zaznaczałem że ładowarka jest oryginalna bądź uniwersalna (czyt. chinska)

3. kolego hard-drive...nic nie musi a te twoje 14 dni to w transakcjach allegro to są mało istotne tym bardziej jak kupujesz od prywatnego gościa..."handlarze" znają takie chwyty że kupujący czasem może się zdziwić ;-)

stan telefonu opisany przez ciebie to jakaś paranoja, złom i tyle

gadać z gościem nie ma co, musicie mu powiedzieć że odsyłacie telefon i chcecie zwrot kasy a nie następny złom. trzeba odesłać telefon (najpewniej za pobraniem, niestety koszt wysyłki ciut droższy)...jeżeli koleś nie odbierze telefonu i nie dostanie zwrotu wtedy sprawa na policję i tyle...

 

p.s. bardzo ważne jest zrobienie dokładnych zdjęć wymienionych uszkodzeń, bo mogą stać się dowodem w sprawie

koleś powinien oddać kasę, bo nie wydaje mi się że chciałby aby policja i skarbówka się dobrała mu do dupy..

[P_r_z_e_m_o]

Ze swojej strony powiem, żeby przesyłkę ubezpieczyć na odpowiednią kwotę. Na poczcie jak się zorientują, że telefon jest w środku to taka paczka może nie dotrzeć do adresata.

Tak sobie pomyślałem...

Ubezpieczyć powiedzmy na 700 zł, zapakować tak, żeby widać było, że to pudełko po telefonie. Może ktoś na poczcie się tym zainteresuje

[hard-drive]

masz racje:

 

Zasada "10 dni" ma jednak pewne wyjątki. Po pierwsze nie tyczy umów na inwestycje kapitałowe, ubezpieczenia, czynności bankowe, sprzedaż z licytacji, czyli aukcji internetowych, a także kupna nieruchomości z wyjątkiem najmu.

[meganecoupe02]

gadać z gościem nie ma co, musicie mu powiedzieć że odsyłacie telefon i chcecie zwrot kasy a nie następny złom. trzeba odesłać telefon (najpewniej za pobraniem, niestety koszt wysyłki ciut droższy)...jeżeli koleś nie odbierze telefonu i nie dostanie zwrotu wtedy sprawa na policję i tyle...

Próbowałem to zrobić, ale on uparcie twierdzi że prawo do zwrotu dla mnie nie istnieje. Jedyna możliwość rozwiązania (już) konfliktu to odesłanie przesyłki, prawdopodobnie na mój koszt. A co jeśli przyśle znowu złom, później jeszcze jeden itd. Czy to oznacza, że mam płacić za każdą przesyłkę?

Spójrzcie na jego opis umieszczony na stronie "O mnie"

http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=6247833

[CareK]

"I TEGO SAMEGO OCZEKUJE OD MOICH KONRACHENTÓW" - dla mnie ktoś, kto robi błędy ortograficzne na aukcjach / opisach "O mnie" nie nadaje się zupełnie do transakcji. Omijam takie osoby z daleka. Widzę, że wychodzi mi to na dobre.

[meganecoupe02]

CareK, to fakt, ale telefon już kupiony. Mnie przy tym nie było, ale zapytałem tu na forum bo być może ktoś był w podobnej sytuacji i ma pojęcie/pomysł jak się za to zabrać.

[marek_c]

Niestety po części facet ( sprzedający ) ma rację, postępowanie:

- na maila wysyłasz informację że telefon zostanie odesłany w ramach gwarancji

- wysyłasz telefon na własny koszt z pisemnym opisem występujących usterek, nie możesz wysyłać za pobraniem

- jeżeli facet uzna gwarancję musi pokryć koszty przesyłki i przysłać sprawny telefon

- jeżeli nie uzna gwarancji ( musi uzasadnić na piśmie ) jedynym rozwiązaniem jest sprawa w sądzie z powództwa cywilnego ( próba wyłudzenia lub oszustwo nie wchodzi w rachubę ).

Jest jeszcze opcja druga - jeżeli facet prowadzi działalność a telefon został kupiony w opcji "kup teraz" masz prawo zwrotu w ciągu 10 dni. ( mało realne po termin pewnie już minął ).

Zostaje jeszcze opcja trzecia - zastraszenie ( tylko przez telefon ) - urząd skarbowy, federacja konsumentów itp.

 

p.s

Najlepszym rozwiązaniem jest zgłoszenie do allegro że facet prowadzi sprzedaż wskazującą na prowadzenie działalności a nie ma takich informacji na "Stonie o mnie" a następnie faceta o zgłoszeniu sprawy do urzędu skarbowego.

 

p.s

Zgłosiłem do allegro.

[meganecoupe02]

Jest jeszcze opcja druga - jeżeli facet prowadzi działalność a telefon został kupiony w opcji "kup teraz" masz prawo zwrotu w ciągu 10 dni. ( mało realne po termin pewnie już minął ).

To by było chyba najlepsze rozwiązanie, ale nie wiem czy on prowadzi działalność gospodarczą. Drugie pytanie, te 10 dni liczone jest od kiedy? Od odebrania paczki? Odebraliśmy ten telefon wczoraj wieczorem.

Z gwarancją by nie było problemu, ale podejrzewam że będzie wyglądać tak, że gość wsadzi inny "idealny" telefon i po prostu wyśle. Ten egzemplarz, który dostaliśmy ewidentnie nie jest zgodny z opisem aukcji, a kasa którą kumpel zapłacił nie jest mała (jak na studenta) i człowiek chciałby mieć to, co sprzedający twierdził że sprzedaje.

Groźby przez telefon raczej nie wchodzą w grę, już lepiej pojechać i osobiście facetowi udowodnić, że jego ręka może się w łokciu zginać w druga stronę

 

p.s

Zgłosiłem do allegro.

Tzn?

[marek_c]

To by było chyba najlepsze rozwiązanie, ale nie wiem czy on prowadzi działalność gospodarczą. Drugie pytanie, te 10 dni liczone jest od kiedy? Od odebrania paczki? Odebraliśmy ten telefon wczoraj wieczorem.

od otrzymania towaru

Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (DzU nr 22, poz. 271 z późniejszymi zmianami) możemy odstąpić od umów zawartych:

- poza lokalem przedsiębiorstwa (np. zakup od akwizytora, na prezentacji podczas wycieczki),

- na odległość (m.in. sprzedaż wysyłkowa, zakupy przez Internet).

Co do zasady, na odstąpienie od tak zawartej umowy sprzedaży mamy 10 dni – przed upływem tego terminu należy wysłać list polecony z informacją o rezygnacji z produktu. Termin ten liczony jest od:

- dnia zawarcia umowy, gdy dotyczy ona kontraktu poza lokalem przedsiębiorstwa lub usługi na odległość,

- dnia wydania towaru (otrzymania go przez kupującego), gdy umowa dotyczy np. sprzedaży na odległość.

Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie internetowej Federacji Konsumentów www.federacja-konsumentow.org.pl.

http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=466

[meganecoupe02]

p.s

Zgłosiłem do allegro.

Tzn?

 

Dzięki za linki marek_c, jutro będę dzwonił, bo czasu na działanie mało.

Tak zapytam prosto z mostu, jest szansa na odzyskanie kasy? Czytałem jego komentarze i prawie każdy jeden by pasował do sytuacji, która spotkała kumpla :-/

[Olek34]

Groźby przez telefon raczej nie wchodzą w grę, już lepiej pojechać i osobiście facetowi udowodnić, że jego ręka może się w łokciu zginać w druga stronę

 

Nie bądź taki mądry z tym jeżdżeniem i łamaniem rąk kolego, bo trafisz na kogoś kto ciebie połamie (sam tez taki mądry byłem kiedyś z kumplem a trafiłem na 2 armeńców i wesoło ne było ). W branży gsm sporo osób jest z "ciemnych zakamarków"

Poza tym skoro tyle komentarzy koleś ma odpowiadających sytuacje to po grzyba twój kolega od niego kupował? co to blondynka jest? :lol: Jedną z podstaw kupowania dla mnie są właśnie komentarze...

Przepisy przepisami a allegro i tak swoimi zasadami się rządzi...Dla mnie jedynym rozwiązaniem jest zastraszenie właśnie skarbówką (jak koleś nie ma działalności), federacją konsumenta czy policją...

Koleś widać krętacz i pewnie takich sytuacji miał mnóstwo, więc albo trafiał na Łosi albo ma już na pamieć opanowane te sytuacje i to jak się z nich wywinąć... szanse na odzyskanie kasy widzę coraz mniejsze. Może warto wymienić na inny "nowy" telefon

[meganecoupe02]

Olek34, a gdzie ja napisałem o łamaniu rąk? Zacytuj gdzie tam było złamanie Zdanie miało raczej charakter żartobliwy

Ja nigdy nie miałem problemów jak coś kupowałem przez allegro, zawsze opis się zgadzał z przedmiotem, czasami tylko nawalał człowiek (opóźniona wysyłka). Tutaj z opisu wynika, że telefon jest bez wad, zresztą sam sprzedający to napisał. Sprzedający to nadużycie, to po prostu oszust.

Kupno się odbyło, nie da rady tego cofnąć, więc trzeba działać z tym co jest teraz. W ciągu najbliższych kilku dni zwrot kasy jest jeszcze możliwy, chociaż szansa jest mała. Po tych kilku dniach przysługuje mi 12-miesięczna gwarancja.

[gojgien]

W temacie wymądrzał się nie będę, nie jestem prawnikiem, jednak powiem od siebie, że nie robię interesów przez Allegro z osobnikami mającymi choć ślad czerwonego koloru w komentarzach. Wybieram równych sobie, tzn 100% pozytyw. (choć i taki chciał mnie razu pewnego wystawić do wiatru, tez z telefonem ale zakończyło się pozytywnie) Tu w profilu sprzedającego jest 128 negatywów w tym 117 jako sprzedający. Sorry ale ta liczba już mnie zniechęca by te negatywy wyszukiwać za co je otrzymał.

Moim zdaniem odesłać opierając się na niezgodności towaru z opisem w aukcji. Nie chciejcie otrzymać zwrotów za przesyłkę, a tym bardziej jakiegoś odszkodowania za wprowadzenie w błąd. Starać się anulować transakcję, lub oczekiwać towaru zgodnego z opisem, mniejsza to będzie strata finansowa niż zostać z takim złomem za wielkie pieniądze.