stłuczka fotki:) - tylko naszych autek.

[Walec]

jak tak orzekną to myślę żeby wyjąć radio + zdjąć zimówki nowe i założyć stare ( nowe mają z 6 tygodni ) można takie coś wykonać?

 

z drugiej strony wolę jednak żeby mi to naprawili

[SnakeEyes]

można wyciągnać,chyba że rzeczoznawca był taki dokładny,że spisał model opon

 

ciekawe na ile ja wycenią :roll:

[Walec]

szkoda całkowita

ubezpieczyciel wycenił wartość samochodu na 5.100zł - wydaje mi się, że "trochę" za nisko ( tak z 1.500zł minimum ) - wypłacić chcą mi 3.400zł ....

[SnakeEyes]

kurde to jakaś kpina,5tyś? to niech idą i niech kupią za tyle meganke w db stanie i zadbaną!

 

3,400 to przegięcie,odwołuj się od tej decyzji! ostatnio pytałem się w Pzmot o ubezp AC dla mojej Megi pani wyceniła ją na 9tyś :-/

ubezpieczyciel wycenił wartość samochodu na 5.100zł - wydaje mi się, że "trochę" za nisko ( tak z 1.500zł minimum ) - wypłacić chcą mi 3.400zł ....

[Walec]

też tak uważam. myślę, że za te 6.500zł to bym długo na kupca nie czekał.

Ile mogę "krzyknąć" na allegro za meganke na części - praktycznie wszystko prócz strefy od bagażnika?

[SnakeEyes]

odwołasz się?poza tym,możesz się nie zgodzić na całkowitą,zasięgni poradę prawną jak to z tym dokładniej jest. za megi na części na pewno nie dostaniesz więcej niż 3,4....

[Walec]

Zobaczę co powie mój znajomy rzeczoznawca.

Nosiłem się z zamiarem sprzedaży megi i jak osiągnę po sprzedaży wszystkiego ok 6-7k to całkowita będzie mi w sumie na rękę. Póki co sprzedaje fele i opony jakby ktoś chciał sa w dziale sprzedam.

[SnakeEyes]

chwila moment,przecież jak wypłacą tobie szkodę całkowitą to auto zabierają,więc skad miałbyś dostać 6-7tyś :roll: chyba,że mi już się w głowie kręci i pora do domu a nie w pracy siedziec :-|

[Walec]

nic nie wspominali o zabieraniu samochodu.

Mam dostać normalnie 3.400zł a to pozostałe 1.700zł to wartość rzeczy 'dobrych" w samochodize, które można sprzedać.

Oczywiście wolałbym żeby dali całe 5.100 a samochód niech sobie sami sprzedają ale nie wiem czy tak można...

[SnakeEyes]

zgadza się,poszperałem w googlach i faktycznie przeważnie "wrak" zostawiają właścicielowi...wyczytałem też,że bardzo często ubezpieczalnie robią wałki na tych szkodach całkowitych,szukają specjalnie drogich części do naprawy aby wartość jej przekroczyła wartość samochodu,więc możesz rządać wglądu do ich wyceny...ale skoro zamierzałeś się i tak ze sprzedażą to 3,400+ wrak na części,nie będzie źle.

 

mimo to jednak odwałałbym się,żeby jeszcze raz wycenili...a nóż widelec dostaniesz 3800 lub 4000 +wrak

[cuda__2]

mozna tez zrobić tak ze znaleść zakład który zrobi,wyceni to za cene mniejsza np o 100 zł od wartosci auta i naprawić bezgotówkowo , wtedy ubezpieczyciel musi wypłacić a co do wartosci wraku to trzeba było by sie bawić w rozbieranie i sprzedawanie a i tak nie sprzedasz wszystkiego i dochodzi do tego ze wtedy nie wyrejestrujesz auta a co za tym idzie trzeba płacić OC , a jak sprzedasz na złom to dostaniesz papier dzieki któremu wyrejestrujesz auto ale złom da ci góra 1000 zł. wiec najlepiej go wyklapac i po tym ewentualnie sprzedać

[Walec]

byłem u blacharza który może mi to zrobić za 2.500 zł.

ten sam blacharz wyjął 3.500zł w gotówce i chciał zabrać samochód z miejsca.

 

"mozna tez zrobić tak ze znaleść zakład który zrobi,wyceni to za cene mniejsza np o 100 zł od wartosci auta i naprawić bezgotówkowo , wtedy ubezpieczyciel musi wypłacić"

 

to jest interesujące czyli co jadę do jakiegoś blacharza który wystawia zaświadczenie, że koszt naprawy nie przekroczy 5 tys złotych i wtedy ubezpieczalnia ma obowiązek wypłaty pieniędzy? ( nawet jak pierwszy blacharz powiedział, że poniżej 5.000 zł nie naprawi? ).

I jeszcze jedno - skoro mogę dostać 3.100zł to może lepiej przyjąć tyle gotówki i samochód, za 2.500 naprawić zostaje 600zł i jeździć? Czy jeśli wezmę ten wrak to mogę robić z nim co chce?

[SnakeEyes]

1. nie możesz iść do byle jakiego blacharzą w momencie kiedy masz szkodę całkowitą! jedynie gdzie auto możesz robić to aso! co innego jak szkoda częściowa,wóczas dostajesz kase z ubezp i robisz auto gdzie chcesz...

 

2. jeżeli auto ma szkode całkowitą to nie możesz auta zrobić i jeździć albo sprzedać do zrobienia-jedyne co to sprzedaż na części pozostaje

[CAPOMAN]

1

 

2. jeżeli auto ma szkode całkowitą to nie możesz auta zrobić i jeździć albo sprzedać do zrobienia-jedyne co to sprzedaż na części pozostaje

 

eee co ty piszesz.....jaki zakaz. Miałem w swojej karierze 3 dzwony.

1przypadek- gdy jeździłem maluchem- szkoda całkowita, wypłacili 1200 heheh o ile dobrze pamiętam a ja za 600 naprawiłem i po roku sprzedałem za 1300 :-P

2 i 3 przypadek - 2 razy skasowałem tego samego opla vectre, najpierw skasowany prawy bok. PZU stwierdziło szkodę całkowitą, kasę wypłaciło, a ja auto naprawiłem, jeździłem i po roku 2 dzwon ale tym razem z lewy bok (tak dla równowagi) i historia się powtórzyła, ubezpieczyciel to samo auto powtórnie uznał jako szkodę całkowitą i kasę wypłacił- ja ponownie zrobiłem auto za połowę otrzymanej kasy i nadal śmigałem opelkiem (ps Vectry to wytrzymałe autka ) po 6 miesiącach auto sprzedałem.....i tyle. Więc wcale nie jest powiedziane, że auto musisz tylko na części sprzedać.

 

ps. tylko proszę - nie proś mnie o zdjęcia z orzeczenia szkody całkowitej tego opla i to 2x + umowy sprzedaży - bo papiery jako dowód posiadam heheh

[cuda__2]

to jest interesujące czyli co jadę do jakiegoś blacharza który wystawia zaświadczenie, że koszt naprawy nie przekroczy 5 tys złotych i wtedy ubezpieczalnia ma obowiązek wypłaty pieniędzy? ( nawet jak pierwszy blacharz powiedział, że poniżej 5.000 zł nie naprawi? ).

dokładnie tak znajdujesz blacharza który robi ci wycene mniejsza niż wartość auta i wtedy udowadniasz ze to nie jest szkoda całkowita i oni musza pokryc koszty naprawy bezgotówkowo

I jeszcze jedno - skoro mogę dostać 3.100zł to może lepiej przyjąć tyle gotówki i samochód, za 2.500 naprawić zostaje 600zł i jeździć? Czy jeśli wezmę ten wrak to mogę robić z nim co chce?

to jest tez dobre rozwiazanie i możesz tak zrobic , wtedy jestes na plusie

co do wraku to on jest twój wiec mozesz robić co chcesz tylko jesli go nie naprawisz i nie wyrejestrujesz (nie oddasz na złom , lub nie załatwisz sobie zaświadczenia ) to musisz oplacac OC , a jak naprawisz to mozesz smigać(przy szkodzie całkowitej nikt ci nie odbiera dowodu rejestracyjnego)