Scenic I phII silnik gaśnie i nie odpala

[johnny_b2]

Witam,

 

według ostatnich propozycji forumowiczów, powodem na to, że silnik po prostu nie odpalał, nawet przy dłuższym kręceniu rozrusznikiem, a potem jak z magicznej różdżki odpalił jakby nic :-| był brudny czujnik położenia wału :-/ .

Niestety po przeczyszczeniu czujnika, problem tak jakby się powiększył :-( .

W tym momencie jest tak, że auto gaśnie w trakcie jazdy, np. przy redukcji biegu. Po jakimś czasie odpala, wzbija się na 2tys obrotów i gaśnie ponownie :-x .

Totalnie nie mam pojęcia co się dzieje :roll: .

Ma ktoś jakiś pomysł? Sprawa pilna. Nie wiem, czy odstawić do elektryka, czy mechanika

[P_r_z_e_m_o]

Weź omomierz i sprawdź oporność czujnika powinna być w okolicach 240 Ohm.

Jeżeli jest ok to nie jest to. Sprawdź kabelki, a przede wszystkim wyczyść wtyczkę czujnika.

Zwróć uwagę, czy na zimnym silniku w momencie włączenia zapłonu uruchamia się wentylator dmuchawy. Jeżeli tak to do wymiany jest czujnik temperatury, ten przy termostacie.

Ale to wszystko już było.

Idąc za ciosem silniczek krokowy, przepustnica.

[johnny_b2]

Dzięki, silnik brał lewe powietrze, dlatego przerywał. Przepustnica wyczyszczona, filtry powymieniane

 

Pozwolę sobie jednak modom dać :lol: :-/

Zaraz sam dostaniesz i to za pisanie nie tu gdzie trzeba takich uwag (wyciąłem) oraz za niecenzuralne wysławianie się

Na temat działania forum jest specjalny dział