P_r_z_e_m_o Napisano 2 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2010 Witam i proszę o pomoc. Matka napaliła się na kupno puga 105 lub 205, nie potrafiła powiedzieć jaki to model. Wiem jedynie że autko jest granatowe, jest z 1994r. i przejechane 190 kkm. Nie wiem nawet czy to benzyna czy diesel. Ponoć coś ostatnio było robione z zawieszeniem. Pewnie po świętach nie da mi żyć i każe oglądać auto. Byłem dzisiaj w miejscu gdzie niby miło stać ale auta nie było. Powiedźcie mi na co zwrócić uwagę? Co jest awaryjne w takim aucie? O tylnym zawieszeniu wiem, ale może te modele nie miały takiego problemu? Próbowałem coś znaleźć na forach puga. Niestety nic konkretnego nie znalazłem. A tak w ogóle matka ujeżdża poloneza caro z 1995 r. Narzeka jednak, że jest za duże. Ma problemy z kręceniem kierownicą na parkingu. Końcu caro nie ma wspomagania i nie ma sie co dziwić. Mama, jak to mama swoje lata już ma jeździ już kilkanaście lat wiec sobie poradzi. A ja nie wiem nic o pugach. Oprócz Partnera, mam dwa w pracy i czasami nimi jeżdżę :-/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
meganecoupe02 Napisano 2 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2010 To chyba dobry temat dla kol. namor2007, on ma takiego puga w swoim posiadaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bronius Napisano 2 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2010 Przerabiałem temat peugeota 106 z 1992 roku, 1.0 na jednopunkt. wtrysku 45km. Moja dziewczyna miała go dwa lata. Bardzo fajny samochodzik. Leciutki, a 160 leciał Ani razu nie odmówił posłuszeństwa. Rdza go nie brała (widać dobrze je zabezpieczali fabrycznie) Trochę silnik się pocił, wymagał przesmarowania drzwi i regulacji mechanizmu fotela, głośno nawiew chodził, ale był kochany bo wszędzie wjechał i pierwszy spod świateł ruszał :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lepper_pl Napisano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2010 Jeżeli chodzi o 205 to jest tzw kapryśne lwiątko Sprzęgło jest na lince która często się zrywa. Ogólnie to auto nie jest takie polecane. Jeżeli to by była 106 to już inne auto i już się będzie sprawdzało ale moim zdaniem dotyczy to powyżej 96 roku. potem poszukam artykułu o 205 i zamieszczę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
namor2007 Napisano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2010 Skoro o mnie mowa to wyrażę zdanie o lwie zwanym dalej Peugeot 205 :lol: . Posiadam takowego od prawie siedmiu lat, więc co nieco mogę powiedzieć ;-) . Przy kupnie trzeba przede wszystkim zwrócić uwagę na tykną belke (koszt całkowitej regeneracji ok.500pln) jeżeli koła tylne koła stoją bokiem, to już regeneracja, nie ma innej opcji. Blacha, wiadomo nie są to młode auta, ale opinia mówi,że lepsza niż I generacja 106, to ocynk, więc jeżeli auto po 89- roku rdzewieje to bity i źle naprawiony, drobna rdza może pojawiać sie pod szybą tylnej kanapy ( przypadłość 205), Silniki, ogólnie bardzo udane benzyna 1,1, 1,4, klekoty 1,8, ( pojedzie na wszystkim co choc troche przypomina rope), silniki benzynowe stosowane były w 106 i po drobnych zmianach zasilania w 206. Są ekonomiczne ( monowtryski- Taki mam to pisze ), na silniku 1,1 w trasie schodziłem do 4,5l/ 100km przy sztywnej 100-ce, w mieście 6-6,5l,100. Kekoty w trybie mieszanym palą ok 5l/100 Ogólnie uważam,że jak będzie się dbać to nie do zaje........ Osobiście nie polecam sinika 1,0 mała moc większe spalanie niż 1,1 Dostępność do części: Grupa PSA, czyli bardzo dobra, od tanich zamienników, po części oryginalne ( czasami Valeo jest najtańsze :shock: ). Co do wspomagania to można trafić w ostatnich rocznikach można trafić, ale ja powiem tak jak zadbana maglownica, to nie ma problemu, w porównaniu do Lanosa bez wspomagania to tak jak bym miał jeszcze elektryczne, po za tym małe gabaryty pomagają w manewrach. eżeli chodzi o 205 to jest tzw kapryśne lwiątko ;) Sprzęgło jest na lince która często się zrywa. Nie wiem czy raz na 4 lata to często, ale wymiana w nie najtańszym warsztacie ok 80 PLN z linką. Osobiście bardzo lubie 205 - ki. Choć prawie wszystkie mają swój charakterek, kaprysy itp. ( mojego wystarczy, że pochwale to odrazu coś musi się popsuć, ale taki jest :-> ) Co do cen za lwy, to dobrze utrzymany kosztuje ok 2000 i truche więcej ( roczniki od 1991., gti, czy cti dobry egzemplarz to 7000 i w góre.Ostatnio widziałem pięknego Rolanda za 5500, i na forum nie wyśmiano kolesia ;) http://www.peugeot205.pl/ Może ten adres pomoże. To na razie koniec mojego najdłuższego i najbardziej chaotycznego posta . W razie czego pytaj ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
P_r_z_e_m_o Napisano 3 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2010 Dzięki namor2007, przynajmniej wiem na co mniej więcej zwrócić uwagę. Podjechałem dzisiaj na parking , na którym miał stać ten lew ;-) Okazuje się że to 106, dwudrzwiowa, z uchylnymi szybami tylnymi i szybrem. Nie zauważyłem rdzy! Ale wydaje mi się, że tylne nadkola były robione, ranty są zrobione na czarno. Nad przednią lewą lampą lekki ubytek 2 na 3-4 cm. Wygląda jakby coś w to miejsce uderzyło, ale musiało to być wąskie i wystające. Mam wrażenie jakby auto dobiło do jakiejś wystającej deski (??) Z tym że na tej samej wysokości z drugiej strony maski, od strony szyby krawędź maski jest wygięta na zewnątrz. Trzeba by maskę otworzyć i zobaczyć jak to wygląda od spodu. Na ramce szyberdachu w kilku miejscach zlazł lakier, ale to akurat nie jest problem. Wydaje mi się jednak, że uszczelka szyberdachu jest taka trochę sparciała. Lakier? W paru miejscach ryski i obicia ale nie do gołej blachy. Gorzej, że z maski i z dachu złazi lakier, na szczęście lakier jest ciemno niebieski i zwykły, wiec z ewentualnym pomalowaniem nie będzie problemu. A może w ogóle nie będę ruszał. Auto ma wsadzone jakieś radio z opla :-P. Niestety nie wiem jaki to silnik ale wiele wskazuje że to jest 1,0 benzyna i chyba gaźnikowy. No i auto jeździ, a nie stoi gdzieś komisie od kilku miesięcy. Z tego co zobaczyłem auto warte zainteresowania i dokładniejszego oglądnięcia. Pewnie pojadę też do zaprzyjaźnionego warsztatu na ścieżkę. No cóż, cena wywoławcza auta to 3000 zł, ponoć było robione zawieszenie, ale to się okaże. Mam potrzebuje jeździdełka do poruszania się po mieście i jego okolicach tak do 100 km. A to autko jest małe i nie powinna mieć problemów z jazdą. Dzięki za informacje jakby ktoś jeszcze chciał dorzucić, chętnie poczytam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
namor2007 Napisano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2010 Jak 106, to w sumie trzeba uważać na to samo co 205, są to samochody różniące się tylko blachą. Jak to 1,0 na gaźniku to są szanse, że to krajowe, auto. Ja bym jednak poszukał 1,1 bo w razie uszkodzonego silnika można łatwo znaleźć taki silnik lub 1,4, a oba te silniki mają ten sam osprzęt (1,1 i 1,4) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Soldier13 Napisano 11 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2010 moja kuzynka ma takiego 106 i fajnie sie nim jezdzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nimrod32 Napisano 6 Maja 2010 Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 albo Twingo. Pomyśl ile specyficznych rozwiązań technologicznych już poznałeś w Renault. :) A co do Clio mam bardzo miłe doświadczenia (1,2 75 KM). Bardzo fajne autko w porównaniu do 206 SW którym jeździłem wcześniej. Peugeot miał jedną wielką zaletę. Oszczędzałem pieniądze na myciu. Przynajmniej raz w miesiącu oddawałem auto do serwisu Peugeota, gdzie samochód miałem naprawiany i myty gratis :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin Szymansk Napisano 6 Maja 2010 Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 P_r_z_e_m_o, zdecydowanie najdrożym elementem jest tylna belka. Jak ja szukałem drugiego wziełka to jak się w kosztach regeneracji tylnej belki to był to koszt ok. 1000zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
P_r_z_e_m_o Napisano 6 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 Wszystko fajnie, tylko mama nie może się zdecydować. Bo co będzie jak się zepsuje? A czy na pewno się nie popsuje? I tak w kółko... Nie pomaga tłumaczenie, wyjaśnienia, że nawet nowe auto z salonu, może się popsuć. Co do Twingo, też to rozważałem. Odpowiedź: mnie się nie podoba i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.