Megane I phII rozrząd????

[roboski]

Witam serdecznie wszystkich.

Proszę o radę co mogło się stać. Dzisiaj od rana samochodzik jeździł normalnie. Po południu pojechałem na zakupy. Kiedy wracałem usłyszałem dziwny dzwięk pod maską silnika po stronie pasażera (takie jakieś stukanie ocieranie i coraz głośniejsza praca silnika. Mam Megankę 1,9DCI (2001r) Kombi. Zjechałem na pobocze macha do góry i zobaczyłem postrzępiony po bokach pasek wieloklinowy (odciołem strzępy) odpaliłóem ale praca silnika mnie przeraziła (klekocze dość głośno), na wolnych obrotach zapala się kontrolka świec żarowych, kiedy przygazuję to gaśnie). Silnik zgasiłem, zdjąłem osłony paska razrządu a on na jednym brzegu przetarty, w jednym miejscu lekko rozszarpany. przy nacisku dość mocno się ugina.

Czy pasek prezeskoczył o kilka ząbków? Jeżeli tak to co mogło być przyczyną? (samochód sprowadzony z niemiec, pasek prawdopodobnie zmieniany jakieś 20tys. km temu (tak mówił gostek od którego go kupiłem)). I ostatnie pytanko. Dlaczego też wystrzępił się równocześnie pasek wieloklinowy??

Wszystko to stało się nagle podczas normalnej jazdy.

Za wszelkie odpowiedzi wielkie dzięki.

[Dario]

nie nagle już się to powoli robiło tylko nie zauważyłeś bo to jest osłonięte. No to masz problem. Skoro tnie pasek rozrządu to przyczyn może być kilka, po pierwsze uszkodzony rozrząd (któreś koło-najczęściej dzieje się tak podczas wypadków) coś się zwali a potem masakra. Po drugie rozrząd nie był wymieniany albo wymienili tylko pasek bez napinacza może starła się już jego bieżnia. Jak najszybciej zmień pasek bo może być nie zła tragedia i duże koszty. Nie jezdżij autem w tym stanie. Dziwi mnie tylko ze pasek akcesoriów się przeciał – obejrzyj koła na których pracuje pasek akcesoriów wtedy będziesz mieć odpowiedz?

[P_r_z_e_m_o]

Dokładnie mam to samo z tym, że w silniku 1,6/16v (K4M7) auto jest już u mechanika, czeka w kolejce, mam nadzieje, ze w przyszłym tygodniu będzie zrobione.

Diagnoza, kawałki paska napędu akcesorii okręciły się na kole pasowym na wale korbowy, co spowodowało przeskoczenie o ząbek, dwa na pasku rozrządu. Niezbędne sprawdzenie czy coś sie nie porobiło z zaworami :-(

Jednym słowem kicha :-( Jeszcze nie wiem ile mnie to będzie kosztowało, ale pewnie nie mało.

Tak więc poszukaj mechanika, niestety

[roboski]

Dzięki serdeczne.

Pasek mi się jeszcze nie przerwał, silnik praktycznie od razu wyłączyłem, później odpaliłem tylko raz (chodził) i ponownie wyłączyłem. Pasek jest w całosci tylko brzegi paska poszarpane.

Czyli przyczyną tego wszystkiego może być wina wypadku? czy napinacza?

 

[ Dodano: 2007-06-23, 22:41 ]

Soryy za ostatnie pytanka- głupie były

[P_r_z_e_m_o]

Nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi.

Mnie się też pasek nie zerwał, a jednak rozrząd przeskoczył :-(

Co do winy to nie wiem. By może napinacz, np nie był wymieniony , być może pasek - jakiś taki z dolnej półki. Być może jazda na krótkich dystansach.

Na pewno jednak nie jest możliwe na tej podstawie stwierdzenie czy auto było bite czy nie.

[roboski]

Przemo -sorki że dopiero teraz odpowiadam, ale napisałeś że jedną z przyczyn może być jazda na krótkich dystansach- czy to ma coś wspólnego z rozrządem??. Pytam ponieważ bardzo często pokonuję krótkie dystanse.

Dzięki za odpowiedź.

[P_r_z_e_m_o]

Gdzieś wyczytałem, że taki sposób jeżdżenia, tzn przejazd z jednego sklepu do drugiego, czy jazda na krótkich dystansach do kilku kilometrów z częstym wyłączaniem i włączaniem silnika niekorzystnie wpływa na wytrzymałość elementów rozrządu.

Zresztą chyba każdy producent zaleca wymianę napędu rozrządu co 100-120 kkm lub co 5 lat. Coś w tym musi być.

[roboski]

Dzięki Przemo.

Dzisiaj dzwoniłem do mechanika i z tego co mógł mi powiedzieć to chyba strzępy paska wieloklinowego dostały się pod pasek rozrządu i jest on przestawiony o jeden (napewno) lub dwa (przypuszcza) ząbki. Nie powiedział jednak czy coś stało się z zaworami. Prawdopodobnie będzie coś wiadome jak po zmianie paska i napinacza uruchomi silnik (alt to zrobi dopiero jutro).

Przemo- poinformuje co z silnikiem dopiero w piątek wieczorem lub w sobotę (od jutra jestem w delegacji i samochód będę miał możliwość odebrać dopiero w czwartek wieczorem.

Dzięki. Cze.

 

[ Dodano: 2007-06-28, 21:46 ]

A więc jest tak.

Napinacz paska wieloklinowego (tego od alternatora, wspomagania itd) miał małe uszczerbienie. To prawdopodobnie było przyczyną jego strzępienia się. Wg mechanika, kawałki tego paska dostały się pod pasek rozrządu co spowodowało przeskoczenie o jeden, dwa ząbki. Ale co ciekawe jedno z kółek zębatych rozrządu zostało zerwane na wieloklinie i podlega wymianie (toż to siła musiała być że wieloklin poszedł - no szok). Za wymianę paska rozrządu, jednego kółka rozrządu, napinacza i dwóch pozostałych rolek oraz paska wieloklinowego i napinacza tegoż paska 1,000zł + 200zł robocizna.

A teraz pytanie do Przema.

Po tej całej wymianie kiedy odpalam zimny silnik jego odgłos jest jakiś dziwny (tak jakby pracował głośniej niż przed awarią) dopiero jak się nagrzeje jest trochę inny (cichszy). Mechanior mówi, że mogły dostać zawory (na trzech przetrwa jest, 0,10 a na pozostałych 0,40). Powiedz czy te przerwy mieszczą się w granicach normy i czy rzeczywiście mogły pójść zawory. Silnik pracuje w miarę stabilnie (tylko klekotanie jest głośniejsze) nie ma skoków i nie rzuca nim . Inny mój znajomy powiedział, że ta głośna praca to źle ustawiony zapłon, rozrząd. Niemniej mechanik który to robił to dobry mechanik- sprawdzony.

O SO CHOZI?????? głowy już nie mam co to się porobiło. Czy można jakoś sprawdzić czy zawory są dobre bez zdejmowania głowicy???

Za wszelkie sugestie dziękuje.

[P_r_z_e_m_o]

Teraz dopiero doczytałem.

Nie wiem co Ci odpowiedzieć.

Wydaje mi się, że to co mechanicy mówią odnośnie zaworów może być prawdą.

Mnie zawory się wyngły :cry: na dwóch cylindrach, ssące.

Nie mam doświadczenia z dizlem, ale może być tak, może się mylę, że jakiś zawór/-y są pogięte. Na zimnym silniku klekocze bo nie chodzą prawidłowo, na ciepłym jak się dobrze nagrzeją to dźwięk jest cichszy. Ale to tylko moje przypuszczenie.

No i ta szczelina na popychaczach, popatrzę w domu może coś w tym kierunku znajdę

 

Trzeba by zdjąć głowicę i zobaczyć, lub próbować zmierzyć kompresję na zimnym i ciepłym silniku. Wtedy wyjdzie jak coś będzie nie tak.

 

Niestety nie mam nic nt. dizli renufkowych :cry:

[roboski]

Witam Przemo

Kompresji nie mam gdzie zmierzyć. W jednym warsztacie nie mają odpowiednich końcówek do pompowtrskiwaczy a wdrugim musiałbym zostawić samochód na KILKA dni (no szok).

Ale wymieniłem świece żarowe, no i ten dzwięk przy zimnym silniku jest o wiele cichszy. Kiedy sprawdzałem stare świece to trzy wogóle nie zakopciły (sprawdzałem na prostowniku). Samochód ma odpowiedniego kopa, więc może i mnie się zawory wymkły :)

Ale kiedy odpalam silnik to słychać takie, ni to metaliczne ni to takie głuche pukanie (ale nie równomierne). Po nagrzaniu silnika wszystko cichnie i jest spokój. Myślę że to napianacz paska wieloklinowego (zresztą dykutowałem już na forum na jego temat).

Cze.

 

[ Dodano: 2007-07-19, 22:28 ]

oki i tak dzieki Przemo.

[P_r_z_e_m_o]

Nie chcę Cię martwic ale mechanik, który mi właśnie przyprowadził auto po naprawie też uważa, że może to być przyczyna pokrzywionych zaworów.

Musisz znaleźć kogoś kto to oglądnie. Koszt naprawy jest spory ja zapłaciłem 2000 zł. :cry:

[termit555]

witam

miałem podobny problem mam megan coupe 1.9 dti po wyszczerbieniu paska wieloklinowego jego częśc musiała sie wkręcic w pasek rozrządu dlatego też mógł przeskoczyc o ząb lub dwa lub ulec zniszczeniu.