Scenic II phI Klimatronic nie pracuje na wolnych obrotach

[Bartekrz1]

Witam serdecznie, szukałem ale nie znalazłem nic na ten temat, więc postanowiłem napisać. Mój problem polega na tym że klima przestaje chłodzić jak zdejmę nogę z gazu. Wystarczy nawet 1100 obrtów i włącza sie ponownie (sprężarka bo znaczek AC nie gaśnie). Dzieje się tak bez względu na ustawioną temperaturę. Rano - kiedy silnik jest jeszcze zimny i pracuje na wyższych obrotach - wszystko ładnie chodzi, po osiągnięci 90c robi się jakopisałem. Co może być powodem takiego działania?

 

PS. Czynnik raczej ok, niedawno wymieniałem chłodnicę klimy bo gniazdo skorodowało i zrobiła sie nieszczelność, po zabiegu układ nabiti ponownie i wszystko chodziło.

[Optima]

Ja jednak bym obstawiał na ubytek czynnika. Jestem amatorem, więc zastrzegam sobie błąd w rozumowaniu ;-)

Zbyt niski poziom czynnika chłodzącego powoduje, że na wolnych obrotach jest już zbyt niskie ciśnienie w układzie i komputer wyłącza sprężarkę.

Ehhhh... w trakcie pisania powyższego zdania już mi przyszło do głowy, że bez sensu piszę. Bo skąd komputer miałby info, że zwiększając obory silnika i tym samym sprężarka daję większe ciśnienie - jak została wcześniej odłączona i przecież nie pracuje.

W takim razie nie wiem ;)

[Bartekrz1]

Dzięki za próbę pomocy Optima, kombinujesz dobrze.

Dodam może że sytuacja miała miejsce wczoraj przy 30 stopniowym upale, nie wiem czy czynnik poddaje sie działaniu prawom fizyki w stosunku do gazów, ale wiadomo że daz pod wpływam ciepła się rozpręża - czyli ciśnienie powinno się zwiększyć.

Druga sprawa - wczoraj włączył mi się falujące wolne obroty - jakby silnik miła gasnąć a w ostatnim momencie coś podniosło obroty i tak w kółko - cały taki cykl trwa może ok 2-3 sekundy. Falowanie obrotów występowało zarówno na włączonej jak i wyłączonej klimie. Może komputer uznał że klima jest wówczas zbyt dużym obciążeniem dla silnika i ją wyłączył? Po lekkim dodaniu gazu do 1100 obr. falowani znikało, klima się załączała ale nie miała takiego kopa jak wcześniej.

Dziś rano zapaliłem samochód - brak falowania obrotów, klima się załączyła i cały czas normalnie pracowała - dojechałem do pracy, silnik się zagrzał do swojej temperatury i wszystko było normalnie (temp. na zewnątrz 23 st).

Nie wiem o co kaman.

[Optima]

Może tak być. Nie wiem jak jest w scenicach. Ale widziałem kiedys taką serwisowa tabelę kiedy komp wyłacza sprężarkę klimatyzacji w moim poprzednim samochodize: lanosie. I były tam przypadki zbyt niskich obrotów, zbyt wysokiej temperatury silnika, a w książce z serii "Sam naprawiam..." lanosa było napisane, że komputer wyłącza sprężąrkę gdy silnik jest zbyt obciążony.

Dodam jeszcze, że w tej serwisowej tabeli był szereg innych i co mnie bardzo zdziwiło dosyc precyzyjnie określonych warunków, kiedy klima ma się wyłączyć. Było to coś w stylu (to moje przykłady z głowy, żeby oddac te kryteria):

- gdy pedał gazu zostanie wciśnięty o 27%, a obroty wzrosną w czasie x msekund o mniej niż 2% - to wyłą sprężarkę it.

przypadków takich było bodajże 7. Sam jedynie w trakcie użytkowania lanosa często zauważałem jeden - w trakcie wyprzedzania. Jedzie się jedzie... nagle trzeba kogoś wyprzedzić, redukcja gaz do dechy (i w tym czasie klamia się wyłączała), cisło się cisło, po wyprzedzeniu prędkośc się ustatkowałą i klima znowu się włączała.

[Bartekrz1]

Bardzo słuszna uwaga, u mnie w scenicu też przy ostrym wyprzedzaniu, manewrach "prawie w miejscu" i innych sytuacjach gdy silnik jest mocno obciążony komputer wyłącza klimę na chwilę a po ustabilizowaniu pracy załącza się ponownie.

Może faktycznie jest to problem zbyt niskich wolnych obrotów.

Wyjaśniłem dziś problem "falowania wolnych obrotów" jest to efekt kolejnych prób załączenia sprężarki przez komputer - sprzęgło sprężarki chwyta i od razu wybija i tak w kółko.

 

Jeszcze raz dzięki za pomoc, sprawdzę te wolne obroty.

 

[ Dodano: 2010-06-14, 22:24 ]

Dziś po wizycie u mechanika, czynnik wyciągnięty i napełniony od nowa - było tyle co powinno być. Źle wyglądało wysokie kiśnienie bo na wolnych obrotach tylko 2,5 bara - pewnie dlatego się dławi. Układ wygląda jakby był gdzieś zatkany, dodam że miesiąc temu była wymieniana chłodnica klimy (skraplacz) z powody nieszczelności.

Pytanie do fachowców: czy może to być zatkany (niedrożny lub mało drożny) osuszacz?

[Marcinescu]

Witam, czy udało się coś zrobić w tym temacie ? mam u siebie podobne objawy.

[Francek]

Witam. Ja tez mam podobny problem.Tez klimatronik na wolnych obrotach nie chłodzi dobrze po dodaniu gazu zaczyna chłodzic dobrze, problem jest na wolnych obrotch. Chyba nie powinno tak być bo stojąc w korku w upale jest lipa bo klima nie chłodzi a nie będę robił cały czas w korku "przegazówki"

Dodam jeszcze że od jakiegoś czasu "prztyka" cos w rejonie prawego przedniego mkoła myślę że to sprzęgiełko od sprężarki.

To chyba ono załącz sprężarkę?

A jak tak prztyka na wolnych obrotach to moze jej nie załącza?

Dodam tez że klima napełniona odgrzybiona i sprawdzona szczelnosć

Więc nie mam pojęcia dlaczego na wolnych nie chłodzi jak powinna?

[Prezes]

Francek, Ja bym to uznał za normalny objaw.

Stojąc w korku nie ma takiego przepływu powietrza przez skraplacz i chłodnicę jak podczas normalnej jazdy a wentylator nie schłodzi tak jak opływ powietrza.

Klima ma wtedy mniejszą wydajność. Jak pamiętam w manualnej też tak miałem.

Ustawiasz ze dwa stopnie niżej i jest OK.