Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Pytanie. Zepsute auto tuż po zakupie.


MaY

Rekomendowane odpowiedzi

Rbit i reszta kolegów. Takie sprawy kończą się zazwyczaj w sądzie i tu jest miejsce rozstrzygania takich sporów. Sąd swobodnie ocenia dowody, więc podobne sprawy mogą być różnie rozstrzygnięte. Oczywiście sprawiedliwość nie jest za darmo i dochodzenie do niej musi trwać. A wasze dyskusje można oceniać jak rozmowę kolegów po którymś piwku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie ponownie.

Jestem po rozmowie z osobą, od której kupiłem auto. Żeby oszczędzić Wam czytania napiszę tylko, że sprawa zakończyła się dla mnie "odzyskaniem" 150zł, które otrzymałem od sprzedawcy (tym samym, przy cenie zakupu 10.100zł uzyskałem dodatkowy, półtoraprocentowy upust z ceny). Zarzekał się, że nie wiedział o tym, przepraszał mnie, co oczywiście wziąłem z ogromnym przymrużeniem oka...

Mimo wszystko samochód z dnia na dzień podoba mi się coraz bardziej i szczerze mówiąc trochę przymykam oko na pewne mankamenty tego egzemplarza.

Niech mój przypadek (umyślnie piszę to kolejny raz) będzie przestrogą dla tych, którym samochód nazbyt się podoba :)

Życzę wszystkim szerokiej drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dziękuję żeby nie zapeszać :)

Nie jest niestety tak słodko - teraz zauważyłem, że przy zimnym silniku mam poważne problemy z odpaleniem... Znalazłem już na szczęście mnóstwo postów na ten temat na "Naszym" forum, więc rozpoczynam poszukiwania...

Kończę wypowiedź żeby nie robić OT :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Przepraszam że nie pisałem ale tak wyszło...

Otóż sprawa zakończyła się w ten sposób ze kolega nie odpuścił (pismo jakie wystosował do kupującego było grzeczne i stanowcze poparte paragrafami) . Kupujący "zmiękł" (podejrzewam że uznał swoją winę, pecha lub podobne) i nie wnosił roszczeń, Ba! nawet grzecznie pojawił się po odbiór opon zimowych które były u mojego znajomego w garażu.

 

Sądzę że doszedł do wniosku że gra nie warta świeczki, zwłaszcza że auto naprawdę było bardzo dobrze utrzymane (sam sie zastanawiałem czy go nie kupić żonie - a sknera i kupujący ze mnie straszny). Sądzę ze dobrze na tym wyszedł mimo jakichś tam kosztów naprawy - myślę nie były wielkie - popularny model auta.

Tak więc kolega odetchnął z ulgą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!