Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Zapala za drugim lub trzecim razem na benzyni


Rekomendowane odpowiedzi

wymieniłem paliwo

 

i samochodzik cyka.

 

to 2 opcje - masz szczęście a ta druga to że jak z wódeczką - też wietrzeje i jak nalejesz a nie używasz to nic nie warta

 

Ja u siebie dzisaj zabrałem się za demontaż komputera od gazu - kabelków od wtrysków jest trochę - pooznaczałem je (by to potem ewentualnie przywrócić) teraz po lutownicę muszę się udać do sklepu - będzie jak oryginał - jutro cd.

 

[ Dodano: 2007-10-16, 16:46 ]

Odłączyłem dzisiaj cały sterownik gazu (Mistral), podłączyłem elektrykę wtrysków jak było fabrycznie.

I co? Jeszcze gorzej z odpaleniem było :-/ :-/ na obroty z zadyszką wchodzi i wogóle lichy jest, elestyczność to była kiedyś...

Kurcze co jest więc grane?

Przejechałem 10km i odstawiłem, spróbuję jutro jak ostygnie.

Czy możliwe jest, że komputer ma coś inaczej i muszę go przywrócić do fabrycznych nastawów? Jasli tak to konieczna jest wizyta w warsztacie celem wykasowania czegoś czy jest faktycznie jakiś skuteczny sposób na reset samdzielnie? Może jak się pojeździ trochę to sam się dogra?

 

[ Dodano: 2007-10-18, 20:25 ]

Kolejne 2 dni nic nie wniosły.

Więc tak, po całkowitym odinstalowaniu komputera od gazu, przywróceniu oryginalnych podłączeń wtrysków benzyny okazało się, że nic kompletnie się nie zmieniło - nadal nie odpala na zimnym.

Dzisiaj podłączyłem ponownie ten gaz i co dalej wymyślić?

Na komputerze w ASO nie stwierdzono błędów.

Do tej pory celem wyeliminowania tego zjawiska profilaktycznie wymieniłem:

Impulsator (ten nad kołem zamachowym)

Silnik krokowy wolnych obrotów

Czujnik temperatury

Nic nie pomaga.

RENAULT sie skończyło? Żebym nie miał go od nowości top bym zgonił, że ktos kiedys coś namieszał i teraz wyszło a tak to :-/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Może ktoś się zainteresuje moim postem.Nie zapala od razu ,trzeba długo kręcić,nie ważne czy jest zimny czy ciepły,krótko po zgaszeniu zapala na dotyk,po dłuższym czasie trzeba długo kręcić,dzieje się to tylko w trybie auto.Gdy jest na benzynie zapala bez problemu,tak samo dobrze zapala awaryjnie na gazie.To było krótkie przypomnienie.

Pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam!

Moja wypowiedź może wydawać się mocno ignorancka,ale zmagałem się dokładnie z takim samym problemem długi czas.Ostatnio w wolnej chwili przeczyściłem wszystkie dostępne, odłączalne styki elektryczne-zwłaszcza w okolicach silnika,a nawet dalej (chyba wszystkie w ogóle dostępne fizycznie) i zapala o wiele łatwiej (nie jest idealnie ale zawsze za pierwszym razem-czasami dłużej trzeba przytrzymać zapłon do 2s.).Nic nie ryzykujecie-poza zakupem WD 40-a być może zadziała.Silnik zaczął chodzić kulturalniej i ciszej.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie czy ktoś z was miał juz coś robione przy silniku np remont, naprawa głowicy etc były zdejmowane kolektory? Ja męczyłem się b. długo i okazało się wsio sprawne. Wina leżała w nieszczelnym układzie ssącym. Wymieniłem uszczelki przepustnicy oraz porządnie uszczelniłem mocowanie kolektora ssącego. POMOGŁO

więcej TU

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...
Może uszkodzony jest czujnik temperatury?W którym miejscu on się znajduje i jak go sprawdzić?

 

Mnie też kiedyś w ASO doradzili go wymienić (choc ich komp nie zgłaszał jego błędu) bo mam problem z odpalaniem ale czujnik "bogu ducha winien" a stówka poszła... do ASO. Czujnik jest (jak staniesz przodem do auta z otwartą maską) po prawej stronie na szczycie silnika Patrz tak jak zaczyna się głowica (prawdopodobnie 3 bolcowy) Jeśli na desce pokazuje że działa to prawdopodobnie do komputera tez idzie prawidłowy impuls. Ale lepiej jeśli wypowie się ktos kto poda ci wartości oprów lub napięć jakie powinny być

 

Witam!

Jestem tu nowy. Mam podobne objawy jak koledzy napisali wyżej. Zastanawiam się, czy może to być związane z tym, iż u mnie nie działa wskaźnik temperatury na desce? Możecie mnie uświadomić, gdzie znajduje się czujnik odpowiedzialny za to wskazanie. Dodam, iż rano nie zauważyłem podwyższonych obrotów (efektu ssania). Mój silnik to 1.6 90 KM rocznik 97.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiałem nad tym czy coś napisać, bo mam podobny problem, ale w corolli. Ale po kolei:

W megance mam włoską sekwencję OMVL i silnik chodzi jak marzenie. Nie było w nim nic robione poza wymianami filtrów oleju i powietrza (przy przeglądach co 20tys.km), paska rozrządu (80 tys.km), i filtrów na gazie (65tys.na gazie) - wiec stwierdzenie że wszstko co włoskie to szmelc jest nieprawdą - ważne jest jaki fachura to zakładał.

W corolli mam założoną holenderską sekwencję Prins i też twierdzę, że jest bardzo dobra. Uważam, że większość problemów użytkowników instalacji gazowych bierze się z niskiej wiedzy szpeców od gazu, tym bardziej, że koszty ponoszą klienci.

A teraz wracam do tematu, w corolli miałem i mam czasem nadal, problem z odpalaniem na benzynie zimnego silniku (np. po nocnym postoju). Nie chciał zapalić "na dotyk", a jak wreszcie zapalił, to jakby na 2-3 gary. Po kilku przegazowaniach łapał normalnie. To było jeszcze na gwaracji, wymienili sondę lambda i silnik chodził jak lala 5 miesięcy. Na początku roku, juz po gwaracji, problem powrócił. Załatwiałem to w ten sposób ,że jak silnik nie złapał od razu, to nie męczyłem go, tylko wyłączałem zapłon i za drugim razem odpalał bez problemu.

A teraz się uśmiejecie, ale ja też nie ma na to wytłumaczenia - zauważyłem, że problem znika jeżeli poziom paliwa w baku jest powyżej 1/4.

Przytoczę na koniec (można to uznać za kawał albo żart) to co usłyszałem w ASO, na temat padniętego wtryskiwacza benzynowego - przyczyna przeterminowane paliwo w baku - za rzadko tankowałem. Nie będę pisał gdzie to było i co sądzę o wiedzy takich pracowników serwisu, ale często na takich jesteśmy skazani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gimak, może trochę odejdę od wątku głównego ale ja pamiętam podobną historie z czasów jak paliwo (benzyna) była jeszcze reglamentowana. Kupowało się ile dawali i gdzie można było załatwić. Z ojcem zlewaliśmy to do beczki 200 litrowej. Pewnego razu ( po jakimś tam czasie chomikowania) zatankowałem z tej beczki paliwo do motocykla, wytworu polskiej myśli technicznej WSK KOBUZ 175 mu było. Po zapaleniu silnik pracował chwilę i zgasł. Nie pomagało zapalanie, czyszczenie świecy, nawet branie na popych. Uparł się i nie zapali. Pierwsza myśl- kondensator dostał przebicie i masuje. Wymiana kondensatora nie na wiele się zdała, to samo. To samo także po ustawieniu zapłonu i wymianie świecy. Cały czas mokra, a iskra jest że stodołę można podpalić. No to starym sposobem podlewam paliwo wprost do cylindra, ze strzykawki ale z kanistra, takie które jeszcze nie zostało wlane do beczki. I co :P Pali od kopa. Po otwarciu kranika z baku gaśnie. Druga próba- efekt taki sam. Zlałem paliwo z baku, zatankowałem z kanistra i silnik łapie za pierwszym razem i chodzi jak złoto. Jaki z tego wniosek :P

Po prostu przeterminowane paliwo, oktany gdzieś się ulotniły i pozostała tylko ciecz. Pędzle można było w tym wymyć po malowaniu ale po jaką cholerę tego ponad 100 litrów :P Tak więc nie byłbym teraz taki pewny czy ci mechanicy nie maj ą trochę racji w tej diagnozie, tym bardziej, że paliwo w baku jest ciągle mieszane w czasie jazdy. (w rzeczonej beczce było statyczne, a jednak wyparowało)

Śmiać to się można teraz. :-P :P :P :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gojgien, ja też miałem taką żelazną rezerwę w garażu (2 karnistry po 20 litrów), chyba miało z 15-16 lat - jak dobre wino. W 99 roku jak robiłem porządek w garażu na przyjęcie meganki odkryłem ten zapasik. Żeby wylać bo zwietrzałe, nie przyszło mi to do głowy, a poza tym szkoda. Wlałem do poloneza, chyba się nie zorientował, tylko mruczał i rwał do przodu.

W polonezie po założeniu gazu tankowałem tylko raz w roku pod koniec jesieni, do pełna, żeby dociążyć tył samochodu i nie miałem żadnych problemów.

W megance po założeniu gazu, benzynę tankowałem do pełna (40-45 litrów), więc też rzadko i nie było z paliwem żadnych problemów.

Konkluzja - jaką mogę wysnuć z mojej histori i lektury różnych forów poruszających problemy z samochodami jest taka: Im nowocześniejsze są samochody to są coraz mniej odporne na "mikroby" i tym samym bardziej chorowite, a doktorzy samochodowi (najczęściej zadufani w sobie) coraz mniej doszkoleni w stawianiu trafnej diagnozy (mnie to też dotyczy - tylko zdaję sobie z tego sprawę).

No, ale czy można zawsze zufać facetowi przebranemu z księdza?... -jak to jest w reklamie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witam, mam podobny problem. Tyle, że jak jest zimny to odpala na automacie od kopa, podobnie na benzynie. Przejeżdżam kawałek gaszę i już nie chce zaskoczyć, jakby mu paliwa brakowało, gdyż zaskakuje po wdepnięciu gazu. Z początku myślałem, że ten problem dotyczy tylko odpalania w automacie ale po przełączeniu zgaszeniu silnika na benzynie też miał problem z odpaleniem. Mam włoską instalacje Landi Renzo zamontowaną przez pierwszego właściciela w holandii. Dodam, iż od czasu do czasu zalatuje lekko paliwem na postoju, ale przewody są suche. Puki co wykonam reset i zobaczę co się dzieje.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam! miałem podobne problemy z zapaleniem scenica, tzn. jak był zimny to za którymś razem zapalał, ciepły palił dobrze, na zimnym silniku obroty skakały od 1500 do 2000. Sprawdzałem wszystkie czujniki i wszystko było ok. Pewnego razu wpadłem na pomysł zatkania mu wlotu powietrza do filtra - jakież było moje zdumienie gdy silnik wcale na to nie zareagował i chodził sobie dalej, na ręce nie poczułem żadnego ssania. Miałem teraz jasny dowód na to, że są nieszczelności w układzie dolotowym. Chciałem kupic orginalne uszczelki ale w serwisie ich nie było, więc plastikowy kolektor ssący uszczelniłem czerwonym silikonem a uszczelkę przy przepustnicy wymieniłem na podobny oring. Od tego czasu silnik zapala bardzo dobrze i obroty są takie jak powinny. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Odgrzeję temat. Pewnie są i będą tacy którym będzie powtarzał się ten problem z odpalaniem reni.

U mnie było tak, że jak postał to nie chce odpalić. Jak jeżdżę i póki ciepły to odpalał na dotyk.

Wymieniłem wszystkie możliwe czujniki. Uszczelki na przepustnicy, kolektorach ssących itp.

Pod komp ze 3 razy podłaczane i wsio sprawne a problem z odpalaniem był.

Co się okazało?

Ano wymieniłem w końcu pompę paliwa (chociaż podawała a jakże paliwo i do tego miała raptem 2 lata), Wymieniłem sam wsad BOSCH i co auto odżyło i pali na dotyk zawsze, ogólnie moc wróciła i wsio cacy no aż mam ochotę się z Renatką przeprosić.

Okazuje się, że to auto nie daje informacji do kompa o ciśnieniu paliwa i stąd ciężko zdiagnozować.

Podejrzewam, że wielu ma pompę do wymiany (na nową nie używkę)

POZDRAWIAM i życzę powiodzenia. Jeśli komuś pomogłem to napiszcie u kogo to zadziałało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem się z wami podzielić moim spostrzeżeniem odnośnie kłopotów z odpaleniem zimnego silnika (w dalszym ciągu zagazowana corolla - sekwencja). Spostrzeżenia w moim poprzednim poście były z okresu przed założeniem manometru do stałego mierzenia ciśnienia gazu na listwie. Obecnie mam zamontowany manometr na stałe i już wiem kiedy zimny silnik nie chce odpalić od pierwszego razu. W moim przypadku dzieje się to wtedy jak lekko przepuszczaja wtryskiwacze gazowe. Objawia sie to tym, że po długim postoju ciśnienie gazy na listwie spadnie o 30-40kPa, a skutek to zagazowany dolot, który trzeba przewietrzyć i silnik łapie. Te problemy u mnie nie występują jak wtryskiwacze są szczelne i ciśnienie w czasie postoju spadnie max o 10kPa. Przypuszczam, że na to mało kto zwraca uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!