Scenic II phI Wymiana tarcz i klocków - tył wersja Grand

[ciki]

Do demontażu też lewe koło ze zwrotnicą w najlepszym wypadku wyjecie półośki ze zwrotnicy i duża ostrożność by półoś nie wypadła ze skrzyni, żeby nie zgubić oleju.

 

Dostęp do podnośnika jest druga osoba też by się znalazła. Myślę, że dalsze rozważania przenieść do nowego tematu. może inni się przyłączą którzy mają taką operację za sobą i są w stanie przekazać jakieś praktyczne rady.

[P_r_z_e_m_o]

wyjecie półośki ze zwrotnicy

Dobrze kombinujesz :)

żeby nie zgubić oleju.

Nie ma szans, jak odkręcisz manszetę na lewej półosi to większość oleju wycieknie, a potem będzie się wylewał, jak skrzynią będziesz ruszał. Od razu spuść.

e dalsze rozważania przenieść do nowego tematu

Dobry pomysł ;)

[puggiblue]

Dzięki za podpowiedź. W sobotę będę wymieniał płyn, to się okaże, czy był źle odpowietrzony.

Był źle odpowietrzony. Wygląd starego płynu (brązowa gęsta, oleista ciecz) zmroził mi krew w żyłach. Ale czego mogłem się spodziewać, jeśli tarcze z przodu miały grubość 17mm, tył 7mm, a klocki prawie sama blacha... po poprzednim właścicielu.

[ciki]

Ten po kilku tygodniach też będzie tak wyglądał, możesz być spokojny, eksploatacja tego płynu wygląda mniej więcej identycznie jak oleju silnikowego.

[mrarek]

raczej gęsty nie będzie i chyba nie powinien po kilku tygodniach.

14 listopada zmieniałem płyn w NORAUTO i przypatrzyłem się nieco "jak się to robi" za 75 PLN. płyn był raczej rzadki.

[ciki]

Onsystecja tego płynu jest raczej oleistą niż wodnisty.

[puggiblue]

Ten po kilku tygodniach też będzie tak wyglądał, możesz być spokojny...

Obawiam się, że tak będzie. Nowy płyn oczyści ścianki układu po tym syfie.

 

...eksploatacja tego płynu wygląda mniej więcej identycznie jak oleju silnikowego.

Niby tak, ale w poprzednich autach normalnie wymieniałem płyn co 2 lata i nigdy takiego brudu i takiej konsystencji płynu nie widziałem.