Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Rdza na tylnich nadkolach, zamalowane pędzelkiem rysy


Gość pieto1

Rekomendowane odpowiedzi

Siema,

 

może opiszę w dwóch punktach :o

 

1. półtora roku temu po zakupie megi, udałem się do lakiernika, aby usuną ogniska rdzy z rantów na tylnich nadkolach, no i wszystko pięknie.

Teraz umyłem po zimie samochód, zaglądam w nadkola a tam znowu to samo i to jeszcze większe niż po zakupie :lol: moim zdaniem to jakaś fuszerka, aby po roku było znowu to samo, no cóż, więcej do owego lakiernika się nie udam (no chyba, że to norma?). Nie wiem czy jechać z nimi do innego lakiernika (tylko jak pojadę to jaką znowu będę mieć gwarancję?), czy może zjechać papierem ściernym rdze, kupić środek zabezpieczający (nie pamiętam nazwy) przed rdzą, lakier i samemu zamalować pędzelkiem? Jak uważacie?

 

2. W listopadzie typek mnie zagadał, kiedy wyjeżdżałem z bramy, pech chciał, że nie zwracałem uwagi na jedną stronę i trach, zrobiłem kilka rys (zdjęcie 3), kupiłem lakier (nie dobierany komputerowo, tylko według numeru) z utwardzaczem itd. zamalowałem pędzelkiem na grubo i siedzi (rysy były do podkładu, nie było widać blachy, jednak podkład też trochę był zjechany), jednak jak na to patrze to mi się serce kraje :o Nie chce też dla takiej głupoty całych drzwi malować... Dlatego pytam o pomysł, aby zjechać nadmiar papierem wodnym, dobrać komputerowo kolor i samemu popsiukać lakierem? A jeśli to zły pomysł, to czy jest inne wyjście niż malować całe drzwi?

 

Dzięki za wszelkie odp :o

post-26245-0-21917600-1332334774_thumb.jpg

post-26245-0-57194500-1332334794_thumb.jpg

post-26245-0-68258800-1332334817_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, dobre pytanie.

U mnie jeszcze OK ale wiadomo jak to jest. Trzeba obserwować. Uderzajace kamienie, woda, sól. To wszystko działa jak szczotka druciana.Najgorsze są właśnie brzegi blachy a nie prosta powierzchnia.Na brzegu potrafi być niedomalowane, cieńsze i bardzo łatwo dochodzi do zmian.

Nie wiem czy w megankach jest ocynk. W scenikach jest ale nawet przy ocynku potrafi coś wyskoczyć. Przy ocynku bywa tak, że się złuszczy farba na tych rantach. Widziałem u kolegi. Niby nic wielkiego ale jak już będzie zbyt dużo to lepiej zetrzeć papierem, dać podkład, farbę oryginał albo coś z puszki, plus....od środka takim środkiem gumowym(nie pamietam nazwy). Powinno załatwić sprawę.

kupiłem lakier (nie dobierany komputerowo, tylko według numeru)

Tak z ciekawości.Jak kupowałeś po numerze farby to brałeś ten numer z naklejki? Pytam na przyszłość a druga sprawa to wiesz. Czasem po zimie coś odrapiemy na progach etc, a nie ma sensu śmigać na konkretne malowania :lol:

To był lakier w puszce czy w sprayu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na rdzę na nakolach pokazanych na zdjęciach lakiernik nie jest lekarstwem. Lakier na obrzeżach nadal jest narażony erozję od materiału odrzucanego przez koła.

Ja te obrzeża co roku na zimę dobrze umyłem od zewnątrz (to co jest widoczne) i od wewnątrz. jak gdzieś był uszkodzony lakier, to usuwałem rdzę (jeżeli była) i traktowałem to kompleksorem, a ostatnio brunoxem. Całość pokrywałem bitexem, smargumem lub czymś podobnym co było pod ręką. Po 13 latach mam to w dobrym stanie. W zeszłym roku przy takiej operacji założyłem na tył nakola plastikowe, które chronią nie tylko wnęki nakoli, ale również te obrzeża.

Teraz to według mnie tylko dokładnie wyczyścić, zerwać pomarszczony lakier na obrzeżach (na zewnętrz i od wewnątrz), później papier ścierny lub odrdzewiacz. Na czystą blachę kompleksor (obecnie polrust), brunox lub jakiś dobry podkład (2-3 warstwy) i coś ala bitex. Przy okazji dobrze wymyć nakola, pooblądać i ewentualnie zabezpieczyć. Szczególnie zwrócić uwagę na to z wlewem paliwa, bo tam mogą być przyke niespodzianki (siedlisko potencjanych ognisk korozji). Propnuję również na zabezpieczone wnęki założyć nakola.

 

Dodano: 21 mar 2012 - 15:55

.Jak kupowałeś po numerze farby to brałeś ten numer z naklejki?

Lakier na zaprawki po numerze będzie pasował na początku jak jest samochód nowy, ale po iluś latach jest widoczna różnica w odcieniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości.Jak kupowałeś po numerze farby to brałeś ten numer z naklejki? Pytam na przyszłość a druga sprawa to wiesz. Czasem po zimie coś odrapiemy na progach etc, a nie ma sensu śmigać na konkretne malowania :lol:

To był lakier w puszce czy w sprayu?

Na słupku mam naklejkę z numerami :o dostałem 3 opakowania- lakier, utwardzacz i lakier bezbarwny (do połysku).

Widać różnicę trochę tego lakieru, no ale lakier na samochodzie ma 12 lat, więc nic dziwnego :o

Tamten lakiernik dał właśnie też środek gumowy i jak widać nic z tego :o ogólnie b.ładnie zrobił, jeśli chodzi o wygląd, bo różnicy w ogóle nie widać, łądnie się odciął itd. ale ta rdza to eh...

 

A teraz do @gimak:

 

hm, dzięki za odpowiedz :o pomyśle, bo może to jest wyjście.

______________________________________________________________________________

 

Ale co z tymi rysami z 3 zdjęcia? Da rade coś samemu zrobić, aby różnicy nie było?

 

I czekam na inne odp :o

Edytowane przez pieto1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym spróbował pastą tempo

 

Pasta tempo to nadaje się do usuwania brudu a nie rys.

 

Moim zdaniem te porysowane miejsca powinieneś zmatowić papierkiem a następnie psiknąć sprayem, polerka porządną pastą. W moim mieście jest kilka sklepów w których można dorobić spraya. Wygląda to tak że jedziesz swoim autem do takiego sklepu i zostawiasz np klapkę wlewu paliwa albo czekasz pół godz i koleś w sklepie dorabia farbę, wychodzi co chwila do auta i sprawdza próbkę z kolorem samochodu. Jak już farba na próbce jest idealnej barwy jak samochód wbija tą farbę do puszki i spray gotowy. Ja dorabiałem kilka dni temu bo po zimie wyszła korozja tu i ówdzie.

 

Co do nadkoli... Mam lepszą historię. W maju 2011 czyli nie cały rok temu miałem wstawiane reperaturki błotników a następnie malowane przez lakiernika. Po zimie wyglądają podobnie jak Twoje. I co.?? Wstawiany nowy element, pomalowany a korozja wyłazi... Dlatego mam taką zasadę. Chcesz mieć dobrze zrobione to ZRÓB TO SAM.!!

Wyczyść rdzę daj brunoxa albo Corizon a pomaluj sprayem. Zobacz też od środka ten rant i tam też wyczyść rdzę bo pewnie i tam jest...

Edytowane przez pawelb5913
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Tempo to moim zdaniem czasem pomaga, ale na mniejsze rysy, drobna rdza coś zaśniedziałego, naloty. Przetestowałem kiedyś. Daje radę na drobnych ale trzeba wycisnąć i od razu trzeć.

2 lata temu czyściłem pewne elementy metalowe i malowane(ale nie na aucie) czymś bardzo starym. Pasta z dawnych, domowych zbiorów. To była pasta. Wszelkie rysy, nawet grube znikały dosłownie po chwili a lakier jak nowy. Oczywiście pasta przeterminowana wiele lat. Porządny wyrób spółdzielni z okresu PRL.

Potrzebowałem czegoś dobrego. Kupiłem wszystkie dostępne na rynku pasty ale ta z PRL była najlepsza. Niestety skończyła się. Gdybym tak mógł coś takiego dostać na rynku. :lol: Marzenie.

W zeszłym roku przy takiej operacji założyłem na tył nakola plastikowe,

Mam nadkola, ale nie wiem czy mówisz o czymś jeszcze, co zabezpiecza sam brzeg tylnego błotnika? To co Pieto1 pokazał na zdjęciach.

Najbardziej narażony na obicia jest właśnie ten rancik błotnika.

dostałem 3 opakowania- lakier, utwardzacz i lakier bezbarwny (do połysku).

Rozumiem, że kupowałeś w jakimś sklepie motoryzacyjnym czy specjalnie w lakierniczym? To było w sprayu czy normalnie w puszce? Najprościej jakby był w sprayu bo idealnie się nakłada i jest super gładź. Stąd pytanie :o.

 

Dodano: 21 mar 2012 - 20:37

W moim mieście jest kilka sklepów w których można dorobić spraya.

I to jest to. Pytanko. Jakaś sieć czy zwykły sklep z lakierami?

 

Przed zimą kupiłem coś w sprayu aby zabezpieczyć drobne odpryski pod autem. Nie pamieŧam nazwy(sprawdzę)Kolor srebrny. Dość wodniste, ale po zapryskaniu daje delikatny gumowaty wygląd. Nic szczególnego, ale dość wytrzymałe.

Czyli podsumowując. Czyścimy, pryskamy czymś na rdzę a potem kolorek. :o

Edytowane przez fredi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sklep z lakierami, w Radomiu mają trzy sklepy ale działają tylko w moim regionie.

 

Wpisz w google MIESZALNIA LAKIERÓW XXX gdzie xxx to nazwa Twojego miasta i tam powinni Ci dorobić spraya

Edytowane przez pawelb5913
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W maju 2011 czyli nie cały rok temu miałem wstawiane reperaturki błotników

Kilka lat temu ojciec kupił auto. Było OK, ale po chwili jeden tylny błotnik zaczął puchnąć. Wiadomo. Ktoś zrobił na szybko i autko poszło na sprzedaż. Trzeba było działać. Znajomy wyczyścił do żywego, wstawił kawał blachy, plus żywica i ani grama rdzy od 7 lat. Auto już leciwe, służy jako czołg a jednocześnie świetnie sobie radzi na trasach. Prędzej zgnije coś innego niż ten błotnik .

 

Dziękipawelb5913. Potrzebuję odrobinę w okolicach progu. Jak to po zimie, mały odprysk :lol:

Edytowane przez fredi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pawelb5913- masz chyba racje, trzeba będzie samemu poświęcić trochę czasu i porobić :lol:

 

@fredi- to sklep ogólnie z lakierami i pokrewnymi :o ale także można kupić części jakieś do fiatów, daewoo :o co do moich rys to spray odpadał, bo najpierw trzeba je jakoś zapchać :o jak już mam je zapchane lakierem to mogę nadmiar zjechać właśnie papierem wodnym np 2000, wiadomo, że okolice rys się ciut zarysują, ale potem dobrać komputerowo lakier, w spreju i napsiukać co 3 minuty, ale bez przesady też, aby nie spływało i nie było zacieków :o to tyle z teorii, jak będzie w praktyce, to zobaczymy. Postaram się w piątek zakupić to co potrzebuje, skonsultuje się też z obsługą w tym sklepie (raz mi pomogli fajnie), może w weekend coś zdziałam, porobię zdjęcia i przekaże swoją wiedzę :o chyba, że w sklepie mi doradzą coś lepszego, ewentualnie zahaczę o lakiernika, który ma dobrą opinię u mnie w mieście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyścimy rdzę do gołej blachy. Dajemy podkład reaktywny (np Corizon) albo neutralizator rdzy Brunox (zdania na temat skuteczności tego specyfiku są podzielone) a na to bazę czyli kolor a na to ewentualnie lakier bezbarwny albo coś w stylu bitexu jeśli to podwozie. Bitex itp specyfiki raczej na pędzel, raczej nie w sprayu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do brunoxa to kupiłem go, aby "przymalować/ zneutralizować" rdzę na sztandze i obciążeniu i powiem tyle- średnio, ale trenuje 5 dni w tygodniu, jest to cały czas macane więc pewnie nie ma się co dziwić, jak cały czas jest łapami przecierane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lakiernika, który ma dobrą opinię u mnie w mieście

 

Byle lakiernik woła 150 zł albo i 200zł od elementu a za jakiś czas znowu to samo. Chcąc żeby lakiernik dobrze zrobił trzeba by stać nad nim cały czas i pilnować żeby rdzę dobrze wyczyścił itp...

 

pieto1 śmiało zmatuj te rysy a na to spray i polerka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Videos

  • Ogłoszenia

  • Polecana zawartość

    • Nawiew tylnej kanapy - Megane 3
      Witam, planuje zakup Megane 3 Grandtour. Przegladajac ogloszenia nie widze aby jaka kolwiek miala nawiew na tylnia kanape. Pytanie czy jesrt to do zrobienia ? Może części z laguny 3 beda pasować ? Robił, ktoś cos podobnego ? Wymysliłem sobie kupno M3 1.5 dCi 110km, do tego chciałbym na start zrobić chip zeby podniesc moment  obrotowy i zyskać pare km. Później  chciałbym wrzucić jeszcze radio 2din z możliwością podpięcia kamery cofania i gniazdo zapalniczki lub usb do ladowania dla pasazera z tylu. Aczkolwiek najbardziej mnie nurtuje czy jest opcja na ten nawiew do tylu dla pasażerów. Jeżeli to pomocne... jestem gotow zrezygnować z tego joysticka jesli takowa wersja jaka kupie bedzie go posiadać. jezeli bedzie trzeba zmienić caly ten tunel . Dla mnie jest elementem zbędnym. W tym miejscu bardziej pasowałby jakis schowek z zasuwana roletka, albo poprostu miejsce na kubek. 
       
      Jesli był taki temat poruszany to podlinkujcie. Nie znalazlem nic co by zaspokoiło moje pytania. Widziałem wątek o M4 ale te auta chyba troszeczke sie różnią ? 
       

      REGULAMIN Forum się kłania pkt 5.6  - Prezes
       
       
      • 15 odpowiedzi
    • Nowy Bigster: Wyższy Wymiar Dacii
      Dacia prezentuje nowy model Bigster, który wprowadza markę na wyższy poziom, oferując unikalną propozycję w segmencie C-SUV. Ten model, zgodnie z tradycją marki, zapewnia bogactwo cech i technologii w przystępnej cenie. Bigster to samochód, który łączy solidność, przestronność i nowoczesne technologie, spełniając oczekiwania najbardziej wymagających klientów.
      • 0 odpowiedzi
    • Jak sprawdzić kod silnika?
      Czy można jakoś odczytać kod silnika i skrzyni biegów z naklejki czy VINu? Jeśli tak to jak?
      • 10 odpowiedzi
    • Cześć, w przeciągu dwóch tygodni mam odebrać swoje megane 1.3 tce 140. 
      Powiedzcie proszę bo gdzieś wyczytałem, że nowoczesne silniki wraz z olejami są tak skonstruowane, że nie trzeba wymieniać oleju po 1000-2000km od wyjechania z salonu.
      Jak to w praktyce wygląda aby samochód służył długie lata?
      • 34 odpowiedzi
    • Używana Tesla z certyfikatem
      Niedawno trafiłem na wydaję mi się ciekawą opcję, żeby wejść do świata "elektryków". Chodzi o używane samochody marki Tesla, na stronie www.tesla.com/pl_PL/inventory/used - używane można wyszukać używane modele Tesli z certyfikatem. Zakładam, że są one po weryfikacji mechaniki i elektryki. Z tego co czytałem i szukałem w necie to akumulator w Teslach trzyma swoją pojemność całkiem dobrze nawet pomimo upływu czasu, pamiętam, że był z tym duży problem w Nissanach Leaf, które bardzo szybko traciły dostępną pojemność. Wracają do Tesli, to można wejść w szczegóły ogłoszenia, są real photos i co najważniejsze roczna gwarancja. Oczywiście liczę się z tym, że zaraz zostanę zjedzony przez fanów aut spalinowych (też je lubię), ale ... taka używana Tesla z gwarancją to może być ciekawa opcja.

       
      • 17 odpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!