Ogólne Zabieracie pasażerów?

[lucars]

z reguły zabieram. w soboty i niedziele zawsze bo wtedy brak komunikacji typu pks :D

[astrogoth]

Kiedyś zabrałem i tak mi podpowiedzieli, że jeden jeździ na wózku, a samochód do kasacji.

[Gość]

Nigdy nie zabieram obcych i nie będę, oraz nie ważne w jakim wieku czy połci :D

Edytowane 17 Grudnia 2012 przez Gość

[Prezes]

Ja tylko dodam, że jak się kogoś zabiera to w razie czego jest się potem za niego/ją odpowiedzialnym :D

[astrogoth]

Chyba, że uprzednio podpisze pismo skonstruowane przez prawników. Znajomy tak ma, nawet jak kolegę ma gdzieś podrzucić to tego nie zrobi jeśli nie ma dokumentu przez niego podpisanego. Obecnie płaci dożywotnią rentę jednemu człowiekowi, którego wiózł... Długa historia więc nie ma co pisać. Ryzykowne zajęcie...

[kacper69]

W Chinach taniej wychodzi kogoś na śmierć przejechać, niż tylko potrącić, bo pogrzeb takiej wychodzi niż dożywotnia renta . :D

[Majk2]

Tylko dziewczyny, niższe ode mnie.

[ZygaM]

Zabieram, ale zawsze najpierw zlustruję (dojeżdżając do tej osoby), czy czasem nie patrzy jej źle z twarzy. Oczywiście wygląd to nie wszystko, ale sam pamiętam jak chodziłem pieszo do szkoły 2km, i nikt się nie zatrzymywał. Nie chcę być takim samym chamem. Tylko, że dziś znaczenie "cham" nabrało innego znaczenia, jak to poprzednicy już zauważyli - nie wiadomo o czym ten pasażer myśli. Ale odnośnie odpowiedzialności za pasażera, wykupiłem NNW, raptem 17zł.

[sekal]

znajomego mogę wziąść jak mam po drodze, obcych nie zabieram i nie będe zabierał.

[MB17]

Ja wyznaję w tym przypadku podobną zasadę jak już kilku z Was wcześniej napisało, znajomych zabieram prawie zawsze, nawet jak mam trochę nie po drodze natomiast obcych omijam bez wahania, bo czasy są takie jakie są.

[Damian771]

Mi akurat kilka razy się zdarzyło kogoś zabrać, ale to wyjątkowe sytuacje. Raczej nie zabieram.