Megane I phI ogólna praca zawieszenia

[marek24p]

Może to zbyt ogólne pytanie ale chciałem się dowiedzieć czy wasze megusie tez was tak denerwują na nierównościach jak mnie. Ogólnie jest to mój pierwszy samochód i nie żałuję jego zakupu, ale czasami jak jadę z kumplem np. golfem IV albo co gorsza astrą I to porównując hałas na nierównościach jaki generują te autka - moja wychodzi naprawdę blado. O ile tych nierówności w megi w ogóle nie czuć pod tyłkiem, to sam hałas jest bardzo denerwujący, zarówno słychać to z przodu jak i z tyłu. Wystarczy wjechac na jakiś bruk a człowiek nie słyszy własnych myśli, jakaś niewielka dziura to od razu słychac głośny stuk. Poprostu w innych autach tego tak mocno nie słychać jak w moim. Czy te samochody poprostu tak mają czy mam się wziąć za generalny przegląd zawieszenia? Dodam że auto prowadzi się wyśmienicie i na normalnej drodze jest naprawdę bardzo komfortowo i miło.

Edytowane 13 Marca 2013 przez marek24p

[P_r_z_e_m_o]

czy mam się wziąć za ageneralny przegląd zawieszenia?

To dobry pomysł, ale najpierw proponuję znaleźć odpowiedni kawałek drogi z dziurami, niewielkimi nierównościami itp. Przejedź się, będziesz miał porównanie, potem wywal tylne siedzenia, półkę i wszelkie latające po bagażniku graty i przejedź się ponownie. Jeżeli dalej będzie pukać i stukać wtedy szukaj przyczyny, a stukać może wiele elementów zawieszenia. Najlepiej poczytaj forum, znajdziesz sporo informacji co może stukać.

[MB17]

Niestety, ale Renówki już tak mają, że coś lubi zatrzeszczeć/zaskrzypieć na dziurach. Jak na tyłku dziur nie czuć jak to określiłeś to stawiałbym bardziej na wnętrze niż zawias. Najlepiej zrób tak jak radzi P_r_z_e_m_o

[acero1964]

Może to zbyt ogólne pytanie ale chciałem się dowiedzieć czy wasze megusie tez was tak denerwują na nierównościach jak mnie. Ogólnie jest to mój pierwszy samochód i nie żałuję jego zakupu, ale czasami jak jadę z kumplem np. golfem IV albo co gorsza astrą I to porównując hałas na nierównościach jaki generują te autka - moja wychodzi naprawdę blado. O ile tych nierówności w megi w ogóle nie czuć pod tyłkiem, to sam hałas jest bardzo denerwujący, zarówno słychać to z przodu jak i z tyłu. Wystarczy wjechac na jakiś bruk a człowiek nie słyszy własnych myśli, jakaś niewielka dziura to od razu słychac głośny stuk. Poprostu w innych autach tego tak mocno nie słychać jak w moim. Czy te samochody poprostu tak mają czy mam się wziąć za generalny przegląd zawieszenia? Dodam że auto prowadzi się wyśmienicie i na normalnej drodze jest naprawdę bardzo komfortowo i miło.

 

hej i udało Ci się dojść do tego co stuka? ja mam to samo chyba co Ty. mój pierwszy francuz ze względów finansowych. z octavii się przesiadłem i auto normalnie jedzie a stuka i klupie na dziurach.

oczywiście na przeglądzie diagnosta stwierdził że autko extra i wszystko jest ok.

Edytowane 25 Marca 2013 przez acero1964

[marek24p]

Na razie nic z tm nie robiłem. Przy tej pogodzie która jest ostatnio czyli dość mocne mrozy wszystko na pewno inaczej pracuje ale w kwietniu mam urlop i daję autko do jednego specjalisty od renówek, żeby przejżał je bardzo dogłębnie. Jeśli coś znajdzie, wymieni i pojawią się jakieś różnice w pracy zawieszenia to od razu dam znać.

[slawko_23]

Nie, według mnie w moim kombii vs inne marki jest ok, jeżeli chodzi o stuki i puki. Natomiast wczoraj zauważyłem, że chyba ze względu na duży mróz w nocy, może rzeczywiście zawieszenie pracowało trochę inaczej. Podobnie jak siłowniki od klapy bagażnika podczas mrozu nie są takie sprężyste jak normalnie. Podobnie miałem z bagażnikiem w seicento.

[acero1964]

no ja dziś byłem w ASO w Katowicach i diagnosta chwycił się za głowę że tuleje na wahaczach są wyrąbane i pewnie przez to puka i stuka.

tylko czemu nikt wcześniej tego nie zauważył...??? zobaczymy po wymianie jak będzie

[Kreciq]

Widzisz, ASO to taka dziwna instytucja. Jak jedziesz do nich autem jeszcze na gwarancji, to wszystko z nim jest OK. Jak pojedziesz do nich 1 dzień po gwarancji, to znajdą 100 usterek wymagających natychmiastowej naprawy...

[marr29]

Generalnie niektóre auta mniej informują kierowcę o stanie drogi, dużo zależy od rozwiązań zawieszenia. W Megane I jest nieskomplikowane zawieszenie, nie ma co oczekiwać doznań z pogranicza hydropneumatyki.

Po wymianie wszystkich 4 gum łączników stabilizatora, wahaczy i drążków czy końcówek (wiek auta 17 lat) jest sztywno i wystarczająco komfortowo, oczywiście, jeśli wpadnę w większą dziurę -musi być łupnięcie -to nie poduszkowiec.Na poprzecznych nierownościach ,garbach czasem podskakuje jak piłka :!: Zbyt duże ciśnienie w oponach zmniejsza komfort.

Poza tym warto sprawdzić kolumnę kierowniczą, przeguby i amortyzatory. R19 mimo podobnego zawieszenia buja i kołysze się bardziej niż MI, które jest sztywniejsze.

[Kixner]

Witam, a u mnie zaś odwrotnie megi prowadzi się wyśmienicie trzyma się drogi jak przyklejona (a ja lubię zakręty ciąć ostro, wiec jest dobra w tym) wczoraj byłem na przeglądzie i facet z warsztatu mi powiedział ze sięgając w pamięć do tyłu nie pamięta jeszcze takiej meganki z takim zawieszeniem nie wybitym zero luzów zero stuków mówi tylko pogratulować, a komfort jazdy jest super miałem parę aut opla vectre, Fiata bravo 1.8 16v GT i teraz renie i wypada najlepiej, jedynie bravo było póki nie zmieniłem zawieszenia sportowego na normalne trzymało się lepiej ale gleba to gleba, lecz po dwóch miskach oleju i odśnieżaniu miejskich dróg podziękowałem.

Też mówiłem i się wkurzałem bo myślałem ze mi zawieszenie zaczęło walić a co się okazało to gaśnica w bagażniku oraz tylna klapa ze względu ze miała wybite te gumeczki co się wkręca i wykręca żeby ustawić bagażnik

Edytowane 28 Marca 2013 przez Kixner

[acero1964]

no więc ja wymieniłem kompletne wahacze bo tuleje i sworznie były już w końcowej części swojej egzystencji. stukanie na dziurach się zmniejszyło ale jednak jakieś tam zostało. chyba po prostu już to tak zostawię.

ale po wymianie wahaczy samochód zaczął się dużo lepiej prowadzić tak jak moja poprzednia skoda :)

[fredi]

Stawiam, że coś z zawieszeniem. Moje ostatnie wpisy dotyczyły zawieszenia :) Czekam na części. Niby było OK, ale jednak po zimie zrobiły się luzy na końcówkach i sworzniach(głownie z jednej strony). Liczę, że to powinno załatwić sprawę dziwnych odgłosów.

Mam pytanko do znawców. Pomimo luzu, w czasie jazdy nie wyczuwałem i nie wyczuwam większych znoszeń itp. Ma na to wpływ posiadanie ABS czy ESP?

Jeździłem też autami bez ABS i wspomagaczy. Gdy robił się luz to szybciej dało się to odczuć. Możliwe, że to tylko wrażenie ale co o tym sądzicie?

Edytowane 10 Kwietnia 2013 przez fredi

[kuchcik78]

Co do stukania to ja miałem 2 lata problem z tymi stukami i wymieniłem większość elementów a na koniec okazało sie że wystarczyło wymienić 2 gumki wewnętrzne stabilizatora i po krzyku,nastała kompletna cisza.Polecam od tego zacząć bo koszt to 2x5pln ale założyć to dziadostwo to jakaś masakra,ale mi sę udało.Przy okazji wymieniłem też te zewnętrzne tylko na drążek 25mm założyłem 23mm na smar i jest git Pozdrawiam. :P

[acero1964]

a u mnie się sytuacja pogorszyła, w ciągu miesiąca zrobiłem meganką jakieś 4 tysiące km i stuki się nasiliły, a co gorsza samochód jakby stracił amortyzację... normalnie czuć każdą nierówność drogi na fotelu, na kierownicy. ostatnio też zauważyłem jak jechałem w 5 osób z bagażami to tył po prostu zapadł się straszliwie, myślałem że koła będą haczyć zaraz o nadkola, amorki niby wszystkie 65-70 %.. czyżby sprężyny do wymiany ? zmieniłem też niedawno opony na oryginalny rozmiar 185/60/15 wcześniej były 195/60/15. wszelkie dziury czuć jeszcze mocniej :/ generalnie nawet jak nacisnę na maskę to samochód strasznie sztywny, wiadomo nie powinien się bujać ale naprawdę ciężko docisnąć go, porównując z 2 letnią astrą ojca lub meganką teściowej też 99 rok 1.6 to moja megi strasznie sztywna.

Edytowane 13 Maja 2013 przez acero1964

[Lysy77]

Witam mam następujący przypadek.

Ostatnio pękła mi sprężyna zawieszenia.

Przy okazji wymieniłem sprężyny, amortyzatory,poduszki amortyzatora, łożyska mcphersona i tulejki (4 szt.) na stabilizatorze.

Wszystko ładnie skręcone i tu pojawił się mały problem. Gdy ruszam autem po dłuższym postoju to słyszę takie jakby tarcie, skrzypienie. Występuje to w trakcie jazdy oraz na postoju gdy bujam autem i za djabli nie mogę tego zlokalizować.Koło po uniesieniu auta kręci się ładnie bez żadnych hałasów(klocki i tarcze wymienione też niedawno) , nie ma też wyczuwalnego luzu. Objawy ustają po około 5 sek po ruszeniu.

Edytowane 25 Września 2013 przez Lysy77