Megane I phII Megane nie odpala

[Mav3]

Na początku - witam serdecznie!

 

Mam problem z Renault Megane I kombi, rocznik 2004, silnik 1.4 w gazie.

 

W sobotę podczas jazdy na dystansie około 100km samochód zgasł mi 5-6 razy (jazda tylko na gazie). Gaśnięcie zdarzało się wcześniej, jednak samochód wczoraj odpalał jakby nieco dłużej - o ile wcześniej odpalał na dotyk, to teraz zaczęło pojawiać się minimalne opóźnienie. Wszystko to i tak przed planowaną wizytą u gazownika w celu regulacji instalacji.

 

Ale dziś samochód zupełnie nie odpala. Stał na parkingu, gdzie nikt go raczej nie ruszał. Po włożeniu kluczyka widać, że prąd dochodzi - świecą się wszystkie kontrolki jak należy, światła również. Po przekręceniu kluczyka samochód w ogóle nie kręci, że słychać żadnych, nawet najmniejszych chęci pracy silnika. Mimo kilku prób efekt zawsze ten sam - kontrolki świecą się jak zawsze i nie przygasają, po przekręceniu kluczyka, światła działają. Życia w samochodzie brak.

 

Nie mam pomysłu, co może być nie tak, a i tak dziś o jakikolwiek serwis trudno. Wcześniej taka sytuacja w tym samochodzie nie miała miejsca. Na koniec dodam jeszcze, że w piątek wymieniałem kółka i być może pracownicy warsztatu naruszyli jakiś element elektryki, który w końcu przestał działać?

 

Pomysłów nie mam, będę wdzięczny za każdą pomoc.

[smeg]

Jak przekręcasz kluczyk,słyszysz pompę paliwa?

[Mav3]

Problem w tym, że nic nie słyszę... Z tego co się orientuję, to problem z pompą paliwową możnaby weryfikować dopiero wtedy, gdyby pojawiał się problem z odpaleniem samochodu w przypadku "kręcenia się" silnika. Tu nic takiego się nie dzieje i podejrzany jest wg mnie rozrusznik lub coś w tych okoliach.

 

Jeszcze raz: po przekręceniu kluczyka nic się nie dzieje, nie słychać żadnych dźwięków.

[baciuś]

może rozrusznik padł.

[kawapromyk]

Sprawdź bezpieczniki, łącznie z tymi na klemie.

[zawisza1980]

A co z immobilaiserem Działa poprawnie

[Mav3]

Prawdopodobnie potwierdzi się wersja z rozrusznikiem. Samochód ruszył "na pych" i bez problemu można było nim jechać (do czasu zgaszenia silnika).

 

Po odstawieniu do mechanika otrzymałem informację, że na 99% padł rozrusznik, jutro będę znał konkrety. Wstępny szacunek kosztów to 250-300zł. Liczę jeszcze na to, że może to jakaś głupota i odpiął się tylko jakiś kabelek.

 

Dodano: 24 maj 2013 - 07:38

Auto zostało naprawione w ciągu 24h. Potwierdziło się, że chodziło o rozrusznik - ale po 250 000 kilometrów miał prawo się zepsuć. Regeneracja i robocizna wyniosły mnie 300zł brutto.

[Turbopama_pl]

Czyli jednak przyczyną tego,że nie odpala lub też nie kręci był rozrusznik,dzięki ze poinformowałeś o tym do końca i już wszystko wyjaśnione. 300zł to jeszcze nie jest taka zła cena.