Megane I phII Ampery uciekly - odpalic nie chcial

[Piok]

Wsiadam do auta ok 12:00 przekrecam kluczyk i juz cos mi sie nie podoba - nie gaśnie kontorlka od abs'u. Powtarzam procedure to samo kontrolka abs i serv swieci - nie mam czasu wiec przekrecam kluczyk i.. poza tym ze zapalila sie jeszcze kontrolka poduszki NIC!

Szybkie rozeznanie (światła, dmuchawa) akumulator mocno rozladowany - kable odpalamy i juz.

I wszystko bylo by proste gdyby nie fakt ze wczesniej o 7:30 auto zapalilo na dotyk przejechalem jakies 20-30km po tem stal 4 godziny i nie zapalil.

Wszystkie klapy byly pozamykane zadne swiatelko sie nie swiecilo - może zwarcie? ale gdzie?

Macie jakies pomysły?

[Robak]

raczej obstawiałbym uszkodzenie obwodu ładowania lub samego alternatora zmierz napięcie ładowania

chyba że poszła któraś z cel akumulatora np ze starości

[Piok]

Warte sprawdzenia - siegajac do pamieci przypomnialem sobie ze juz kiedys raz sie tak zdarzylo - w lipcu z tym ze wtedy stal 3 tygodnie i wine zwalilem na to, ale objawy byly identyczne..

[Vivaldi]

u mnie raz tak było i od tamtej pory wiatrak nawiewu wyłączam na zero. Od tamtej pory sie nie powtórzyło.

[dudu]

A co ma wiatrak nawiewu przy wyjętym kluczyku? No chyba że masz tak że jest zasilany nawet bez przekręconego kluczyka. Ja bym zaczął od zbadania akumulatora. W sklepach z akumulatorami powinni mieć przyrząd do pomiaru obciążalności aku. Kiedyś kupiłem na giełdzie aku i okazało sie że jest fabrycznie walnięty. Facet na gwarancji mi wymienił i było ok. Objawy miałem identyczne tzn. bez świecenia kontrolek ABS i poduchy bo to było w polonezie ;-)

[Piok]

dudu, bo kiedyś tak bylo z wiatrakami - jak przekaznik nie puscil do konca to wiatrak czy tez swiatla potrafily rozladowac akumulator powolnym ubytkiem.

Dzis rano (tak jak i wczoraj) zapalil na dotyk - trudno mi uwierzyc ze to akumulator ale i tak go sprawdze.

[peruka]

Witam

ostatnio mialem podobna przygode. Wyjechalem z warsztatu po wymianie oleju na parking i poszedlem zaplacic po powrocie do mojej Renaty chcac ja odpalic uslyszalem od niej RZUCIŁAM PALENIE ! Problemem okazala sie peknieta klema "+", ktora oczywiscie musialem wymienic w ASO bo pan w sklepie z czesciami zabił mnie smiechem jak zapytalem czy takie maja. Koszt wymiany z robocizna 78 zł. !! :cry: ale jakos to zniosłem no i dodatkowo chcieli 50zł za kody do radia, ktorych nie chcialem bo przeciez jest internet .

Sprawdz klemy bo oryginalne sa strasznie liche (cienka blaszka).

[gojgien]

peruka, to z czego ta klema jest zrobiona, ze tyle kosztuje Ja wymieniałem i mam taką za 5 pln, uniwersalną, odlew mosiadzopodobny. Praktycznie w każdym sklepie z częściami motoryzacyjnymi takie mają.

[Piok]

Może tamta ma wygrawerowane Renault Valeo i to za grawerowanie sie płaci.

[peruka]

Siemano

z grawerka VALEO to chyba przesada ale ta klema bardzo rozni sie od "-" ma jeszcze jakis opornik albo bezpiecznik. Przy okazji wymienilem ale juz sam kleme "-" za ktora musialem wybulic 4 złociaki .

Mam Renate z 2000 r. moze zobaczcie w waszych maszynach jak to wyglada.

Pozdrawiam

 

[ Dodano: 2008-08-09, 00:24 ]

chyba Valeo nie robi takich szpargalow

[hiphoper]

Piok, a może wyczyszczenie styków pomoże? Tzn. + i - przy karoserii od aku, masa od silnka, styki na kablu od rozrusznika. Ja miałem te same objawy, lecz tylko wtedy gdy padał deszcz lub powietrze było wilgotne. Po 3 miechach dochodzeń udało sie. Czyszczenie i przesmarowanie pomogło.

[Piok]

hiphoper, nie to musi być coś orginalnego :), dlatego że nie ma żadnej powtarzalności sytuacja zdarzyła sie tylko dwa razy w ciągu roku.

Po dłuższych rozważaniach przyjąłem że to zasilanie wzmacniacza kradło ampery ale pewności nie mam :)

[hiphoper]

Piok, ja po kilku michach się skapnąłem że przy wilgotnym powietrzu. I to nie za każdym razem. Nawet gdy padało to czasami było ok.

[Piok]

Wilgoć czy wilgotność powietrza wyeliminowałem do razu bo choć w pierwszym przypadku mgło tak być (stał 3 tygodnie i każda pogoda mogła sie zdarzyć) to za drugim razem zdarzyło sie to przy ładnej pogodzie.