Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Nakrętka w silniku!?


Ratty

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Regulowałem zawory w silniku i byłem zmuszony do wymiany nakrętki dokręcającej śrubę regulacyjną szczelinę.

Przy wkręcaniu nowej nakrętki nastąpiła chwila nieuwagi z mojej strony i nakrętka powędrowała do otworu pomiędzy 4 a 3 zaworem dolotowym. Usłyszałem tylko metaliczne obijanie się metalowej części. Niestety nakrętka przepadła w otchłani śilnika :blink:

Jestem załamany.

thumb_hosting_zdjec_1381314394__zawory.jpg

Jak myślicie?

 

Gdzie mogła polecieć ów nakrętka?

Próbowałem ją jakoś wydostać, pchając drut w ten otwór ale wepchałem go chyba z pół metra i dalej mogłem wpychać.

Czy możliwe jest że wpadła tym otworem do miski olejowej?

Jakie są szanse że zaczerpnięta zostanie nakrętka gdzieś w jakieś zakamarki pracującego silnika?

A jeżeli została faktycznie w misce to może wystarczyłoby tylko spuścić olej? korek spustowy chyba jest namagnesowany prawda?

Może będzie się go trzymał?

Silnik odpala i działa, ale to pewnie niebezpieczne jeździć z nakrętką w silniku.

 

Co proponujecie?

Edytowane przez Ratty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam konstrukcji silnika 8 zaworowego, ale obstawiam, ze wał rozrządu jest w głowicy.

Już widzę, że wał jest w głowicy. Więc jeśli nakrętka spadła to siedzi pewno w misie olejowej, nic po drodze nie ma. Powinna się przyczepić do magnesu, który jest w korku oleju.

 

Z nakrętką w misie olejowej spokojnie można jeździć, nic się stać nie powinno.

 

Dawno, dawno temu, gdy byłem uczniem Technikum Samochodowego w Mysłowicach przypatrywaliśmy się jak majster wykręcał gaźnik z malucha. Jednak tak coś zakręcił, że do kanału dolotowego wleciała mu nakrętka lub podkładka (M6, klucz 10).

Po wypowiedzeniu magicznego zaklęcia z dźwięcznym R pośrodku wpadł majster na genialny pomysł. Założył gaźnik i odpalił silnik.

Na wolnych obrotach silnik połomotał i stanął. Odpalił jeszcze raz z nogą na gazie. Silnik ryknął i coś trzasnęło metalicznie z wydechu i sprawa była załatwiona.

 

Twoja sprawa jest zupełnie inna, bo nakrętka w żaden sposób nie zaszkodzi mechanizmowi tłokowa-korbowemu. Również nie dostanie się do pompy olejowej, gdyż smok powinien być okryty filtrem (siatką), więc się nie martw. Ale wymiana oleju nie zaszkodzi.

Edytowane przez sanfran
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślisz że

Dawno, dawno temu, gdy byłem uczniem Technikum Samochodowego w Mysłowicach przypatrywaliśmy się jak majster wykręcał gaźnik z malucha. Jednak tak coś zakręcił, że do kanału dolotowego wleciała mu nakrętka lub podkładka (M6, klucz 10).

Po wypowiedzeniu magicznego zaklęcia z dźwięcznym R pośrodku wpadł majster na genialny pomysł. Założył gaźnik i odpalił silnik.

Na wolnych obrotach silnik połomotał i stanął. Odpalił jeszcze raz z nogą na gazie. Silnik ryknął i coś trzasnęło metalicznie z wydechu i sprawa była załatwiona.

No tak ... tyle że do malucha części są tanie ... a tutaj już nie bardzo?

Myślisz że spuszczenie oleju załatwiło by sprawę?

Trochę mnie uspokoiłeś :/

Edytowane przez damiar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej, zwłaszcza zimny wylewa sie powoli i może nie wypłukać nakrętki.

Poczekajmy na opinie innych forumowiczów, ale generanie ja bym się tym nie przejmował.

 

Nakrętka może się przesunąć i przyczepić do magnesu dopiero pod wpływem sił związanych z jazdą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo spuszczenie oleju niewiele pomoże. Jest on za gęsty, by jego wypływ z otworu spustowego pociągnął za sobą nakrętkę. Ta jest za ciężka i zapewne leży na płasko w misce, a co za tym idzie ma większą powierzchnię przylegania i nawet w kąpieli olejowej duże tracie o dno.

Co do magnesu w korku służy on do wychwytywania drobinek metalu jakie mogą być w oleju z pracujących elementów ciernych. Magnes też tej nakrętki nie przyciągnie do siebie, no chyba że przypadkiem na niego trafiła albo w czasie jazdy chlupoczący olej ją przemieści w jego pobliże.

Ja bym z tym jeździł i się nie przejmował. Jak przy następnej wymianie oleju będzie na magnesie to dobrze, jak nie, to też nie tragedia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Jestem po wymianie oleju, niestety wraz z olejem nie wypłynął :)

Probowaliśmy wraz z kolegą magnesem jeździć po misce oraz w środku po obrzeżach i nic.

Chyba jestem zmuszony jeździć z tą nakrętką w silniku. Mieć tylko nadzieje że nic złego się przez to nie przytrafi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to sprawka wujka, który w maluchu wyjmował cylindry i zabrakło mu podczas wkładania tłoka w tuleję cylindra 3 ręki. Pękł pierścień, wpadł do środka i tak sobie silnik jeździł 40 tyś km zanim wymieniłem pierścienie (za dużo oleju zaczął palić 1l na 300km. Jak palił 1/1000km to uznałem za normę :) ).

Edytowane przez aston76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie kompresja była identyczna na cylindrach coś koło 10 jak dobrze pamiętam. I o dziwo gładź cylindryczna nie była w cale porysowana. A ułamany był pierścień zgarniająco uszczelniający.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!