Scenic I phII zawieszające się obroty- nic nie pomaga pomocy

[kvbvs]

Witam

Ostatnio raz na 100 -200 km miałem przypadek zawieszenia się obrotów – zawieszały się na takim poziomie, jaki był przed wysprzęgleniem. Po dodaniu gazu już na „luza” obroty zostawały na takim poziomie, do jakiego je wkręciliśmy.

Za którymś razem chcąc zdiagnozować problem uderzyłem krokowy rączką śrubokretna obroty zeszły do prawidłowego poziomu. Po jakimś czasie oddałem auto do mechanika na czyszczenia krokowca i przepustnicy. Akurat mój mechanik miał przepustnice razem z czujnikiem oraz krokowca z anglika więc wyczyścił i dla pewności założył obie części od tamtego auta.

A obroty jak szalały tak szaleją tyle że teraz co 10-20 km jest akcja zawieszania się obrotów.

Dziś jeździłem całe popołudnie i oto wnioski:

W momencie kiedy obroty się zawieszą po zatrzymaniu słychać terkotanie w środku samochodu coś jak KZFR(to na pewno nie to – wymieniałem rok temu więc wiem jak on terkocze)

Ani ja ani mechanik nie potrafimy zidentyfikować źródła terkotania pod maską – słychać tylko w środku auta.

Najlepsze- jeśli zatrzymam samochód i obroty są zawieszone po uderzeniu w krokowca obroty się uspokajają niepożądane dźwięki też. I auto jedzie dalej idealnie.

Dodam że podczas „ataku” tej awarii czyt, zawiesza się i terkocze auto pooszarpuje delikatnie zupełnie jak przy uszkodzonej cewce. Oczywiście po zgaszeniu lub uderzeniu krokowca wszystko wraca do normy.

Proszę o pomoc

[abakuan]

Kolego. Proponuje rozwiazanie: kup sobie kabelek, scagnij program, podłącz kompa pod auto i bedziesz miał podgląd na to co sie dzieje. Moze na podstawie odczytów wprost dowiesz sie w czym problem, zamiast kombinować.:)

A tak nawiasem mówiąc to moze być, czujnik położenia przepustnicy. Komp. powinien to wykazac.

 

Zycze sukcesów.

 

Regulamin pkt. 5.6 - pl-literki Aston76

Edytowane 18 Września 2014 przez abakuan

[Ziolek]

Jasne, tylko, że odczyty z kompa to czasami tylko skutki usterek, hmm.

[kvbvs]

Witam.

Tak jak pisałem czujnik temperatury był wymieniony razem z przepustnicą a samochód dwu krotnie podłączany był pod clipa i nie było żadnych błędów.

A oto rozwiązanie problemu:

Uszkodzona była końcowa część wiązki / lub najprawdopodobniej kostka która wchodzi do przepustnicy albo do krokowca. Kupiłem na szrocie kostki z 10 cm kabla, usunąłem stare przylutowałem „ nowe” i wszystko działa jak należy.

Szkoda, że żaden elektryk w okolicy na to nie wpadł ( lub wpadł, ale lepiej zaproponować wymianę całej wiązki wraz z remontem silnika :)

Może się komuś przyda w przyszłości choć nie życzę takich nerwów.

Dziękuje za pomoc i pozdrawiam.

Edytowane 28 Września 2014 przez aston76