Megane I phII Problemy z odpaleniem Megane I

[campus53]

Przeczytałem znaczną cześć forum, coś mi świta, ale opiszę zjawisko.

 

Autko salonowe 8 lat, pierwszy właściciel 1,6 16 wentyli benzyna przebieg 78000 i raz odpala raz nie.Na pych a i owszem.Ciepły czy zimny, bez znaczenia, ale częściej na zimnym po nocnym odpoczynku nie odpala z klucza.W kluczu czip i bateryjka.Wziąłem zapasowy znaczna poprawa, ale tez zdarza się popchnąć.Przekręcasz klucz, kontrolki się świecą, rozrusznik kręci do wyczerpania akumulatora, pompka paliwo podaje.Często potrząśnięcie samochodem, czy też przesunięcie o kilkanaście centymetrów na luzie powoduje, że odpala.Przy okazji wymieniłem aku 6 letnie bo po dwóch zakręceniach rozrusznikiem padał.Nowy klucz, nowe aku autko hula, niby po kłopocie.Minął miesiąc przejechałem setkę km w trasie, po nocy ciepłej, ,akumulator rozładowany do zera, że nawet drzwi na pilota nie otwiera.Wstawiłem stary autko hula.Wymieniłem baterię CR 1620 w kluczu, dioda w kluczyku świeci ale nie otwiera drzwi na pilota.Otworzyłem ręcznie i na klucz kręci i nie odpala.POwrót do zapasowego klucza.No to na pych go.Poszło łatwo rundka po ulicach celem podładowania aku i kilka udanych prób odpalenia.Po nocy znowu ćma, potrzaśnięcie skutkuje odpał udany, jazda i udane odpalenia.Po nocy znowu ćma, trzy zakręcenia rozrusznikiem pada aku. No i stoi do dzisiaj bo na szczęście jest czym jeżdzić.W z wiązku z powyższym:

 

Czy po zmianie baterii w kluczyku, się on "rozkodowuje" i komp w aucie nie czyta czipa w kluczu, nie odpala traktując go jako intruza? MIałem wiele pilotów i po wymianie baterii autka chodziły.

 

Dzięki forum zdążyłem się zorientować, że może padł czujnik położenia wału korbowego, cewka na rozruszniku,czy czujnik impulsów (impulsator)

 

Nie bardzo wiem co to jest ten ostatni gdzie się mieści i jaką rolę odgrywa?

 

Proszę o pomoc.Pozdrawiam.

 

[8 lat temu produkowali Megane I - bronius]

Edytowane 28 Grudnia 2011 przez Krzychu

[gojgien]

campus53, Po przeczytaniu posta doszedłem do wniosku, ze masz jakiegoś "nocnego pożeracza prądu". Prawdopodobnie któraś dioda w alternatorze ma przebicie, lub regulator ładowania się posypał. To rozładowuje Ci aku w nocy. W związku z tym może być za mało prądu do uruchomienia auta. Nie mogę jednak doszukać się związku pomiędzy przepychaniem auta na luzie i odpalaniem po tej czynności. Gdyby było to na biegu, to wskazywało by na czujnik położenia wału. Wtedy koło zamachowe inaczej ustawia się względem czujnika i dopuszcza odpalenie. Tak samo z "potrząśnięciem" autem, to może wskazywać na kiepski stan połączenia plecionki masy pomiędzy silnikiem a karoserią. Proponuje posprawdzać powyższe w odwrotnej kolejności jak opisałem. (masa, czujnik, alternator u elektryka)

[l_ukasz]

Ja bym jeszcze dodał, nie wolno odpalać na pych, to nie jest duży fiat!! może to Cię dużo kosztować, niszczysz pasek rozrządu i może przeskoczyć albo sie zerwać. Układ zapłonowy też możesz uszkodzić.

[campus53]

Witam. Dzięki za odzew.

Co do numeru jeden czy dwa nie będę polemizował, muszę sprawdzić na fakturze, bo niby skąd by mi się to wzięło. Co do odpalania na pych to racja, ale są takie okoliczności, że trzeba, byle niezbyt często.Jak na swoje lata to 10-15 razy to jest pryszcz.

Jeszcze wczoraj, wiedziony podpowiedziami z forum, odkręciłem czujnik położenia wału korbowego, uprzednio wyciągnąwszy padnięte aku, przeczyściłem go, aż zaczął błyszczeć i po zamontowaniu nowego aku i czystego czujnika autko pali na dotyk - jak narazie - i po nocy również. Dopiero po miesiącu eksploatacji (niezawodnej) będzie można stwierdzić, że to ów czujnik. Oczywiście dam znać. Pozdrawiam i dziękuję

 

[ Dodano: 2008-03-06, 14:46 ]

Witam

 

Autko kręci. Jest dobrze. Przy okazji we własnej instrukcji obsługi znalazłem sposób zmiany baterii w kluczyku.Nalezy zakupić baterię CR 1620 (12 pln), następnie klucz rozkrecic małym śrubokretem krzyżakowym, delikatnie wyciągnąć starą baterię, tak by nie połamać plastikowych zacisków w jej miejsce wcisnąć nową baterię, złożyć i skręcić kluczyk.Następnie zasiaść za kierownicą(nie wsadzać klucza do stacyjki) i wcisnąć przycisk. Na kluczyku zapali się czerwona dioda i trzymac przycisk aż do jej zgaśnięcia.Potem wcisnac przycisk dwa razy i klucz się zakoduje.

pzdr.