Megane II phI Jak wejść kablem z kabiny do drzwi ?

[Tyszor]

Witam.

Idzie wiosna i przyszedł czas na odświeżenie systemu audio w mojej M II. Ponieważ do przodu wlecą nowe głośniki potrzebuje również ułożyć do nich nowe przewody i tutaj pojawia się problem. Napiszcie proszę jak Wy przeprowadziliście przewody pomiędzy kabiną i komorą drzwi.

W poprzednim samochodzie (Twingo) poprowadziłem oryginalnym wężem gumowym a we wtyczce/gnieździe wybrałem sobie jeden z wolnych pinów, przewierciłem i przełożyłem przewód. Rozwiązanie dobre bo kabel nie był łączony nigdzie (i teraz też ma tak być) i złe no bo wiercenie i problem jak będzie trzeba zdjąć drzwi. Tak czy siak teraz też bym tak zrobił ale dostęp do tego wszystkiego dużo gorszy niż był w Twingo więc proszę o radę. Jak na przykład w ogóle rozłączyć wtyk od gniazda? Obejrzałem to na razie "na szybko" ale żadnej dźwigni czy zatrzasków nie widziałem.

Pozdrawiam

[Alerin]

W drzwiach masz kostki, rozpinasz je przez zaczep. Masz taki plastikowy element, podnosisz go do góry i się rozchodzi. Po za tym po co chcesz nowe kable? Te co już są w zupełności wystarczą. Po za tym głośniki mają dać Ci sopran. Tuba daje basu..

Ja mam piona 300w i na tych kablach grają rewelacyjnie :)

[Tyszor]

Czyli kostka działa na dźwignię - super, dzięki za podpowiedź.

Co do nowych kabli to nie chcę tutaj wywoływać dyskusji na temat zasadności ich zastosowania ale ja po prostu zawsze tak robię, że jak zmieniam fabryczne audio na niefabryczne to układam do wszystkiego kable po swojemu i jak coś nie działa to łatwiej znaleźć przyczynę. Poza tym, zawsze staram się zrobić wszystko tak, że jak przychodzi moment sprzedaży auta to daje kupcowi wybór: albo z audio i dopłata albo wszystko w stanie fabrycznym i taniej.

BTW, zerknę sobie dziś na te kostki i może wpadnę na jakiś lepszy pomysł.

Pozdrawiam

[Alerin]

Uważaj na kostki w tylnych drzwiach...

Cholernie ciężko się ściąga a potem zakłada. Jak źle odepniesz to połamiesz kostkę lub jej potem nie założysz... Sam się męczył z 10 minut zanim założyłem. U mnie ktoś jeszcze kombinował w lewych drzwiach ponieważ kostka jest naderwana i styki zaśniedziały...