Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Naprawa szkody z OC sprawcy


dmocha

Rekomendowane odpowiedzi

Pisałem jakiś czas temu o stłuczce http://megane.com.pl/viewtopic.php?p=77262#77262.

Ponieważ samochód był na tyle sprawny, że mogłem sie nim poruszać więc postanowiłem wstawić go do warsztatu po Wszystkich Świętych. W międzyczasie dostałem wycenę od LINK4 (ubezpieczyciela sprawczyni) na ponad 3 tyś zł. W warsztacie zdjęli zderzak i po ich wycenie okazało się że ta kwota będzie co najmniej dwukrotnie wyższa. Postanowiłem więc załatwić to "bezgotówkowo". Czekam teraz na ponowną wizytę rzeczoznawcy w warsztacie celem końcowych oględzin i w następstwie tego na rekalkulację kosztów szkody ubezpieczyciela.

Ponieważ nie miałem nigdy samochodu ani takiej sytuacji, a wśród znajomych panują sprzeczne opinie, mam do Was pytanie. Podobno przy opcji bezgotówkowej nie mam co się martwić wysokością naprawy bo warsztat powinien to sobie załatwić z ubezpieczycielem. Mi to nie pasuje bo na zdrowy rozum jeśli LINK4 nie zgodzi się na wycenę warsztatu i zaniży wartość szkody to chyba warsztat będzie starał się wyegzekwować ode mnie tą różnicę, czy tak?

Jak to wygląda rzeczywiście. Nie mam tyle kasy żeby dołożyć do naprawy i pewnie będę musiał z czegoś zrezygnować. Czy ktoś z Was miał taką sytuację?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cięcie

Chyba się źle wyraziłem.

Ja już postanowiłem wykonać "bezgotówkowo" pytanie tylko czy oznacza to że może mnie czekać jeszcze dopłata "z własnej kieszeni"?

Dla niedoinformowanych (i na przyszłość) LINK4 nie ma z nikim (warsztaty) podpisanych umów i korzysta z niezależnych (trzecia strona) rzeczoznawców. W ciągu dwóch dni roboczych powinien się skontaktować rzeczoznawca, a następnie w ciągu 7 dni roboczych robią kalkulację kosztów.

Radzę zapoznać się z regulaminem forum odnośnie cytowania, aczkolwiek jak całość przyswoisz to nie zaszkodzi. - Prezes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w takim razie umowa którą dostałem z warsztatu jest dla nich wygodnym rozwiązaniem a mnie "uziemia"

Jeden z jej punktów mówi:

W przypadku odmowy lub oraniczenia wypłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela albo zwłoką w wypłacie odszkodowania spowodowaną brakiem ustalenia odpowiedzialności bądź toczącym się postępowaniem wyjaśniającym zleceniodawca zobowiązuje się pokryć wykonawcy koszty naprawy pojazdu lub różnicy gotówką w chwili odbioru pojazdu lub w terminie siedmiu dni od daty otrzymania wezwania w tej sprawie

Czy to normalna praktyka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co napisałeś jest standardem w tych umowach.

 

To jest tak, że oni do L4 wyślą kosztorys, tamci go przyjmą i zacznie się naprawa, potem się wymienią fakturami i dojdzie do ich zapłaty przez L4 i po kłopocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem ostatnio też stłuczkę (również opisaną w tym temacie) i auto oddałem do ASO do naprawy. Wycena wstępna była na 3,5 tys z tego co mi ojciec mówił (on jest właścicielem pojazdu i załatwiał część rzeczy w PZU). Po rozebraniu auta w ASO rzeczoznawca musiał ponownie zrobić oględziny i nie wiem o ile wzrosła jego wycena, ale w każdym bądź razie koszt naprawy wyniósł ok 7tys zł i ja jedynie zapłaciłem za przegląd 250zł (160 przegląd z gazem + 90 przegląd powypadkowy). Koszty przeglądu powypadkowego mi zwrócili w PZU, natomiast z własnej kieszeni musiałem pokryć koszty przeglądu. Dodam, że policja zabrała mi dowód rejestracyjny z powodu rozbitego reflektora. Ubezpieczyciel sprawcy to PZU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dmocha, ja miałem identyczną sytuację z firmą AXA nie czaiłem się oddałem sceniczka do serwisu i wtedy ciebie nic nie interesuje bo serwis bierze na siebie wykonanie i jako wierzyciela ustala firmę ubezpieczeniową, z tym że u mnie naliczyli mi 345zł za naprawę wycenioną w serwisie na 2897,86 autko odebrałem po 4 dniach roboczych, a sprawa z AXA zakończyła się dopiero po 2 miesiącach.

(notabene naprawa dotyczyła wymiany lampy, kierunkowskazu lakierownie zderzaka i błotnika, wymianę nadkola plastikowego. bliskie spotkanie z autobusem(wyjeżdżał z zatoczki))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin Szymansk, takie rozwiązanie ma 1 mały minus - masz szkodę na swoim koncie i jesteś dzięki temu w plecy na zniżkach...

No chyba, że ktoś tak lubi <ok>

Czy bardziej się opłaca ze swojego AC też bym polemizował - gdybym u siebie naprawiał z czyjegoś OC to bym wstawił do ASO i miał gdzieś koszty, a ze swojego AC czasami trzeba bardziej uważać na sumę ubezpieczenia i wariant polisy (m.in. kwestia amortyzacji części)...

Generalnie sprawa bardzo indywidualna.

 

PS: O ile wiem to jak się naprawia bezgotówkowo z OC sprawcy to można mieć gdzieś koszty - o ile nie zbliżają się do aktualnej wartości rynkowej auta - i np. wstawić do ASO (mimo, że tam tanio nie jest), natomiast niech się ubezpieczyciel buja ze swoimi wycenami i dogaduje z ASO bez mojego udziału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!