DNF

Kable wymienione na jakieś liczące się typu NGK. Beru itp. czy sentechy lub jeszcze niżej? Podobny problem przerabiałem w aucie u znajomej, co prawda nie Scenic, ale benzyna i problem ten sam, okazało się, że fajki kabli nie są szczelne i przez nie dostawała się wilgoć. Jeśli wymieniałeś palec i kopułkę, to zwróciłeś uwagę na stan uszczelek? Mogą być już w słabej kondycji i tam puszczają wilgoć.

Kolego, widzę że jesteś z Bydgoszczy więc podjedź na Skorupki 125 i poproś o świece do starego diesla. Kupowałem w tym samym miejscu rok temu, 60zł za 3szt i działają do dziś. Kilka dni temu będąc na kanale sprawdzałem czy grzałki nie wyzionęły ducha, ale miernik powiada, że każda z nich ma przejście :) https://www.google.pl/maps/place/Gomoll+Hanna.+Art.+motoryzacyjne/@53.108978,17.978487,3a,75y,124.5h,90t/data=!3m4!1e1!3m2!1sZGjBOp1Z8YdpUOaWZfu36g!2e0!4m7!1m4!3m3!1s0x47031308203e0265:0x82a1a2f2808d38ee!2sTadeusza+Czackiego,+Bydgoszcz!3b1!3m1!1s0x0000000000000000:0x31fc04abcb8e06e4?hl=pl tak wygląda ten sklep.

Też jestem ciekaw co to może być, ponieważ przy niskich temperaturach, po odpaleniu auta na zimnym silniku, drugi bieg wchodzi dość topornie. Po rozgrzaniu nawet niepełnym problem znika, a i przed mrozami problemu nie było. Może u mnie problem tkwi w tym, że olej nie był zmieniany? Dodam, że sprzęgło było robione ok 30tys km temu. Pozdrawiam

Panowie, CLIP prawdę powie, zatem przekazuję tą wiedzę również tutaj. Dziwne odczyty z czujnika temp powietrza dolotowego (22-25*C) przy 3* na zewnątrz oraz zawieszający się EGR :) Pozdrawiam

Panowie, czy kabelkiem z linka: http://cf.pl/product.php?id_product=135 sprawdzę parametry(?) wtrsykiwaczy, zwłaszcza wtryskiwacza sterującego w megane scenic I ph I 1.9dti z 1997r? Czy z tym kablem i programem DDT2000 jest możliwość podglądu i rejestracji parametrów wyżej wymienionych części na żywo podczas jazdy? Zapala mi się co jakiś czas kontrolka EKG i wtedy komp przechodzi w tryb awaryjny, za chwilę błąd gaśnie i tak samo kończy się tryb awaryjny. Pozdrawiam DNF

Witajcie. Szukałem podobnego problemu na forum, jednak wszystkie odbiegają mniej lub więcej od tego, co dzieje się u mnie. Autko to Megane Scenic I Ph I, 1.9dTi, 98KM. Zacznę od początku. Ok rok temu auto było w warsztacie na uszczelnianiu chyba pompy paliwa (słaba pamięć :( ), po odebraniu paliła się kontrolka EKG. Mówię specom, że tego wcześniej nie było, podłączają więc pod kompa-uszkodzenie wtrysku sterującego. Podmienili na swój nowy-wszystko ok, wsadzają mój i niestety EKG powraca. Oczywiście tryb awaryjny i koniec z przyjemną jazdą. Przejechałem kilka kilometrów i błąd sam się skasował samochód jeździł idealnie aż do teraz. Auto dostało jakiejś słabej jakości paliwo (Orlen!) i momentalnie po zatankowaniu znów wywaliło EKG i tryb awaryjny. Tym bardziej było to denerwujące, że tryb awaryjny oraz EKG włączało się z pełną dowolnością czasem raz dziennie, czasem 10 razy podczas jazdy, czasami w ogóle. Paliwo wyjeżdżone, problem znów ustał. Od kilku dni auto ma problem z wolnymi obrotami. Otóż na luzie co jakiś czas szarpnie, obroty spadną o 100-200obr/min i momentalnie wracają do pierwotnych czyli ok 800. Dzieje się tak głównie na zimnym silniku, choć na ciepłym też się zdarza. Do tej pory były tylko falujące obroty, bez żadnych kontrolek, no właśnie, do wczoraj. Przy kolejnych spadkach obrotów zaczyna mrugać kontrolka EKG. Podczas normalnej jazdy jak na razie nic się nie dzieje, auto ma moc tak jak powinno mieć, przyspiesza dobrze, turbo się wkręca, więc brak trybu awaryjnego. Na luzie podczas falowania obrotów nie gaśnie, jedynie szarpie jakby silnik się zapowietrzał, choć w przewodach paliwowych bąbelków powietrza nie stwierdziłem. Nie mam również problemów z odpaleniem auta czy to po dłuższym postoju, czy to na gorącym silniku, pali od pierwszego obrotu. Olej, filtr oleju, filtr powietrza oraz filtr paliwa wymieniane 6000km temu, na wiosnę. Macie jakieś propozycje? :) Pozdrawiam DNF Dodano: 23 paź 2014 - 04:22 Nikomu nic nie świta?

Zapewne będzie pasować, PW już leci

Nie ma sprawy Jeśli masz dostęp do złomowanych sceniców, to może wyszperałbyś mi linkę od nawiewów, konkretnie od zmiany kierunku nadmuchu? Moja wygląda już jak paragraf, jeżdżę bez popielniczki, żeby ręcznie dopychać linkę :unsure: a na allegro jedynie są od zmiany temperatury. Pozdrawiam

No właśnie z tym będzie problem. Podjechałem do sklepu i proszę o świece G41 (tak jak było polecane tu na forum) i facet zrobił duże oczy i mówi, że nie zna takiego oznaczenia, więc opowiadam całą historię do czego to ma być, wtedy mu zaświtało, że kiedyś coś takiego ściągał na zamówienie i koszt ok 100zł od sztuki, ale jeśli ma to być do podgrzewania płynu, to ma "takie fajne od starego diesla, ludzie biorą do podgrzewania płynu". Tylko tyle wiem Więc może pytaj po prostu o świece do starych diesli :unsure: Koszt 20zł sztuka i wymiary sama część grzewcza 25mm, długość całkowita 62mm, gwint M12. Pozdrawiam

No i samochód odebrany od mechanika :unsure: Zlecenie było wymiana grzałek (świec) oraz sprawdzenie poprawności elektroniki i przekaźników, ponieważ jak wyczytałem z jednego ze zdjęć, pod przekaźnikiem, który wg któregoś z użytkowników miał odpowiadać za grzałki miałem włączanie wentylatora chłodnicy. Diagnoza: wszystkie 3 grzałki są załączane wg schematu, a wentylator chłodnicy działa poprawnie. Dodatkowo rónież nie stwierdzili żadnej ingerencji w elektrykę. Niestety jednej z grzałek nie udało się wykręcić, więc mam wymienione 2 z 3, cóż lepszy rydz niż nic :unsure: Cała przyjemność, czyli diagnostyka, świece i wymiana kosztowało mnie 100zł

Panowie, u mnie chyba jest coś nie halo.. Wyprowadziłem sobie przewody od przekaźników, w miejscach gdzie jest styk, co by miernikiem sprawdzić, czy się zatrzasnął przekaźnik. Po kilku minutach, jeden z przekaźników, co steruje jedną grzałką, nadal ani drgnął, więc zwarłem kabelki, co by ręcznie zamknąć obwód i co? Załączył mi się wentylator chłodnicy. Ktoś potrafi to wytłumaczyć? Za dawnych lat, kiedy to ktoś inny był właścicielem tego autka pochrzanił przekaźniki i przewody wpiął nie tam gdzie trzeba? A co do grzałek, to wykręciłem rurę powietrza od strony filtra i drugą od wlotu do silnika, niestety to za mało, żeby komfortowo dojść do grzałek. Na plus to tylko tyle, że widzę pierwszą z nich, a kolejne mogę sięgnąć ręką. Dla pełnego komfortu miło by było wykręcić rurę, która jest między filtrem powietrza, a "czymś" co jest między grodzą a silnikiem. Tylko nie mam pomysłu na to, jak ją wykręcić.. Jakieś sugestie? Pozdrawiam

No to miałeś luksus przy wymianie. U mnie to nawet wsadzając głowę do samego silnika, to tych grzałek nie widać.. Okrutnie, paskudnie zabudowane milionem rur i rureczek. Po odsunięciu kilku z nich dopiero je widać. Dzisiaj, jeśli czas pozwoli, zdejmę osłonę silnika i od dołu może uda mi się do nich dostać i zobaczę co i jak.

Fredi, chyba tylko ci co pisali soft do kompa więdzą wszystko w 100% jak działa ten układ Powiedz mi, jak Ty dostałeś się u siebie do świec? Rozbierałeś "pół samochodu"? Czy dostałeś się innym sposobem? U mnie muszę wykręcić filtr powietrza, dolot powietrza i jeszcze ze dwie inne rurki żeby się dostać. Chyba, że jakoś od spodu samochodu po zdjęciu osłony się dostane. Pozdrawiam PS masz racje, oczywiście się pomyliłem, najpierw załącza się jedna, potem obie potem ew wszystkie

To może ja odpowiem. Załączają się najpierw obie, potem trzecia i wszystkie na raz. Z tymi wszystkimi to jak na razie nie wiadomo czy to zależy od temp czy nie Co do tego, które włączają się pierwsze to przecież nikt przy montażu nie będzie patrzył czy odpowiedni kabelek do świeci z brzegu czy w środku wepnie, więc dopóki nie sprawdzisz, to się nie dowiesz, które są załączone. U mnie termometr wskazywał na wyświetlaczu 6*C a i tak przekaźnik zaskoczył, tyle tylko, że za załączanie przekaźników od świec nie odpowiada czujnik temp zew. tylko powietrza, które sobie "silnik zasysa"

Dziękuję Panowie za pomoc, w takim razie nie pozostaje mi nic innego, jak czekać aż przymrozi, wtedy zobaczę czy zaskoczą oba przekaźniki