Megane I phII Buczenie Opon

[Spike96]

Jaka marka i model opon. Wiek raczej nie ma znaczenia, bardziej stawiałbym na wyząbkowanie.

[P_r_z_e_m_o]

bardziej stawiałbym na wyząbkowanie

Jeżeli "wyząbkowały" to wskazywałoby na problemy z zawieszeniem, głównie ze zużytymi amortyzatorami.

[Spike96]

Niekoniecznie.

[droopy]

Jeśli chodzi o opony to ja zawsze kupuję, a właściwie to nawet dostaję używane bo mam znajomego pracującego w wulkanizacji to zazwyczaj darmo załatwia mi oponki w naprawdę niezłym stanie. Aktualnie z przodu to są na pewno opony Dębica i to z przodu wydobywa się huk. Tył nie pamiętam teraz, niedługo będę jechał samochodem to sprawdzę. Na pewno jednak pamiętam wiek opon, przedni komplet jest z 2010, a tylny z 2009 roku, to daty produkcji z samych opon.

Co do wyząbkowania to właśnie nie bardzo potrafię ocenić bo nie wiem na czym to polega :/ Na pewno podmianka jednej opony z przodu na zapas znacząco ograniczyła hałas w aucie, a zapas to praktycznie nowa opona.

Zawieszenia nie podejrzewam, a już na pewno nie amortyzatorów. W październiku auto przechodziło przegląd i było OK. Przodem nie buja jak na falach dunaju, a sam pod koniec lata wymieniałem w tych kolumnach łożyska amortyzatorów i poduchy, same amorki bardzo ładnie pracowały.

Sprawa łożysk wygląda tak, że 3 zostały wymienione w przeciągu miesiąca i było to w październiku. Ostatnie, przednie łożysko dokładnie w tym kole co najbardziej huczało, było wymienione jak pisałem tydzień przed świętami, a od tej pory auto praktycznie stało bo nigdzie nie wyjeżdżałem na święta, tyle co na zakupy jakieś bo do pracy nie jeżdżę, pracuję w domu :). Łożyska kupuje ABS-u, nie wiem czy to dobra marka, ale cenowo w sklepie to średnia półka. Pierwsze łożysko skusiłem się na tego badziewnego CX-a, pokusiła mnie cena...to zapłaciłem za to po 1000km bo zaczęło hałasować i było do wymiany, ale uznali reklamację na szczęście.

Aha, jeśli idzie o wybrzuszenia to robiąc podmiankę przodu na tył dokładnie każda opona zostałą wymacana :) Nic takiego nie zauważyłem.

 

//To te opony tylne nazywają się Optimal Germany :) nieznana mi marka, ale co do wieku opon to dobrze napisałem powyżej, te jednak nie hałasują.

 

Dodano: 05 sty 2015 - 12:41

No to niestety, pożyczyłem pełny komplet opon i pojechałem na nim do Krakowa na sylwestra i niestety podróż była mało przyjemna bo huk był i nasilił się w trakcie podróży...Zaczyna się od 80km/h, przy 90 jest apogeum, potem od 100km/h znacząco się zmniejsza, a potem to już zagłusza to silnik i pęd powietrza. Wychodzi na to, że mam pecha i łożysko będzie jednak ponownie do wymiany. Jadę lewy zakręt hałasuje bardziej, jadę prawy prawie nie hałasuje. Od strony pasażera tylne koło na pewno jest OK bo sytuacja byłą podobna, nowe łożysko dość szybko zaczęło huczeć, reklamacje uznano, dostałem nowe i na nim było OK, więc zostaje przód, który był wymieniony przed świętami zaraz. Oprócz hamulców i skrzyni biegów to za bardzo nie ma co huczeć w kole, prawda? Opony wyeliminowałem, przy hamowaniu też huczy więc chyba nie one, a huk nie jest zależy od prędkości obrotowej silnika, więc skrzynia pewnie też nie.

 

Dodano: 17 sty 2015 - 00:06

Czy ktoś ma jeszcze jakiś pomysł co to może być bo dzisiaj 160zł poszło do śmieci...Opony wyeliminowałem więc dzisiaj ponownie dałem auto do mechanika na wymianę przedniego łożyska, tego co robione przed świętami. Teraz poszło łożysko SNR, ponoć takie montowane były oryginalnie. Efekt? Nic się nie zmieniło...od 80-90km/h huczy i rośnie wraz ze wzrostem szybkości. Dla przypomnienia jadąc prawy zakręt cichnie, jadąc lewy narasta. Łożyska po prawej stronie przód/tył wymieniane po dwa razy i mam dość tracenia pieniędzy. Naciśnięcie pedału hamulca nie usuwa hałasu, tak samo wrzucenie luzu czy naciśnięcie po prostu sprzęgła.

Co może jeszcze huczeć w kole bo za chwilę mnie coś trafi chyba? :/

Edytowane 29 Grudnia 2014 przez droopy

[aston76]

A może nie łożyska huczą kół tylko zaczyna się sypać skrzynia lub łożysko podporowe półośki.

[droopy]

No właśnie o skrzyni myślałem, ale jazda na luzie lub z wciśniętym sprzęgłem, w przypadku problemów ze skrzynią, nie powodowałaby ustania hałasu? Natomiast jeśli chodzi o łożysko podporowe półosi to gdzie to jest i jak to można sprawdzić?

[aston76]

Nie. Przecież skrzynia cały czas pracuje. Napęd ma od kół jak są w ruchu, jak odłączysz sprzęgło. Na początku proponuję sprawdzić poziom oleju w skrzyni i wymienić olej w niej.

[droopy]

Dzięki aston, do sprawdzenia odkręca się ten korek z motylkiem na skrzyni tak bardziej z przodu samochodu? Po otwarciu powinno coś upłynąć oleju lub go być tuż przy poziomie wylotu z korka jeśli jest prawidłowo, tak?

 

Dodano: 17 sty 2015 - 15:05

A więc zabrałem się za to bo mój charakter nie pozwala mi spać jak wiem, że coś jest zepsute i to nie tylko w samochodzie...Olej sprawdzony w skrzyni, odkręciłem ten motylek i troszkę się ulało, teraz muszę dokupić olej i dolać trochę przez to, ale nieważne. Z tym łożyskiem półosi to nie wiem o co chodzi, ale postanowiłem zrobić test podnoszenia po jednym kole z przodu i żałuję teraz, że nie przyszło mi do łba zrobić tego wcześniej...

Podniosłem więc przednie koło od strony pasażera, tam wczoraj łożysko po raz drugi zostało wymienione, zblokowałem dobrze auto plus ręczny i jedziemy. Rozbujałem to koło do 100km/h i cisza, jedynie lekki szum samego obracającego się koła, ale to chyba normalne. Jak mniemam jest tam wszystko OK. To lecimy na drugą stronę, koło podniesione i rozpędzam. Już od 40km/h jakiś hałas, a przy 80km/h to już masakrycznie. Wychodzi na to, że walnięte jest łożysko w ogóle nie w tym kole co myślałem :/ Na wszelki wypadek ponowiłem test demontując zacisk hamulcowy co by wyeliminować jakieś buczenie z tego elementu i nic to nie zmieniło.

Teraz więc tak, aston, skoro na prawym kole hałasu nie ma, a na lewym jest to skrzynię mogę jednak wyeliminować z podejrzanych? Druga sprawa to jak to się ma do fizyki? Hałasuje koło od strony kierowcy. Jadę w trasę, jest łuk w prawo koło cichnie, jest łuk w lewo hałas się nasila co znaczy, że im mniejsze obciążenie ma koło tym większy hałas. Czy tak łożyska mogą się zachowywać bo ja do dzisiaj żyłem w przekonaniu, że hałas nasila się wraz ze wzrostem obciążenia. Teorię szlag trafia nawet dlatego, że teraz na teście jak koło w ogóle nie jest obciążone hałas jest o wiele potworniejszy niż podczas normalnej jazdy.

Ostatecznie więc będzie to łożysko? Przepraszam, że truję dupę, ale tyle pieniędzy wydałem już na te łożyska, że jak tylko pomyślę o ponownej wymianie to mnie coś trafia :/

[aston76]

droopy to podaj nazwę zakładu tego mechanika, aby go unikać na przyszłość. Myślę, że skrzynię można wykluczyć.

[droopy]

Wiesz co, ja się trochę za bardzo zasugerowałem tym co mi powiedział, niepotrzebnie ślepo uwierzyłem, nie wydaje mi się, że miał złe intencje choć prawdą jest, że mógł chociaż sprawdzić czy na pewno mam rację, a nie od razu brać się za wymianę, ale cóż... Do gościa od lat z autami jeździ cała moja rodzina w końcu. Zapytał czy łożysko SNR to powiedziałem, że ABS zakładał bo części zawsze sam dostarczam. Powiedział, że z łożyskami często tak bywa, że to jednak najlepiej tutaj na oryginalne stawiać i takie tam, no to mu uwierzyłem bo też miałem już dość tego problemu. Tym bardziej wydało mi się to prawdopodobne, że wcześniej łożysko rozsypało mi się po 1000km, ale to kupiłem najtańsze co w sklepie było, tego dennego CX-a i mnie pokarało. Na jego miejsce poszedł ABS i jest OK.

W każdym bądź razie dzięki za pomoc aston i wszystkim, którzy brali udział w dyskusji wcześniej, mam nadzieję, że to moja ostatnia przygoda z łożyskami w najbliższym czasie . Pewnie gdybym nie poszedł sprawdzić oleju w skrzyni to dalej bym kombinował o co biega nie z tym kołem co trzeba :)

 

Dodano: 21 sty 2015 - 20:18

Łożysko w drugim kole zostało dzisiaj wymienione i po buczeniu pozostało tylko niemiłe wspomnienie i dziury w portfelu. Jeszcze raz dzięki za porady :)