Megane I phII nie zapala

[Jagger_lodz]

Witam.

Zakupiłem Megane kombi '00 1,6 16V Pb+LPG

Samochód ma ponad 200 tys. przejechane i na trasie daje radę lecz:

- nie zawsze chce zapalić. Kręcę, kręcę i czasem zapali, a czasem nie

- na ogół lepiej mu idzie zapalanie gdy wyłączę "z palca" gaz w aucie.

- kilka razy było tak, że jadąc na trasie w trakcie redukcji z "5" na "4" lub "3" zgasło auto ;)

- LPG tankuje tylko na "dobrych stacjach"

- auto pali gazu i Pb bardzo mało tzn: przy 100-130km/h na 100 km około 6 l.

 

Ostatnio pisałem kilka wątków bo autko się dość mocno grzało w korku - podobno tak ma być w aucie z gazem bo cześć płynu idzie tam gdzie nie powinna.

Miałem kilka sytuacji gdzie autko nie chciało się przełączyć na LPG - dioda miga, miga, miga, pokazuje fałszywą ilość gazu i się wyłącz. Znów naciskam klawisz "G",miga, miga i się wyłącza.

Zdarza się, że LPG się wyłącza podczas jazdy - potajemnie i człowiek przejedzie kilkadziesiąt kilometrów w trasie na Pb

 

Może ktoś ma pomysł?

 

Instalacja sekwencyjna 2000 r.

-reduktor: zawoli

-zawór: romano

-zbiornik: 40l

-wielozawór: tomaseto

-obudowa wielozaworu: stako

-zawór tankowania: stako

-lambda gas sys.: diego kme

-dystrybutor: matrix

 

Myślę, że na tym gazie przejechane jest około 100 tys. i trudno mi powiedzieć co było robione w tym czasie, bo nie mam juz FV

Edytowane 18 Lipca 2011 przez Jagger_lodz

[Orfeusz77]

Po 1 - jak masz sekwencję to odpala ci na paliwie, następnie pojechałbym do gaziarza bo pewnie trzeba instalkę ustawić i sprawdzić, tymbardziej jeśli Ty jej nie zakładałeś (gaśnie przy redukcji biegów, zbyt bogata, lub uboga mieszanka). "Dobre stacje" kwestia sporna, wiem co nieco o takich, bo brat pracował przez 3 lata na Shellu, ja zwykle tankuje obok siebie na takiej małej tylko z gazem i nigdy nie miałem problemu.

[kocuper]

A myślę że trzeba się zając instalacją. Regulacja i naprawa pomaga w 99%. "Grzanie w korku" nie ma nic wspólnego z gazem.

[Jagger_lodz]

i znów...

 

Byłem dziś u Pana gazownika - podobno najlepszy gość w Łodzi od gazu - zakład na Dachowej 23

Popatrzył, pogrzał silnik linką, podłączył komputer i stwierdził:

- wszystko jest OK

- wymienił filtr LPG

i tyle. Podobno nie miał co robić.

 

Stwierdził, że jak sytuacja się nie poprawi to reduktor trza wyczyści za około 200 PLN.

 

Może ktoś ma jakiś pomysł?

[fred]

LPG mogło rozwalić mapy pb, ale przy odpalaniu nie powinno to robić problemów. Gazownik w ogóle sprawdził jakie są odczyty lambd i korekt ecu ? U mnie tez mapa gazowa jest cacy, a lambda przez lejący wtryskiwacz gazu ma wykres jak podczas trzęsienia ziemi

Gazownik w ogóle podpiął czytnik OBD i sprawdził czy jakichś błędów nie ma ?

Sławetny czujnik położenia wału sprawdzony i wyczyszczony ?

 

- na ogół lepiej mu idzie zapalanie gdy wyłączę "z palca" gaz w aucie.

Co to znaczy "wyłączę z palca" ? Sekwencja i tak zawsze odpala na pb.

 

- auto pali gazu i Pb bardzo mało tzn: przy 100-130km/h na 100 km około 6 l.

Mam rozumieć, że lpg i pb spala tyle samo ? Ile pali w mieście, ale nie wg. kompa tylko policz ręcznie po tankowaniu.

 

- LPG tankuje tylko na "dobrych stacjach"

Jak już zostało zauważone wcześniej "dobre stacje" to pojęcie mocno dyskusyjne Oglądałeś filtry w jakim były stanie ?

Edytowane 21 Lipca 2011 przez fred

[Jagger_lodz]

Pan gazownik podłączał przewodami instalację do kompiutera i patrzył w ekran monitora z groźną miną.

To właśnie po tym zabiegu stwierdził, że wszystko jest OK.

 

Zauważyłem pewną rzecz w odpalaniu autka:

1. wsiadam

2. przekręcam kluczyk w poz. 1 :)

3. kontrolki się zapalają... i powoli gasną

4. koniecznie czekam, aż zgaśnie Airbag i SERVO ;)

5. wreszcie uruchamiam silnik ;)

 

Zauważyłem, że jeśli poczekam aż zgaśnie "servo" to ma 90% skuteczność odpalania.

 

Jeśli nie zapali za pierwszym razem to potem czeka co najmniej kilka prób ;)

[Orfeusz77]

Mi coś się wydaje, że to problem może być w elektryce, lub mechanice, bo instalka na odpalenie auta nie ma wpływu, najwyżej później po przełączeniu będą problemu.

[Pawel]

Kiedy ostatnio była serwisowana instalka ?

Ile paliwa oraz jak długo trzymasz w baku ?

Nie chcę straszyć, ale to może być objaw padającej pompy paliwa.

Edytowane 22 Lipca 2011 przez Pawel

[sylwekdm]

Zauważyłem, że jeśli poczekam aż zgaśnie "servo" to ma 90% skuteczność odpalania.

 

Spróbuj go gasić na benzynie. Przed końcem jazdy ręcznie przełączyć na benzynę (tak z 10 s)i go zgasić na benzynie, a później, nawet po dłuższym postoju spróbować odpalić normalnie. Prawdopodobnie wtryski lpg nie trzymają (rozkalibrowane, zużyte, brudne) i Ci zalewa silnk lpg.

[fred]

Gdyby wtryskiwacze lały to silnik pracował by nie równo, odczuwalnie nierówno nawet mimo pięknej mapy lpg.

Do sprawdzenia jak pisze Paweł pompa paliwa i ten nieśmiertelny czujnik położenia wału (pytałem czy już był czyszczony/sprawdzany) i czy nie ma jakichś błędów w ecu.

Edytowane 22 Lipca 2011 przez fred

[sylwekdm]

Gdyby wtryskiwacze lały to silnik pracował by nie równo

Co mu szkodzi sprawdzić? Wystarczy, że jeden minimalnie nie będzie trzymał i przy postoju gaz pójdzie w kolektor (zależy gdzie ma wkrętki). Wtedy nie będzię nierównej pracy silnika, ponieważ ECU skróci czas wtrysku(oczywiście w granicach tolerancji.Dajmy, że jeden przepuszcza 20% więcej to w skali 4 cylindrów wychodzi po 5% na wtryskiwacz).

 

Myślę, że na tym gazie przejechane jest około 100 tys. i trudno mi powiedzieć co było robione w tym czasie, bo nie mam juz FV

Jeśli nie masz pojęcia co było robione przy instlacji przez ostatnie 100tyś, to instalacja nadaje się do gruntownego przeglądu:

-czyszczenie, regeneracja reduktora i wtrysków.

[fred]

Wtedy nie będzię nierównej pracy silnika, ponieważ ECU skróci czas wtrysku(

Będzie nierówno pracował, lambda będzie głupieć, a ecu nie da rady idealnie tego skorygować. Mam właśnie lejący wtryskiwacz więc wiem jak to jest, mapa cacy, silnik ogólnie pracuje nawet znośnie, moc jest, ale lambda głupieje (wykres wygląda jak z sejsmografu) i czuć, że silnik pracuje nierówno, poza tym żłopie o 1-2l gazu za dużo.

Poza tym tu mamy odpalanie, czyli dopływ gazu jest ZAMKNIĘTY, a nawet jeśli wtryskiwacz faktycznie coś puścił to po paru, góra parunastu minutach po tym gazie nie ma śladu, więc na odpalanie nie ma to wpływu.

Edytowane 22 Lipca 2011 przez fred

[sylwekdm]

Będzie nierówno pracował, lambda będzie głupieć, a ecu nie da rady idealnie tego skorygować.

Lambda ma zakres błędu +-20% i taki sam procent ma ECU zakres regulacji mieszanki. Sonda zbiera dane ze wszystkich cylindrów na raz, więc jak jeden będzię dawał za bogato (np. przez nieszczelność) to ecu skoryguje dawkę na innych cylindrach w zakresie do 20% (bo później wyskoczy Check) aby na sondzie było jak najbliżej 1.0v.

 

 

Poza tym tu mamy odpalanie, czyli dopływ gazu jest ZAMKNIĘTY

Może również puszczać elektrozawór. Popytaj gazowników o zagazowaniu dolotu i jakie to ma skutki.

Nie jestem tutaj aby wdawać się w pyskówki, tylko aby pomóc.

Daję moją teorię i bezkosztowy sposób jej sprawdzenia który może pomóć, a napewno nie zaszkodzi.

A Ty Fred zawsze musisz być najmądrzejszy i podważać wszystkie pomysły tylko nie Twoje.

 

Jagger wygląda na to, że masz nieszczelne wtryskiwacze gazowe. Może ta okresowa nieszczelność wtryskiwaczy spowodowana np. ich poziomym ułożeniem czy zabrudzeniem. Po wyłączeniu silnika następuje zagazowanie układu dolotowego. Przy odpalaniu silnika mieszanka jest za bogata (benzyna + gaz) i stąd trudności z odpaleniem. Silnik w takiej sytuacji odpala dopiero jak wyciągnie cały gaz z układu dolotowego i zostanie sama benzyna. Czasami dolot nie zdąży się jeszcze zagazować, na to trzeba trochę czasu wtedy odpalenie będzie dużo łatwiejsze.

Możesz to jeszcze sprawdzić inaczej - zakręć gaz na butli i pojeździj z dwa dni na samej benzynie, nie powinno być problemów z odpalaniem silnika ponieważ wtryskiwacze gazowe nie są pod ciśnieniem gazu i dolot nie ma być z czego zagazowany.

Ostatnio pisałem kilka wątków bo autko się dość mocno grzało w korku - podobno tak ma być w aucie z gazem bo cześć płynu idzie tam gdzie nie powinna.

Miałem kilka sytuacji gdzie autko nie chciało się przełączyć na LPG - dioda miga, miga, miga, pokazuje fałszywą ilość gazu i się wyłącz. Znów naciskam klawisz "G",miga, miga i się wyłącza.

Zdarza się, że LPG się wyłącza podczas jazdy - potajemnie i człowiek przejedzie kilkadziesiąt kilometrów w trasie na Pb

Ogólnie pisząc, to masz problem nie tylko z odpalaniem ale z całą instalacją, szczególnie jak bez Twojej wiedzy podpiera się benzyną.

Znajdz konkretnego gazownika i zrób jej dokładny przegląd.

 

a nawet jeśli wtryskiwacz faktycznie coś puścił to po paru, góra parunastu minutach po tym gazie nie ma śladu, więc na odpalanie nie ma to wpływu.

W przeciwieństwie do gazu ziemnego propan butan jest cięższy od powietrza i najpierw gromadzi się w dolnych partiach kolektora więc powietrze go stamtąd nie wypcha i nie jest pod ciśnieniem tak jak w zbiorniku lpg.

[fred]

A Ty Fred zawsze musisz być najmądrzejszy i podważać wszystkie pomysły tylko nie Twoje.

Hmm... wszystkie mówisz... skoro tak uważasz to nie będę dyskutował.

 

Lambda ma zakres błędu +-20% i taki sam procent ma ECU zakres regulacji mieszanki.

W teorii owszem wszystko jest piękne, ale w praktyce ECU nigdy nie skoryguje padającego wtryskiwacza w 100%, a gdyby padały 2 lub więcej to w ogóle można pożegnać się z korektami.

Check też nie zawsze jest wywalany przy źle pracującym silniku, bo akurat odczyty mieszczą się jeszcze w określonym zakresie.

 

Może również puszczać elektrozawór. Popytaj gazowników o zagazowaniu dolotu i jakie to ma skutki.

2 zawory na raz ? Fakt czasami i w totka można trafić, tylko gdyby mu puszczały i zawory i wtryskiwacze to problemy były by cały czas i wyższe spalanie, a tutaj mamy spalanie nawet zadziwiająco małe (przydało by się info ile l/km w jakich warunkach nie z komputera tylko z obliczeń po tankowaniu i najlepiej z miasta).

 

zakręć gaz na butli i pojeździj z dwa dni na samej benzynie

Tu patrz zaskoczenie zgadzam się z Tobą, chociaż jeśli to mają być wtryskiwacze to styknie 1 dzień lub nawet nie tyle bo gaz z przewodów zaraz zniknie (dać mu normalnie przejść na gaz na początku aby wypalił to co jest w przewodach - może zgasnąć przy tym).

Edytowane 22 Lipca 2011 przez fred

[sylwekdm]

2 zawory na raz ? Fakt czasami i w totka można trafić, tylko gdyby mu puszczały i zawory i wtryskiwacze to problemy były by cały czas i wyższe spalanie, a tutaj mamy spalanie nawet zadziwiająco małe (przydało by się info ile l/km w jakich warunkach nie z komputera tylko z obliczeń po tankowaniu i najlepiej z miasta).

Przy instalacji z przebiegiem 100 tyś z niewiadomym przeglądem, przy jakości polskiego gazu to wielce prawdopodobne.

Do zagazowania kolektora wystarczy tylko mała nieszczelność jednego wtryskiwacza, ilość gazu w wężu z reduktora do listwy wtryskowej, która jest przeważnie powyżej kolektora wystarczy, aby nadmiar lpg osiadł na dnie kolektora.

W przeciwieństwie do gazu ziemnego propan butan jest cięższy od powietrza i najpierw gromadzi się w dolnych partiach kolektora więc powietrze go stamtąd nie wypcha i nie jest pod ciśnieniem tak jak w zbiorniku lpg.

 

- na ogół lepiej mu idzie zapalanie gdy wyłączę "z palca" gaz w aucie.

potwierdzenie mojej tezy.