Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Magnetyzery


kazet

Rekomendowane odpowiedzi

Najbardziej zadowolony z działania magnetronu jest gość na drugim planie pierwszego zdjęcia :?:

 

Zrobił nam się OT. Trzeba bedzie to potem wyciąć. No ale jak można było nie rozreklamować takiego rarytasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu OT - wszystko pod kontrolą modów :?:

A w temacie:

Generalnie mój szwagier był miłośnikiem magnetyzerow i zakladal to i na przewody paliwa i na przewody powietrza - twierdził że spalanie mniejsze, ale jakoś ostatno nie widze żeby do swoich nowych nabytków je montował.. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy tak samo jak wy mam dość sceptyczne podejście do tej sprawy. Ale gdybo okazało się prawdą że wasze samochody spalają o 0,7 litra mniej przeliczcie sobie ile jest to kasy. Sam narazie sie zastanwiam. Jedno jest pewne uczeni w USA prowadzili badania na tentemat i sie okazało że coś w tym jest. Oczywiście musi być to założone w odpowiednim miejscu i magnes musi być o odpowiedniej sile. Popatrzcie na ten link http://www.allegro.pl/item302216873_magnet...by_i_pzmot.html i na spokojnie bez emocji oceńmy czy to jest warte zachodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

meszuzel, daj sobie spokój. to nic nie pomaga. zamontowałem magnetyzer w poprzednim aucie i nigdy nie wydam ponownie na to kasy. zresztą mam jeszcze te magnesy ale tylko zawadzają.

najlepszą oszczędnością w spalaniu był fakt ze kupiłeś diesla.

ps. fajnie widzieć kogoś z tej samej wsi :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrzcie na ten link http://www.allegro.pl/ite...by_i_pzmot.html i na spokojnie bez emocji oceńmy czy to jest warte zachodu.

ktos wymyslil jakis glupoty a ludzie to lykaja

gdyby to byla prawda to fabrycznie mialbys zamontowany "magnetyzer" a producent chwalilby sie jeszcze mniejszym spalaniem

 

[ Dodano: 2008-01-28, 22:30 ]

meszuzel, poza tym masz kompakta ktory pali najmniej w swojej klasie i jeszcze ci malo :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście macie racje samochód pali mało ale to jest jak z tym przysłowiem. Dają ci palec ty chcesz całą ręke. Więc jeżeli średnie spalanie po mieście mam na poziomie 5,5 litra na sto km to chciałbym żeby to było zakładam 5. Zwykła pazerność. Dzięki że sprowadziliście mnie na ziemie.

 

PS lepper_pl tez sie cieszę że jest tu ktoś z okolicy. A co do wsi to sie z tobą zgadzam Wiocha jakiej mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Witajcie.

Czytam i dochodzę do wniosku, iż żaden z Was nie próbował magnetyzerów, a chętnie wypowiadacie się bardzo negatywnie... Niektórzy zastanawiają się jedynie, czy może jednak spróbować. Rozumiem Wasze sceptyczne nastawienie, bo sam miałem identyczne, ale... w końcu zaryzykowałem. Wydałem niewiele, kilkadziesiąt złotych na zakup, oczywiście od sprawdzonego dostawcy. Nie podam namiarów, abyście mnie nie posądzili o reklamę, ani o to, że ja jestem tym dostawcą. Powiem Wam tylko o swoich obserwacjach. Mam Megane 1998 r., pojemność silnika 1,6 i moc tylko 75 KM. Magnetyzery założyłem 16 czerwca 2008 r i przejechałem od tego czasu zaledwie około 650 km. Dwa dwumagnesowe mam na przewodzie paliwa-wlocie, przed listwą wtryskową, czteromagnesowy jest przed kolektorem powietrza. 30 czerwca 2008 r., zachęcony efektami, założyłem też jeden magnetyzer dwumagnesowy na przewodzie układu chłodzenia łączącym chłodnicę z korpusem silnika. Pozytywny efekt założenia magnetyzerów pojawił się natychmiast. Objawiło się to znacznym wzrostem odczuwanej podczas jazdy elastyczności i mocy, a więc wniosek z tego, że zwiększył się moment obrotowy i podniosła się moc. Powiecie, że to zmyśliłem, bo chcę sobie poprawić samopoczucie w związku z tym, że wydałem kasę na niedziałający sprzęt (takie opinie można przeczytać w Internecie pod postami pozytywnie opisującymi magnetyzery) itp... Hmmm... Kto choć kilka razy jeździł Meganem z takim silnikiem jak mój, ten wie, że z natury naprawdę jest mułowaty. Kto ma możliwość sprawdzić, niech sprawdzi, czy bez magnetyzerów i oczywiście żadnych przeróbek udadzą mu się takie sztuki jak mi. Jakie? Płynne i dynamiczne przyspieszanie od niewiele ponad 40 km/h na czwartym biegu, płynne i dynamiczne przyspieszanie od prędkości ok. 52 km/h na piątym biegu. Ponadto wreszcie mogę używać jedynki tylko do ruszania z miejsca. Zanim założyłem magnesy, często miałem sytuację, że jedynka już dawno za dużo, a dwójka jeszcze za mało (jeżdżę głównie po mieście, często poruszam się w korkach). Dźwignia zmiany biegów grzała się, a ja kipiałem ze złości. Teraz o tym zapomniałem. Nie mogę się nadziwić, choć minął już prawie miesiąc, że auto to samo, ale jakbym dostał nowe w prezencie. W tym tygodniu jadę do Niemiec i na autobahn na pewno nie omieszkam wypróbować prędkości maksymalnej mojego auta. Napiszę Wam, czy i o ile udało mi się ją podwyższyć. Katalogowo to 175 km/h. Na razie nie sposób jest więc sprawdzić oszczędności paliwa, bo ciesząc się ze wzrostu dynamiki, zmieniłem styl jazdy. Na sprawdzanie oszczędności przyjdzie czas za co najmniej kilka tygodni, po powrocie do bardziej spokojnego stylu jazdy. Postaram się też Wam napisać o tych obserwacjach. Wyniki wydają mi się być łatwe do przewidzenia, skoro auto zachowuje się tak, jakby zyskało przyrost momentu obrotowego i mocy, wniosek z tego, że musi to być wynikiem lepszego, o wiele dokładniejszego spalania mieszanki (w grudniu mam przegląd techniczny - na pewno poproszę diagnostę o wydruk zawartości spalin), co zapewne powoduje, iż komputer dozuje mniejszą ilość paliwa, a więcej powietrza niż przed założeniem magnetyzerów, co oznacza oszczędności. Samo to, że teraz zamiast na pierwszym biegu jadę na drugim, zamiast na trójce jadę na czwórce itd., jest już na pewno źródłem oszczędności. Na koniec jeszcze kilka słów o magnetyzerze płynu chłodzącego. Myślałem, że ciężko będzie sprawdzić jego działanie. Myliłem się. Ponad rok temu wymieniłem płyn chłodzący. Wlałem płyn, który ma intensywnie różowy kolor. Po jakimś czasie ten kolor został zneutralizowany (myślę, że nowy płyn zmieszał się z resztkami starego) i płyn stał się przezroczysty. Krótko przed założeniem magnetyzerów, nawet nie wiedząc, że będę je zakładał, pobrałem próbkę płynu, aby sprawdzić jak zachowa się wrzucony na noc do zamrażarki. Spisał się dobrze, ale był rzeczywiście klarowny, ledwie lekko różowy. Wczoraj sprawdziłem płyn w zbiorniczku wyrównawczym. Jest mętny, nieprzezroczysty. Oceniam to jako znak wypłukiwania się zanieczyszczeń z układu chłodzenia. Dodatkowy objaw działania magnetyzerów układu chłodzenia: silnik o wiele szybciej osiąga temperaturę roboczą, co na pewno zaprocentuje zimą. Dla mnie sprawa jest oczywista - zakup magnetyzerów jest bardzo dobrą inwestycją. Wszystkich zachęcam do testowania. Zwróćcie jedak uwagę na to od kogo kupujecie i, co nie mniej ważne, a może jeszcze ważniejsze, jak zakładacie magnetyzery, bo montaż we właściwych miejscach daje pewność efektów działania.

 

Pozdrawiam wszystkich

Bobber

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bobber, :)

montaż we właściwych miejscach daje pewność efektów działania.

ja bym jeszcze zamontowal w kazdym kole,zeby opony sie mniej scieraly,przy akumulatorz,zeby autko pobieralo mniej pradu na katalizatorze (wiadomo,ekologia) itd.Miejsc na montaz tego cuda jest na prawde mase i zalezy tylko od veny tworczej zakladajacego.

Na razie nie mam auta,zamontuje sobie chyba do roweru to sie mniej napedaluje(opisze efekty po przejechaniu kilku kilometrow) :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprzednie dwie moje odpowiedzi zniknęły (dziwne...), więc napiszę jeszcze raz. Mój post o magnetyzerach nie jest skierowany do takich jak ty ignorantów, którzy nie mając własnych doświadczeń i tak zawsze z zasady są na nie. Gdyby wszyscy ludzie byli tacy jak ty, to ludzkość nadal tkwiłaby w epoce kamienia łupanego. Brak kultury powoduje jednak, że piszesz takie bzdury o zakładaniu magnetyzerów na koła i akumulator, aby mnie ośmieszyć. To świadczy jednak bardzo źle o tobie. Po co zabierasz głos, skoro nie masz własnych doświadczeń???

 

[ Dodano: 2008-07-15, 12:43 ]

Acha - jeszcze sprawa ostrzeżenia... Dziwne, że kolega waldek708 może obrażać mnie, zaś moja dosadna odpowiedź została od razu potraktowana jak obraza. Żądam wyjaśnień i cofnięcia ostrzeżenia.

Bardzo proszę wszystkich, aby sami ocenili czy waldek708 nie napisał obraźliwego postu...

 

Post został usunięty ze względu na obraźliwy charakter.

Wyjaśnienia zostały wysłane na PW gdyż takie sprawy załatwia się poza forum ogólnym pisząc PW/gg/email. Przede wszystkim proszę nie oceniać w tym temacie gdyż jest tu mowa o magnetyzerach. Jeżeli są pytania lub wątpliwości proszę o kontakt ze mną lub pozostałymi członkami administracji- lepper_pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie bede sie wdawal w polemike z kolega Bobber, bo uraza to mojej inteligencji :evil: Forum renault megane i scenik sluzy nam do wzajemnej pomocy i rozwiazywania problemow dotyczacych naszych autek.Na temat moich doswiadczen tez nie mam zamiaru dyskutowac z ww kolega,kazdy ktory mnie zna wie gdzie pracuje

Jezeli Cie Bobber, urazilem i poczules sie NAPRAWDE dotkniety to bardzo przepraszam i prosze Administracje o przeniesienie ostrzezenia na moj profil.A ty zaloz moze sobie nowy temat w Off Topick i tam opisuj swoje doswiadczenia(najlepiej science fikction).Nie pisz o magnetyzerach w dziale Tuning prosze.Pozdrawiam serdecznie

 

Zakończcie OT. Pozostałe posty nie na temat o ile się pojawią spowodują skasowanie wszystkich zbędnych. Wszelkie sprawy proszę załatwiać tak jak wspomniałem na PW - lepper_pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym nie miał własnych obserwacji i nie był przekonany, to nie pisałbym postu. Nie muszę wiedzieć gdzie pracujesz, skoro jesteś zamknięty na wszelkie argumenty. Mogę się domyślać, że pracujesz w firmie tuningowej (nie chce mi się kopać na forum, aby to sprawdzić). Oczywiste w takim wypadku wydaje się to, że coś co pozwala na podniesienie osiągów silnika bez mechanicznej ingerencji i to w dodatku za psie pieniądze jest twoją konkurencją.

Żegnam pana. Proszę nie odpisywać już na żadne moje posty.

 

Jeśli ten post zostanie skasowany, to potraktuję to, jako stronnicze zachowanie administratorów forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bobber, tylko hamownia prawdę Ci powie odnośnie zmiany mocy i momentu obrotowego. Testowali tam nie raz magnetyzery i przyrosty mocy oraz momentu obrotowego były w granicach błędu statystycznego. Temat jest wałkowany od lat i nie sądzę by Pan Bobber był Krzysztofem Kolumbem magnetyzerów...

 

Piszesz, że od założenia magnetyzerów przejechałeś 650km, może akurat lepsze paliwo zatankowałeś, zmieniłeś łożyska, filtry, świece, olej itp. Może miałeś większą trasę i odmuliłeś auto? To wszystko ma wpływ jak samochód jeździ. Pewnie takie rzeczy sprzyjają temu by mit magnetyzerów wciąż żył...

 

U mnie też po dłuższej trasie i po przegonieniu auta czuć przez pewien czas wzrost dynamiki i elastyczności auta...a magnetyzerów nie mam. Niestety miasto ma to do siebie, że zamula samochód (krótkie odcinki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!