Scenic I phII Alternator, akumulator i prostownik raz jeszcze

[fredi]

Przeglądałem wszystkie rozmowy na ten temat(głównie odnośnie scenika) Miałem się dołączyć do innego tematu, ale niech będzie nowy.

Podsumowując.

Nowy akumulator powinien mieć około 14,4 V.

Napięcie ładowania akumulatora powinno być pomiędzy 13V a 14,4V ale nie więcej ani nie mniej. Jak mniej niż 13V to alternator może nam zrobić niespodziankę.

Co w przypadku ładowania przez prostownik? Na logikę wychodzi, że taki prostownik powinien dawać napięcie również pomiędzy 13V a 14,4 V. Lepiej jak prostownik daje te max 14,4 czy niżej?

Mam na oku taki prostownik. Własnej roboty ma się rozumieć. :) Na razie jest w stanie produkcyjnym tzn części, skrzynka, i się składa.

Edytowane 1 Lutego 2012 przez fredi

[sanfran]

Najlepiej poczytaj sobie ten arytykuł:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Akumulator_kwasowo-o%C5%82owiowy

 

Pamiętaj, że mamy napięcie i natężenie prądu. Bateria ma też taki parametr jak opór wewnętrzny.

Zakłada się, że akumulator nie powinno się ładować prądem większym niż 10% jego wartości godzinnego rozładowania.

Czyli baterie 50 Ah prądem nie większym niż 5A.

 

Prostownik powinien się charakteryzować tym, że nie powinien przekraczać zadanego prądu ładowania (do tego celu najlepiej się nadaje układ tyrystorowy) i jednocześnie nie dopuścić do przekroczenia napięcia 14.4V. Zapewniając coś takiego akumulator nigdy nie będzie przeładowany.

 

Kiedyś dawno temu regulacja polegała na zwiększaniu napięcia na transformatorze, czym wyższe napięcie tym większy prąd ładowania; a czym bardziej bateria naładowana tym większe jest na niej napięcie. Woltomierz i amperomierz bardzo pomagały w ocenie prawidłowego naładowania.

[gimak]

Mam na oku taki prostownik. Własnej roboty ma się rozumieć. Na razie jest w stanie produkcyjnym tzn części, skrzynka, i się składa.

Pytanie o te części, co na nie się składa poza trafo i mostkiem prostowniczym?

Na logikę wychodzi, że taki prostownik powinien dawać napięcie również pomiędzy 13V a 14,4 V. Lepiej jak prostownik daje te max 14,4 czy niżej?

To nie takie proste jak się wydaje. Prostownik daje na wyjściu napięcie tętniące. Jego wartość mierzona bez obiążenia (na luzie) będzie niższa inaczej mówiąć wartość średnia, a inna mierzona na zaciskach kondensatora podłączonego do prostownika, wtedy zostanie zmierzona wartość maksymalna jaką może dać prostownik w tzw. szczycie.

Prostownik może dawać większe napięcie niż te 14.4 V i z reguły tak jest, bo im większe napięcie daje prostownik to szybciej zostanie naładowany akumulator - większe napięcie > większy prąd ładowania.

Akumulator podczas ładowania zachowuje się jak bardzo duży kondensator częściowo już naładowany do napięcia np. 12 V. Po podłaczeniu do prostownika o napięciu wyższym (z reguły jest to powyżej 17 V), napięcie na zaciskach akumulatora w miarę ładowania zaczyna rosnąć do napięcia 14.4 V i po osiągnięciu tego napięcia należy ładowanie przerwać. Osiągnięcie przez akumulator tego napięcia oznacza, że akumulator jest w pełni naładowany i dalsze ładowanie jest już dla niego niezdrowe (przeładowanie, objawiające sie tzw. gazowaniem). Aby do tego nie dopuścić, prostowniki z tzw automatyką mają taki bajer (układ) przerywający dalsze ładowanie po osiągnięciu przez akumulator napięcia 14.4 V.

Można to również osiągnąć, budując najprostszy prostownik jaki można sobie wyobrazić składający się tylko z trafo i mostka prostowniczego. Istotne jest tylko, aby przy ładowanym akumulatorze 12V, na wyjściu trafo (na uzwojeniu wtórnym) bez obciążenia, było napięcie przemienne (zmienne) 12V.

Przy prostowniku z takim trafo, nie dojdzie nigdy do przeładowania akumulatora 12V - nie trzeba pilnować i sprawdzać. Żeby nie być gołosłownym, takiego prostownika własnej roboty korzystam już od prawie 40 lat.

[fredi]

Dziękuje za fachowe wytłumaczenie. Nie jestem biegły w tym temacie więc moje pytanie było dość ogólne.

Ma się tym zająć dobry elektronik fachowiec, ktoś z rodziny.

Zgadza się Gimak.

Tak jak to konkretnie przedstawiłeś mówi "mój rodzinny magik" Rozmawiałem z nim wieczorem. Mają być zegary, konkretna obudowa, na starym trafo jeszcze solidnej polskiej produkcji. Odwijał już druty bo trafko było dość duże. Mówił coś o tych 12V.Jak będę miał więcej danych to opiszę dokładniej.

Edytowane 1 Lutego 2012 przez fredi

[don_balon]

Nie chcę zakładać nowego tematu, dlatego też zapytam w tym. Otóż mój stary prostownik dokonał żywota i zbieram się na zakup nowego. Dlatego też chciałem was zapytać o opinie odnośnie kilku wynalazków. Na Alledrogo najpopularniejszy jest taki sprzęt:

http://allegro.pl/prostownik-gzl-30-funkcja-szybkiego-ladowania-i2083879776.html

Dla mnie osobiście, jest to dość dziwna sprawa, gdyż nie posiada on możliwości regulacji prądu ładowania, co przy dwóch samochodach z różnymi akumulatorami (74 i 56 Ah) jest dość istotną sprawą. Sam uważam za rozsądniejszy zakup takiego oto, dość prostego sprzętu:

http://allegro.pl/prostownik-12v-15a-producent-wysylka-gratis-i2077617771.html

 

Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Podzielacie moją opinię?

[gimak]

jest to dość dziwna sprawa, gdyż nie posiada on możliwości regulacji prądu ładowania,

Nie musi być regulacji prądu. Ona sprowadza się do tego, że im większa pojemność akumulatora, to akumulator ładowany jest przy większym napięciu jakie daje prostownik (jakby przełączenie na wyższy zaczep trafo), przez co skraca się czas po jakim na zaciskach akumulatora pojawi się to magiczne napięcie 14.4V. Przy akumulatorach bez tej regulacji prostownik podczas ładowania daje to samo napięcie i wtedy akumulatory o większej pojemności lub bardziej rozładowane po dłuższym czasie osiągną na zaciskach 14.4V.

Dla akumulatora wielkość prądu ładowania (oczywiście w rozsądnych granicach) jest obojętna, byle tylko ładowanie przerywać, jak osiągnie on to magiczne 14.4V.

[Kreciq]

Ja w zeszłym roku zakupiłem mniej więcej takie cudo i powiem szczerze, że bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Dodatkową zaletą jego jest to, że nie posiada prądożernego trafo. Wadę ma natomiast taką, że nie ładuje akumulatorów głęboko rozładowanych (które mają poniżej 10 V na zaciskach). Można to obejść, podłączając 2 akumulatory równolegle. Chwilę je poładować razem i można już ładować pojedynczo.

Wymiary jego to jakieś 20x7x5 cm (dł-szer-gr). Waga ok. 300 gram.

[Kambol]

Polecam ładowarki firmy CTEK. Od kilku lat mam "w rodzinie" dwie takie ładowarki (MXS 5.0 i mniejszy Multi XS 3600) i sprawują się doskonale. Cena dość wysoka, ale moim zdaniem warto - są porządnie wykonane i mają dożywotnią gwarancję. W obu ładowarkach w komplecie była złączka do podłączenia na stałe do instalacji samochodowej (z zabezpieczoną wtyczką) - można bezpiecznie ładować bez wyciągania akumulatora.

http://[ciach]klepcentra.pl/centra/aktualnosci/213-ctek-zwyci-zca-testu-magazynu-auto-wiat.html

http://www.4na4.pl/index.php/akumulatory-i-ladowarki/ladowarki-ctek/

http://[ciach]klepcentra.pl/centra/ctek.html

[jasiu105]

dodatkowo prostowniki ctek maja fukncje odsiarczania i ladowania gleboko rozladowanych akumulatorow,moze byc podlaczony na stale czyli mozemy wyjac akumulator i zostawic go podlaczony do prostownika przez kilka miesiecy.sam nadzoruje co ma byc akurat robione.

wydaje mi sie jednak ze do domowych zastosowan wystarczy najprostszy prostownik bez regulacji pradu ladowania albo z przelacznikiem duzy/maly prad ladowania.osobiscie mam dwa prostowniki jedenzrobiony wlasnorecznie jakies 20 lat temu uzywam go do pobudzania i ladowania akumulatora w ciagniku drugi maly przenosny bosch tez daje rade ale glownie samochodzie do akumulatorow 165Ah jest za maly.

dokladnie to takiego uzywam http://www.ebay.de/itm/Bosch-Kfz-Motorrad-Batterieladegerat-/150747364153?pt=Elektrowerkzeug_Zubeh%C3%B6r&hash=item23193e3b39

ma tez jakies 20 lat :)

a jezeli chcesz miec regulacje pradu to tutaj masz prostownik z plynna regulacja : http://allegro.pl/porzadny-prostownik-6v-12v-15a-plynna-regulacja-i2085013981.html

cena jest nieco nizsza

Edytowane 5 Lutego 2012 przez jasiu105

[fredi]

Dzięki panowie za info i uwagi. Mój rodzinny magik stworzył już to cudo. Teraz dopieszcza swoje dziecko :) Testowaliśmy 2 razy i całkiem fajnie ładuje. Dokładne dane to później bo muszę to fachowo ogarnąć a jak wspominałem nie jestem biegły w tym temacie. Wyglada ładnie, pokazuje stan akumulatora, stan przy załączeniu stacyjki i w czasie zapalania. Jest regulacja. Trafko zostało tak odwinięte, że nie jest przekraczane 15. Co do szczegółów później.

Odnośnie info na temat gotowych to też bardzo pomocne bo własnej roboty to jedno, ale dobry sprzęt sklepowy to coś co warto obejrzeć i zakupić. W dzisiejszych czasach tandety kazdy głos jest ważny.

------------

 

P.S. Kolego don_balon, "wspaniała" flaga w profilu. Aż miło popatrzeć na ten sierp....

Edytowane 5 Lutego 2012 przez fredi

[don_balon]

Również dziekuję za wasze uwagi. Poszukują informacji na różnych innych forach doszedłem do wniosku, że raz na kilkanaście lat można dołożyć te 100zł więcej i kupić coś naprawdę dobrego - dlatego też chyba zdecyduję się na przygarnięcie takiego sprzętu:

http://allegro.pl/prostownik-ladowarka-12v-15a-est-514-sklep-poznan-i2042934904.html

Bardzo chwalona firma, rzeczywiste parametry prawie identyczne jak podane. W dodatku dość ciekawa technologia:

Ładowarki EST od innych ładowarek wyróżnia to, że po osiągnięciu właściwego napięcia przez akumulator układ nie rozłącza ładowarki, od tego momentu na akumulatorze podtrzymywana jest stała wartość napięcia, jest to korzystne dla akumulatora.

Akurat w 2011 kupowaliśmy obie baterie, o których wcześniej wspominałem. Miło by było, gdyby faktycznie popracowały tych kilka lat (Varta Silver - chyba nie najgorsze). :)

 

---

 

Gdyby ktoś zdecydował się kiedyś na kupno czegokolwiek od Stef-Polu, to polecam uderzyć bezpośrednio do nich - prowadzą sprzedaż po cenach podanych na stronie. W porównaniu do tego, co musiałbym dać na Alledrogo, jest to spora oszczędność. :)

Po przetestowaniu prostownika dam znać jak to "cudo" wygląda i działa w rzeczywistości.

Edytowane 6 Lutego 2012 przez don_balon