Scenic II phI wymiana silnika

[francuz35]

Witam serdecznie. Ja mam juz to wszystko za soba. Padla mi turbina, brak cisnienia na tlokach, picie oleju, problemy z odpalaniem i tym podobne. Postanowilem remontowac silnik bo nigdy nie wiadomo na co sie trafi i ile sie pocieszy tym nowym nabytkiem a swoje jak zrobisz to wiesz co masz. Do remontu zmusila mnie padnieta turbina. Poczatkowo lekko pogwizdywala przy przyspieszaniu az w koncu w trakcie jazdy auto stracilo moc i samo weszlo na max obroty, dodatkowo auto kopcilo spalanym olejem(okropny zapach i szaro-czarny dym). Auto zgasilem biegiem bo przycisk stop nie dzialal i to byl koniec turbiny. Turbina po regeneracji kosztowala 950zl, glowica po regeneracji (wszystkie nowe czesci w srodku i planowanie plaszczyzny) 1000zl. do tego dochodza filtry, olej, pasek i inne. Razem zaplacilem 2800zl a nowy-uzywany silnik niwiadomego pochodzenia kosztuje 5000zl na allegro. Problem z odpalaniem to nie konicznie przyczyna braku cisnienia u mnie cisnienie jest teraz ok, silnik w idealnym stanie a problem pozostal. Podejrzewalem wtryski ale proba przelewowa pokazala ze sa w dobrym stanie wiec jest teraz zagadka. Jak bede wiedzial co bylo przyczna to napisze. A co do kupna silnika to odradzam.

 

Regulamin pkt. 5.6 - pl-literki

P_r_z_e_m_o

[P_r_z_e_m_o]

Koledzy Merkaba i P_r_z_e_m_o trochę jesteście nieuprzejmi.

No co Ty kolego nie powiesz :lol:

Ja od tygodnia używam "szukaj" na forum aby znaleźć info gdzie kupić nowy lub używany silnik

Na forum masz dwa działy Sprzedami Kupię Zaglądałeś tam? Obawiam się, że na forum nie znajdziesz silnika, najszybciej znajdziesz taki silnik na jakimś szrocie lub allegro.

wolą opieprzyć użytkownika niż przekierować na pożądany wątek.

No cóż, przydało by się trochę wysiłku z Twojej strony, nie oczekuj że od razu dostaniesz gotowca i ktoś Ci przywiezie, i dodatkowo zamontuje silnik w Twoim aucie.

A co do tego czy wymienić silnik czy remontować to trudno cokolwiek podpowiedzieć. W obu przypadkach są to koszty, a decyzja zależy od Ciebie.

[darucha]

ja właśnie do tej pory się zastanawiam czy kupić czy nie

ostatnio troche myślałem nad moim problemem bo jak piszecie objawem padania turbiny jest utrata mocy

ja tego nie mam nie słyszę gwizdu tylko jak przygazuję to pojawia się jakby buczenie, które po odjęciciu gazu znika

ja mam problem właśnie jak pojadę trochę na obrotach to auto zaczyna kopcić na biało jakby spalał olej. Stanę poczekam chwilę i jadę dalej jak jadę spokojnie to nic się nie dzieje

Ostatnio miałem problem z odmą byłązatkana ale mechanik jej nie zmienił tylko przeczyścił. JA wydedukowałem że może ta odma jest dalej zatkana przecież tam zbiera się olej i spływa do silnika spowrotem a jak odma jest zatkana a ja pojadę trochę mocniej to ten olej się zbiera i zamiast do silnika to przewodem górą do turbiny wpada i stąd ten problem

Powiedzcie czy tak może się dziać?

[P_Marek]

Mi właśnie padła turbina. Już drugi raz. Za pierwszym razem jak kupiłem samochód od razu nadawała się do remontu/wymiany. Zdecydowałem się na remont bo mało być taniej. Teraz tego żałuje. Firma która to robiła spartaczyła robotę i turbo się rozleciało po paru kilometrach. Drugi raz jak je złożyli na wszelki wypadek było sprawdzone w drugiej firmie i okazało się, że źle znów je wyważyli. Po wyważeniu znów się rozsypało tym razem wytrzymało jakieś 7 kkm i wygląda tak samo jak po przejechaniu 250 kkm. Koszty - pierwszy remont 1100 zł + poprawka (z wielką łaską 200zł) + ponowne wyważenie 200 zł. Razem remonty 1500 zł turbo - 5435 970 0002. Nowa turbosprężarka z przesyłką 1660,50 zł. Nie opłaca się remontować turbo. Objawy padającego turbo: ubywający olej, problemy z mocą ale nie od razu, dziwne odgłosy z silnika pod koniec życia turbiny. Czy remontować silnik? Duże koszty. W moim przypadku 1700zł części + 1500 robocizna. Zakup używanego silnika 1,5 dci bez osprzętu około 2000zł. Ale największe koszty to osprzęt: wtryski, pompa i turbo. Jak ma się pewne źródło, pewny silnik z jakiegoś rozbitka to kupować ale gdzie takiego szukać? Decyzja trudna i w każdym wariancie wiąże się z kosztami.

[mrarek]

jest w Kielcach magik, do którego zwożą silniki prawie z całej Polski :lol:

ja również nie bał bym się zawieźć mu auta