Megane I phII 1.6 16v 106KM - Problem z niskimi obrotami.

[tom2125]

;) Zanim zaczniesz zabawę z plecionką dobrze by było w momencie fiksowania wskaźnika temp. połączyć jednak jakimś kawałkiem przewodu masę silnika z aku. Miała byś pewność,że to problem z masą.

Poważniejszą sprawą jest brak napięcia na tych pinach czujnika.Wychodzi na przerwę w obwodzie,ale...podobno byłaś na diagnostyce i nic nie wykazało. Gdybyś miała przerwę na przewodzie do czujnika sterownik nie wykryłby go i po pewnym czasie podstawiłby awaryjną wartość,chyba jak dla rozgrzanego silnika i stąd to gaśnięcie po postoju 8h na zimnym silniku.Na diagnostyce jednak powinien wyskoczyć błąd czujnika skoro sterownik go nie wykrywa.

Pomierz jeszcze raz,na tych pinach powinno być napięcie,jakiekolwiek...jeżeli nie to czeka Cię szukanie przerwy między czujnikiem a sterownikiem po kolorze przewodu.Zdaje się,że P_r_z_e_m_o podał Ci wcześniej numery pinów sterownika do których jest włączony czujnik.

Edytowane 30 Listopada 2012 przez tom2125

[P_r_z_e_m_o]

Zanim zaczniesz zabawę z plecionką dobrze by było w momencie fiksowania wskaźnika temp. połączyć jednak jakimś kawałkiem przewodu masę silnika z aku.

Bardzo dobry pomysł.

Pomierz jeszcze raz

ale auto ma być na zapłonie, silnik nie musi pracować.

Sorry ale zaczynam pisać wszystko i postaram się nie stosować skrótów myślowych.

Kup sobie rezystor, potencjometr o zakresie 0 - 5 kOhm. Posłuży jako symulator czujnika temp,

Pomysł mam jeszcze taki, żeby zamocować ten potencjometr na kawałku tektury, deseczki czy blaszki. Za pomocą omomierza i powyższej tabelki na deseczce można symulować prace czujnika ustawiając na potencjometrze różne "temperatury".

[tom2125]

Posłuży jako symulator czujnika temp

O to chodzi. Ja mam zamontowany w kabinie i spisuje się znakomicie. Dodam,że w ten sposób kiedy już ruszę skręcam go do minimum,nie odczuwam zmiany mocy czy przyśpieszenia ale jednak znacząco skracam czas ,,ssania'' przy dojazdach do pracy a tym samym chyba i spalania ;) .Przy dzisiejszych temperaturach i włączonym nawiewie ssanie miałbym praktycznie przez cała droge(3,5km)

Tak to wygląda u mnie - tymczasowo ;)

Edytowane 30 Listopada 2012 przez tom2125

[kakat3]

Fajowskie to! zaraz do sklepu ruszam i kupie gadżety ;) a ile pali gazu Twoja megusia?

[tom2125]

Mam stare rozkalibrowane wtryski LPG i pali mi 7,5-8 w trasie i 10,5 w mieście.Mógłbym je wymienić na nowe żeby oszczędzić 1,0l LPG,ale to koszt ok.400-500zł więc po co?. Benzyny na trasie przy spokojnej jeździe bierze 5,2-5,4l/100. Nie sprawdzałem jeszcze ile spala Pb na tym ustrojstwie w mieście bo musiałbym zatankować pełny bak z dwa razy żeby było wiarygodnie..a to 60l i wolę jeździć na LPG ;) Ale Ty możesz się pokusić o taki test o ile wiesz jakie masz spalanie teraz. Stosowałem to 4 lata temu w Passacie 1.8 benzyna a potem w Fiat Marea kombi/diesel i oszczędność miejską miałem w granicach 1-1,5l/100 w zależności od korków. Miesięcznie robię 1-1,5 tys km w cyklu mieszanym więc to chyba ma sens...zostaje na dobrą whisky..albo na dwie mniej dobre z Lidla ;)

 

Dodano: 30 lis 2012 - 13:02

Fajowskie to! zaraz do sklepu ruszam i kupie gadżety

Hola,hola! Spójrz w tabelę temperatur którą zamiescił P_r_z_e_m_o,nie ma w niej rezystancji dla temp. zimowych. 5kOhm będzie odpowiadało temperaturze silnika ok.15* i gdy przyjdą mrozy np. -10* to i pojawią się trudności z odpaleniem auta bo sterownik będzie widział lekko nagrzany. Dlatego ja mam potencjometr 10kOhm żeby przy -20* ,,zadać'' mu faktycznie taką temp.Gdzies tam rzuciło mi się w oczy że przy takich niskich temperaturach rezystancja czujnika osiąga wartość 7,5-11 kOhm.

Tak wygląda jego rezystancja w zależności od temperatury

Edytowane 30 Listopada 2012 przez tom2125

[kakat3]

zrobiłam pierwsze pomiary i wszystko jest, napięcia też - 4,85V. urok jakiś. wszystko chodziło

normalnie, nie gasła. włożyłam rezystor do wtyczki w piny B1 i B2 i jest ok, wentylator od razu

przestaje działać, wiec impuls jest. Musze poczekac , aż usterka bedzie i dopiero pomierze i zobacze.

powoli stwierdzam, ze to już nie na moje "nerwy" jest.

Rano masakra, łącznie z tym, jak się rozgrzała, gasła natychmiast. ustawiłam rozszczelnienie dolotu

w optymalnej pozycji, ze ma obroty ok 800, wiec da sie jeździć.

na zegarach nie podnosi się wskazówka, ale napięcie-jest A plus masa od silnika.

moze ja to źle mierzyłam? ale wtedy była ta usterka...mam już kable przygotowane.

potencjometru nie mam na razie.

[P_r_z_e_m_o]

Coś mi się wydaje, że ten Twój czujnik temperatury jest walnięty.

Jeszcze jedno, przypomniałaś mi pisząc o tym wentylatorze.

Wszystkie Renówki mają tak, że w przypadku złych wskazań lub ich braku z czujnika temp. ECU włącza wentylator na chłodnicy.

Obserwuj to.

[kakat3]

tak dokłądnie było - wypiełam wtyczke na działającym silniku i od razu się włączył wentylator-znaczy: brak czunika.

wpiełam rezystor i zatrzymał się.

ale to racja, że coś jest nie tak, mi ten wentylator się krecił zawsze, jak nawet na duży obieg chłodzenia

termostat nie puścił i zawsze się dziwiłam, jak to jest, że on się kreci non stop. nawet dlatego

termostat wymieniłam, bo stwierdziłam, ze zacięty, jak rura zimna a wentylator pracuje, nawet w mrozy -20...

a potem stwierdziłam, ze ja juz się nie denerwuje więcej. i dokądnie coś jest z tymi czunikiami, bo

jak był dolot rozszcelniony, było ok - czyli teraz sytuacja wymuszona, jak sama rozszczelnie. dokłądnie tak

samo jest, jak przed tą operacją z uszcelnieniem. wszystko świrowało, ale silnik nie gasł, bo sobie łapał powietrze.

takie są moje wnioski ;)

Edytowane 30 Listopada 2012 przez kakat3

[P_r_z_e_m_o]

Dlatego ja mam potencjometr 10kOhm

Racja, mój błąd. ;)

Przypuszczam, że masz omomierz? Jeżeli, tak to moja propozycja ma sens.

Kasiu wykręć czujnik temperatury, ale uwaga jak go wykręcisz wyleje się płyn chłodzący ok 1-1,5 l.

Teraz czujnik do zamrażarki, na jakieś 15 min, wyjmujesz i mierzysz rezystancję na pinach B1-B2 i A1-masa.

Pomiary trzeba powtarzać w miarę jak czujnik będzie się nagrzewał, np. co 5-10 minj.

Dobrze jakbyś miała jakiś termometr, który pokazał by Ci temp. jaką fizycznie ma czujnik temperatury.

Potem wrzuć czujnik do wrzącej wody i też zmierz rezystancję.

Zapisuj sobie wskazania omomierza. Przypuszczam, że w jakimś zakresie temp, czujnik może, ale nie musi pokazywać bzdury.

[kakat3]

ok, to ide tak robić na starym czujniku. bo teraz jest nowy w megi

alez to akcje są ;)

[P_r_z_e_m_o]

Jak czujnik będzie w porządku, to pozostają kable, może któryś się przetarł, skorodował lub coś podobnego?

[kakat3]

te pomiary cięzkie bez termometru są i wyszły niedokładne.

Mierzyłam na pinach B1 i B2

z zamrażalnika - 9400 Om

temp. pokojowa 23 st - 2260 Om

potem w 100 - 160 Om

generalnie stary czujnik działa. nowy tez musi być sprawny.

[tom2125]

generalnie stary czujnik działa. nowy tez musi być sprawny.

Oba sa sprawne. Napięcie masz 4,85V czyli mniejsze jeszcze niż ja. Jeszcze raz powtórze: sprawdź napięcie na podpiętym czujniku i rozgrzanym silniku.Nie może być niższe niż o,55-0,6V,jeżeli jest niższe wepnij rezystor zamiast czujnika i praca silnika powinna się ustabilizować.Tak musisz dobrac rezystor żeby to napięcie mierzone na nim było ok,0,6V.

Jeżeli to zadziała to masz 3 opcje:

-szukasz sama przyczyn niskiego napięcia dochodzącego do wtyczki(najlepiej zmierzyć zaraz przy sterowniku na pinach,wtedy mamy pewność że to przewody albo sterownik zaniża napięcie na czujnik)

-szukanie zlecasz elektrykowi

-dokonujesz barbarzyństwa w postaci przecięcia jednej żyły przy czujniku i wpinasz szeregowo z czujnikiem rezystor ok.200-300 Ohm żeby ograniczyć spadek napięcia do tych własnie 0,6V

Spalanie z 8 spadnie Ci do 6,5.. ;)

 

Dodano: 30 lis 2012 - 21:24

włożyłam rezystor do wtyczki w piny B1 i B2 i jest ok, wentylator od razu

przestaje działać,.....Rano masakra, łącznie z tym, jak się rozgrzała, gasła natychmiast

Trzeba było włożyć rezystor i pojeździła byś ;)

Teraz mnie olśniło.Masz chyba dwie usterki które się nakładają i potęgują objawy:

1. Masa silnika-szaleństwa wskaźnika temperatury

2. Za niskie napięcie na czujniku temperatury płynu sugerujące sterownikowi przegrzanie silnika-drgania,gasnięcie

 

Dodano: 01 gru 2012 - 08:39

powoli stwierdzam, ze to już nie na moje "nerwy" jest.

Spokojnie,dojdziesz do przyczyny. No i koniecznie pochwal się co było przyczyną bo po to to forum jest,żeby pomagać. Tylko nie mów co było na podstawie tego co ,,naprawił'' mechanik,bo on wmówi Ci nawet dziury w tłokach ;) żeby naciągnąć ,,pacjenta'' na remont silnika,chyba że będziesz stała przy nim i przekażesz co faktycznie było zrobione ;) .

Więc..do dzieła!..masa i czujnik

[kakat3]

oki tom2125, juz właśnie szpilki przymocowałam do "czułków" miernika i wkłuję się w kable ;)

mase też mam przygotowaną na krokodylkach na 2 mm kablu.

zobaczymy, co dziś megi dla mnie naszykowała ;)

pewnie, że napisze, co było. sama wiem, jak to jest. pisałam do kilku użytkowników forum

z podobnym problemem, ale nie odpisali, w tematach też 0 odpowiedzi, jakia była przyczyna i jak ją rozwiązali...

zobaczymy też co clip pokaże, a noż bedzie ta usterka podczas testu.

[tom2125]

Ale napięcie na czujniku musisz zmierzyć po dobrym rozgrzaniu silnika.Ja zamiast zabawy ze szpilkami po chamsku oskrobałem przewody ;)

 

Dodano: 01 gru 2012 - 08:59

mase też mam przygotowaną na krokodylkach na 2 mm kablu.

Widzę,że ,,usprzętowiona'' jesteś i znasz się na rzeczy,szacun dla kobiety ;) (bez obrazy) Edytowane 1 Grudnia 2012 przez tom2125