Scenic II phI Zamiana benzyny na diesla

[ponuryzniwiarz]

Witam,zwracam sie z uprzejmą prośbą do posiadaczy Scenica II którzy mieli/maja doświadczenie i przyjemność poruszać sie sceniolem II z silnikiem benzynowym 1.6 16v i dieslem 1.9 dci 130 konnym.Chodzi mi o to czy ktoś z Was poruszał sie tym autem ale testując obydwa wyżej wymienione silniki.Mam okazje zamienić obecnego 1.6 16v na identycznego z silnikiem 1.9 dci 130 koni.Samochody są z tego samego rocznika,w tej samej wersji wyposażenia,nawet w tym samym kolorze.Nie ukrywam że benzyna jest troche za słaba do tej budy,w dieslu jest troche więcej koników i momentu więc może i jazda będzie przyjemniejsza.Z dieslami większego doświadczenia nie miałem bo uznawałem zawsze tylko benzyne ale ludzie i gusta sie zmieniają więc może to właśnie ten moment ?Co Wy myślicie na ten temat ?Chętnie posłucham czegoś mądrego :)

 

pozdrawiam

[Prezes]

Wprawdzie nie ma Sceniców ale kiedyś sam się przesiadłem z benzyny na diesla i miałem podobne rozterki.

Jak to po pewnym czasie powiedziałem jestem rozczarowany dieslem in PLUS czyli zadowolony, ba nawet bardzo zadowolony.

Wszystko zależy jak się trafi (jak dbał poprzednik) i jak ja teraz dbam.

Zasady jazdy dieslem są gdzieś na forum. Warto poczytać.

Ja gorąco polecam.

[p.zyga]

Nie jeżdżę Scenikiem, ale miałem MII 1.5 dci 74 kW i miałem MII 1.6 16V jedną i drugą użytkowałem ok 1.5-2 lata ,różnica w paliwie ok 1.5 l na korzyść dci,osiągi podobne,inne koszty eksploatacji na korzyść- benzyna.Komfort psychiczny na +++ benzyna :) .Na 1.5 dci na pewno bym się nie zamienił, na 1.9 dci może

Edytowane 18 Maja 2012 przez p.zyga

[robpab]

W przypadku przejścia z 1,6 16V na 1,9 dCi nie liczyłbym na jakieś kosmicznie duże różnice w spalaniu (nie wiem jakie trasy i przebiegi robisz). Sądzę, że mogą się one kształtować na poziomie ok 1 litra na korzyść diesla. Co do frajdy z jazdy to dieselek da Ci zdecydowanie większą (prawie 3-krotnie wiekszy moment niż w benzynie). Dużo wieksza elastyczność na trasie niż w przypadku 1,6. Istotne jest tak jak napisał Prezes w jakim stanie jest silnik. No i oczywiście paliwo. Diesel a zwłaszcza dCi jest bardzo czuły na jego jakość.

[Rxe.Megane]

w swoim wiesz co masz, do tego niski przebieg, więc nie wiem czy jest sens, lepiej pojeździć jeszcze i kupić coś nowszego. Zależy też gdzie więcej jeździsz czy benzyna czy miasto bo w 130-tce jest fap, który w mieście lubi się zapychać. Co do osiągów to 1.6 jeździ całkiem przyjemnie, ale 1.9 robi miazge

[norbert_p]

Nikt, prawie, nie wspomniał o możliwych problemach z dieslem (turbo, kołodwumasowe - jeśli jest), wtryski, egr... Jeśli diesel był naprawdę zadbany to można go polecić. Jeśli to jakieś auto sprowadzone z niewiadomo jakim przebiegiem i bez oryginalnej książki serwisowej to zdecydowanie bym odradzał. W 1.6 16V psują się tylko niedrogie cewki. Poza tym auto jest prawie bezawaryjne, ale NA PEWNO bardziej przewidywalne pod względem usterek niż diesel. Miałem Lagunę II z 1.9 dCi oraz Megi II z 1.6 16V.

[ponuryzniwiarz]

Dziękuje wszystkim za opinie,zdaję sobie sprawe z ewentualnych usterek które mogą wystąpić w dieslu i ich kosztów.Z obecnym sceniolem nie mam jak odpukać żadnych problemów.Usterka typu liść w nawiewie sie nie liczy.Zastanawiam sie dlatego bo opisywany diesel ma troche więcej mocy przy w miare rozsądnych kosztach jazdy.

Ten z ogłoszenia ma "niby" niewielki przebieg i dlatego mnie zainteresował.Poniżej link do oferty,brak zdjęć środka więc nie wiem jak mocno jest zmęczony.

 

http://www.autotrader.co.uk/classified/advert/201219470077824/sort/default/usedcars/price-from/3000/page/14/keywords/lhd/radius/1500/postcode/bb56qd?logcode=p

[norbert_p]

Czy to anglik? Kierownica po lewej stronie, ale komis oraz rejestracje na aucie są angielskie. Kilometry podane są w milach. Nic nie rozumiem... :)

[ponuryzniwiarz]

Samochód w angielskim komisie ale LHD,tego obecnego też tu kupiłem.Można takiego upolować po powrotach anglików do UK.Już w UK zarejestrowany to odpada procedura rejestracji,dlatego mnie zainteresował.Powiem tak,bo "innymi" czytaj ster po prawej nie lubie sie poruszać :)

[Marek_07]

A ja wam powiem, że nigdy więcej klekota. Ponuryzniwiarz, diesel mniej pali przy dobrych osiągach, bo jeździ na ubogiej mieszance, tj. Jeździ na powietrze, która benzynowca w mig by zabiła. Jaka jest przyjemność jazdy autem które robi tyle hałasu, a na dodatek zakres obrotów w którym auto jedzie, ma zaledwie 2 tys. (1500-3500) naprzekłada się człowiek biegami, a jazdy nie ma

[pcz_07]

człowieku, diezel to elastyczność, słyszał kiedyś? :)

[Marek_07]

Ta jeździłem 1.9 dci 102 konie, podpompowane do 130. Wolnossak 2.0 z renault obrabia go na szaro jak chce. Elastyczność to turbo benzyna, nie wspominając o elektycznych silnikach. Niestety nawet ojciec przyznaje mi rację, era taniego poruszania się dieslem się skończyła, a te silniki użytkowane w mieście szybko skończą żywot :)

[kataryniarz]

Ehh kolejny dzieciak podnieca się swoim "bolidem" 2.0, faktycznie jest czym :)

[opielowski]

Jeżeli chodzi o dynamike i frajde z jazdy to diesel pod tym względem jest bez porównania. Jeździłem Scenicem 1.6 benzynką i dla mnie auto z lekka mułowate. Na codzień mam swojego 1.9 dCi tylko 120 km i autko na prawde jest ok. Jest dynamiczne i mało pali jak na swoje gabaryty. Ja na twoim miejscu nawet bym się nie zstanawiał i zamieniłbym na diesla. No ale niestety nie ma róży bez kolców: diesel jest droższy w naprawach. Chodzi tu głównie o takie elementy: turbosprężarka, dwumasowe koło zamachowe, układ wtryskowy i filtr cząstek stałych. Na szczęście wtryskiwacze w 1.9 dCi trzymają się na prawde dzielnie, do tego w 130 konnej wersji jest już poprawiona turbina (chłodzenie płynem chłodniczym) a koła dwumasowe w tym silniku wytrzymują całkiem duże przebiegi (oczywiście jeżeli nie ruszasz z każdych świateł z piskiem :)) . Nie wiem tylko jak w renówkach zachowuje się filtr cząstek stałych, a niestety w 130 konnej wersji jest on na 95%. Także wybór należy do Ciebie, wszystko też zależy w jakim stanie jest auto. Ja osobiście polecam 1.9 dCi. Przejechalem nim 100 tys km i jedyne co wymieniłem z takich nieeksploatacyjnych rzeczy to 2 poduszki silnika (koszt około 300 zł). Obecnie auto ma 280 tys przebiegu (prawdziwego) i dzielnie sobie radzi. Pozdrawiam

[Marek_07]

Kataryniarz niestety nie podniecam się bo to auto po postu nie jedzie, ale jak na moje warunki, studia itp., auto za swoją kasę to jest na prawdę ok. Najlepiej teraz eksplatacyjnie wypada gaz, zaraz się posypią teorie co do jego szkodliwego wpływu na silnik, a tu jest taki myk, że na gazie silnik klepnie większy przebieg niż na benie, jeślk tylko jest dobrze zamontowane i wystrojone.

W wersji 130 konnej dci jest fitr czastek stałych, clipem da się go wyłączyć