Megane II phI Megane II benzyna mity czy fakty?

[brzuch]

Przymierzam się powoli do kupna kombi klasy C tylko i wyłącznie benzyna .

Ogólnie byłem zdecydowany na kupno focusa MK1(..ale ta rdza), korci mnie jednak kupno meganki II.

Kwota jaka chce przeznaczyć na samochód starczy na renaulta do 2004 roku.

Moje pytanie jak wygląda sprawa awaryjności tego modelu.

Poprzednim moim samochodem, był Fiat Multipla, gdzie awarii (szczególnie zawieszenia) nie dało sie opanować.

Tylko prosze nie koloryzować tak jak to pisali fani multipli.

[punxhc]

Kolego,przekop forum,wszystko masz napisane ;)

Ogólnie megane II jest średnio awaryjne,czasami nawali elektronika lub zawieszenie,ale nikt tu statystyk nie prowadzi. Nie napisałeś jakim konkretnie silnikiem się interesujesz. Ze swojej strony powiem o 1.6 16V. Fajny silnik,na obecne czasy średnio oszczędny i średnio dynamiczny,ogólnie ok. Wadliwe cewki Sagem i koło zmiennych faz Delphi,ale naprawy w przyzwoitych cenach.

Jeśli chcesz konkretnych odpowiedzi,to zadawaj konkretniej pytania ;)

Pozdrawiam.

[Czacha]

Czytając każde forum motoryzacyjne można się załamać. Nikt przecież nie będzie tutaj wchodził i chwalił się, jak jego samochód super się spisuje, tylko będzie nim jeździł.

[norbert_p]

Meganka jest dobrze zabezpieczona przed korozją co potwierdzają różne czasopisma. Jedyny warunek - zupełna bezwypadkowość. Kiedyś (niedawno) miałem Megi II z 2003 roku. Niestety, wiedziałem, że niektóre elementy były przetarte i malowane. Kupiłem i po roku auto poszło do innego... Po zimie zaczęły się na nim na tylnich nadkolach pojawiać plamy (pod nimi domyślam się, że zaczęło się coś dziać). Poza tym ruda zaatakowała (jeszcze niegroźnie) próg (jego dolną część).

Generalnie polecam to auto, ale bez fajerwerków typu Hands Free - psuje się to zawsze i nagminnie. Jeśli komus jeszcze nie padło to padnie (mowa o autach właśnie z lat 2003-2004). Młodsze egzemplarze może mają to poprawione.

Silniki praktycznie nie do zajechania poza wspomnianym przez poprzednika Kołem Zmiennych Faz Rozrządu (KZFR). Wymiana wiąże się z rozkładaniem rozrządu (zalecane i wymianę tego). Cewki też padają, ale koszt nowej nie jest jakiś specjalnie koszmarny. Jest ich 4. Nie padają wszystkie naraz ;)

Zawieszenie jest miękkie (jak to francuz), a koszt napraw przystępny i porównywalny do innych aut. Padają łożyska i poduszki w McPersonie (skrzypienie podczas kręceniem kierownicą na postoju). Z tyłu belka, która jest w zasadzie bezawaryjna.

W środku uwagę zwraca łuszczący się czarny "lakier" (lub nie wiem co to jest ;) ) na rączkach do zamykania drzwi i panelu z opuszczaniem/podnoszeniem szyb (można kupić nawet od anglika i wymienić). Oczywiście nie sposób wspomnieć o braku połaczenia pod fotelami. Chodzi o poduszki powietrzne. Czasami podczas przesuwania fotela pojawi się zatem kontrolka od poduszek. Wystarczy rozłączyć kostkę i psiknąć jakimś środkiem na poprawę połączenia (ja używałem WD40 mimo że nie był do tego przeznaczony i komunikat znikał). Klimatronik daje radę i nawet w upalne dni fajnie chłodzi wnętrze (oczywiście jeśli auto ma klimę automatyczną). Czasami składające się lusterka skrzypią niemiłosiernie, ale można to rozłożyć i konkretnie przesmarować (po kilku latach wg mnie to norma, że coś zacznie skrzypieć).

Generalnie auto polecam. Jest wygodne, w wersji Grandtour (kombi) jest pojemne (chodzi o bagażnik), dość lekkie i silnik 1.6 16V daje rady. W Lagunie I z tym silnikiem było to nieporozumienie. Tutaj silnik fajnie się kręci i przyspiesza. Konkretny egzemplarz oczywiście do ASO na sprawdzenie błędów (jeśli coś z poduszkami to może właśnie wspomniane przeze mnie braki w połączeniach).

Dobrze mieć te wszystkie bajery, ale to również potencjalne źródło usterek. Dla mnie najgorszy bajer to Hands Free (przydatny, ale bardzo usterkowy). Składające luterka to dobra rzecz na ciasnych parkingach. Tempomat - kwestia gustu. ESP - jak najbardziej pożądany dodatek. Tyle ode mnie.