Megane II phI brak mocy po czyszczeniu EGR

[kwiat]

Witam!

 

Wczoraj wyczyściłem EGR w moim 1.5 101 KM bo wywalało błąd. Faktycznie, syf był ,ale jak na moje to nie taki straszny. Czyściłem go benzyną, zgodnie z zaleceniami. Wszystko złożyłem tak jak był (w sumie to nie da się inaczej). Autko bardzo słabo ciągnie do ok. 2.200 obr/min. Potem wyraźnie turbina pomaga. Nie wiem co się dzieje, wcześniej megi pracowała normalnie. Czy samochód przestawił się w jakiś tryb awaryjny, czy odłączyć klemy? Może benzyna to nie był najlepszy pomysł? A może poprostu "musi się ułożyć"? Proszę o pomocy, bo za tydzień wyjazd...

[aniewa]

Miałem podobny problem po czyszczeniu egr. Po uruchomieniu chodził jak traktor. Dokładnie nie pamiętam bo to było ponad dwa lata temu, ale chyba wypiąłem wtyczkę od egr i ponownie wpiąłem i pomogło.

[mrarek]

mam nadzieję, że przy czyszczeniu nie wyciągałeś tego grzybka.

pomyśl o zaślepieniu go

[kwiat]

jakiego grzybka? Sprawdzałem czy sie rusza i normalnie chodzi. czy jest jakaś możliwość sprawdzenia czy jest sprawny?

[mrarek]

no właśnie tego, co "chodzi".

EGR składa się z części mechanicznej i elektrycznej przy czym czyścisz tylko część mechaniczną, bez jej demontażu.

nie powinno się tego grzybka wyciągać (tak, jakby go otwierać) bo z nim współpracuje krokowiec

nie da się w 1,5 sprawdzić czy jest OK czy nie. nawet komp komunikatu nie podaje, tylko podczas jazdy można wyczuć.

ja swój zaślepiłem. pisałem o tym na forum.

 

[kwiat]

Nie będę więcej przedrzeźniał przedmówcy

 

Ja podczas czyszczenia sprawdzałem, czy chodzi zawór, tk. otwierałem go mechanicznie i czyściłem. Myślisz, że to dlatego teraz nie działa? Jestem tak wkurzony, że szaleństwo mnie ogarnia. W przypadku zaślepienia czy nie będzie mi wywalać błąd? Nie chciał bym za bardzo tego robić, bo skoro fabryka to stworzyła... Co w takim przypadku? Odłączyć klemy? Kupić nowy zawór?

Regulamin pkt. 5.13 - cytowanie

P_r_z_e_m_o

[mrarek]

niekoniecznie mogłeś coś uszkodzić, ale tego nie można wykluczyć. posprawdzaj najpierw elektrykę.

po zaślepieniu nie wywala żadnego błędu, auto jest mocniejsze i mniej pali.

samo urządzenie nie jest silnikowi potrzebne, bo to wymysł ekonierobów, co się ekologami nazywają.

zeby dowiedzieć się aktualny stan zaworu trzeba by podmienić zawór na sprawny, ale może wyjmij go z powrotem i pooglądaj. może coś się zacięło.

Edytowane 9 Lipca 2012 przez mrarek

[kwiat]

Dzisiaj jeszcze raz go zdemontuję i sprawdzę, może jakiś syf sie dostał i się nie domyka. Co masz na myśli "posprawdzaj elektrykę"? Tam jest tylko 1 kostka. Doczytałem gdzieś, że po czyszczeniu trzeba zrobić reset ustawień na fabryczne CLIPem. Czy to prawda?

[mrarek]

Dzisiaj jeszcze raz go zdemontuję i sprawdzę, może jakiś syf sie dostał i się nie domyka. Co masz na myśli "posprawdzaj elektrykę"? Tam jest tylko 1 kostka.

może trzeba ja mocniej dopchnąć, psiknąć kontaktem

 

Doczytałem gdzieś, że po czyszczeniu trzeba zrobić reset ustawień na fabryczne CLIPem. Czy to prawda?

nie

[ewert]

W zeszłym tygodniu wyczyściłem EGR. Podczas czyszczenia (ropą i WD40) otwierałem, żeby dobrze wyczyścić każdą krawędź.

Po złożeniu i odpaleniu auta kontrolka dalej się paliła i zaczął dymić (nigdy wcześniej nie dymiła).

Odłączyłem akumulator na ok 15 min + i -.

Podłączyłem, odpalam i dalej bez zmian.

Wyjechałem przepalić i po ok 10 min ruszając ze skrzyżowania - ostro tak do 3,5-4tyś obrotów kręcąc na 3 albo 4 biegu kontrolka zgasła i auto zaczęło palić tak jak kiedyś. Przejechałem ok 800km, ani razu się nie zmuliła i kontrolka też zgaszona.

[mrarek]

ropa - rozumiem, ale po kiego grzyba WD40???

wszyscy myślicie, że WD40 to jest super hiper mega najlepszy wynalazek do wszystkiego. a tym czasem można nim zawiasy posmarować. ale i od takich czynności są lepsze preparaty!!

 

piszesz kontrolka dalej się paliła tzn. że już wcześniej się paliła i trzeba wpierw sprawdzić CLIPem, o co kaman. to nie jest kartagiński EOBD, który po odłączeniu aku się resetuje

Edytowane 9 Lipca 2012 przez mrarek

[ewert]

wszyscy myślicie, że WD40 to jest super hiper mega najlepszy wynalazek do wszystkiego. a tym czasem można nim zawiasy posmarować. ale i od takich czynności są lepsze preparaty!!

 

Podczas czyszczenia zauważyłem, że psikając wd40 osad sam schodzi, a ropą + szczoteczką dużo trudniej. Wlałem ropę> namoczyłem kilka minut> potem szczoteczka> wd40> i na koniec sucha szmatka.

 

piszesz kontrolka dalej się paliła tzn. że już wcześniej się paliła i trzeba wpierw sprawdzić CLIPem, o co kaman. to nie jest kartagiński EOBD, który po odłączeniu aku się resetuje

 

Chciałem zaoszczędzić na czasie i wszystkiego nie opisywać ale widzę, że się nie da.

 

ok miesiąca, dwóch temu zapaliła mi się kontrolka silnika i oczywiście service. Zero oznak w spalaniu w dynamice, więc pomyślałem może lamba albo coś, nie miałem czasu się tym zająć więc jeździłem ok 3tyś km. Na początku zeszłego tygodnia przy powrocie z pracy podczas wyprzedzania auto muliło, coś w rodzaju przyduszenia. Podjechałem na kompa, uszkodzony EGR A lub 1, nie pamiętam. Błędu nie udało się skasować, usłyszałem, że jest uszkodzony i pomoże tylko wymiana, bo inaczej na chwilę błąd by znikał, a tu nic.

 

Resztę opisałem wcześniej. Na kompie nie wiem czy błąd jeszcze wisi, ale na desce rozdzielczej żadnej kontrolki, oprócz świateł

Edytowane 9 Lipca 2012 przez ewert

[mrarek]

Podczas czyszczenia zauważyłem, że psikając wd40 osad sam schodzi, a ropą + szczoteczką dużo trudniej. Wlałem ropę> namoczyłem kilka minut> potem szczoteczka> wd40> i na koniec sucha szmatka.

WD40 jest tłusty, więc nie da się z nim mieć suchej powierzchni.

 

te wskazania z CLIPa miałeś?

[ewert]

te wskazania z CLIPa miałeś?

tak

 

WD40 jest tłusty, więc nie da się z nim mieć suchej powierzchni.

A kto powiedział, że zależało mi na mega suchej powierzchni. Wyczytałem, że może czasami się zacinać układ i smarowanie może pomóc.

Mechanik mówił, że układ na 100% do wymiany, więc nie miałem niczego do stracenia.

Używałem WD-40 i ostatecznie pomogło. Jak będzie dalej, dam znać ale na razie jestem zadowolony i nie żałuje swojego wyboru.

 

Pozdrawiam

[kwiat]

Problem rozwiązany! Aż wstyd sie przyznać co było przyczyną. Doświadczony zabawą z LPG w poprzednim aucie postanowiłem poszukać tzw. lewego powietrza, bo przy LPG zawsze były podobne objawy. W eureka! Okazało się, że przykręcając zawór zrobilem to w kolejności: podkładka, plastik trzymający kabelek, zawór, blaszka. Oczywiście zauważyłem, że zawór nie dochodzi do uszczelki, bo przeszkadza plastik. Zamieniłem kolejność jak powinna być i autko śmiga super. Pozdrawiam i dziekuję za wszystkie porady...