Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Zgnite podłużnice


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.Jak w temacie mam ogromny dylemat podłużnice są stanie katastrofalnym prawdopodobnie puściło mi już któreś z mocowań belki bo tłucze się niemiłosiernie i na podskakujących wybojach albo na zakrętach czuje że koła nie mają zbyt dużo wspólnego z nadwoziem.Pytanie czy opłaca się to wgl naprawiać i jaki w przybliżeniu byłby tego koszt? Byłem u kilku blacharzy i mówili że koszt zamknął by się w 1000 zł tyle że nie chce robić pózniej 4 śladów.Samochód jest mocno doinwestowany po swapie,remoncie zawieszenia itd...utopione kupe kasy ;) Jaką mam gwarancje że po takiej ingerencji w podwozie będę miał pewny i bezpieczny pojazd?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwarancja bliska zera.... jak jeszcze spojrzeć na to z perspektywy "doinwestowania", masz wielkie szanse, prawie 70% że sam się zabijesz, albo jeszcze przy okazji kogoś ze sobą zabierzesz......

Swap silnika i obniżenie zawieszenia robi się w wiadomym celu, a do tego MUSI być solidna konstrukcja nośna, jaką w tym wypadku jest nadwozie/ podwozie, a nie posklejane na spawach punktowych i szpachlowaniu dla lepszego wyglądu, po taniej naprawie blacharskiej.

Mowa o 1000zl to wabienie klienta albo zamysł by to tylko "podrutować". Porównawczo- wymiana progów i nadkoli tylnych w sceniolu starszym kosztowała mnie na gotowo 3000zł. I to z polecenia, u znajomego blacharza i lakiernika.

Edytowane przez gojgien
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gojgien nie strasz kolegi bo zabić można nawet jak nic nie będziesz robić ;) a zrobić można to i to dobrze.Po drugie wcale nie musi robić 4 śladów i już dopiero nie musi sie zabić pod warunkiem że tylko jedna strona jest do naprawy.Kwestia dobrego kumatego gogusia co dobrze spawie i wie w cym rzecz.Oczywiście dobrze by było z drugiego sceniola mieć wyciętą część tego co do wymiany.Jest jedno ,,ale'' skoro już poszło jedno mocowanie kto wie czy drugie już nie jest eknięte.Jeśli tak to już nie warto robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie straszę, wyciągam tylko wnioski i trzeźwo oceniam co kolega wcześniej napisał o obecnym stanie... Skoro ktoś kto pyta co z tym można zrobić sam ma takie odczucia, że auto jest niestabilne i trudno nad kołami zapanować, to dziwi mnie podejście blacharza, który obiecuje to za 1000zł doprowadzić do bezpiecznego stanu.

Ja bym to określił jednym zdaniem- wierzch nowy spód nowy i będzie OK.

Felery wyjdą dopiero jak ktoś zacznie to od dołu rozbierać do wymiany i uzna, że nie ma do czego przyspawać nowych elementów.

Najlepiej byłoby przeszczepić całą podłogę a to już będzie auto z kilku składane, do tego jeszcze podrasowany silnik i niskie twarde zawieszenie, które dodatkowo wszystkie nierówności drogi na karoserię przenosi.... Tego nie można okłamać i zrobić byle jak......

Edytowane przez gojgien
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała poprawka auto ma seryjny silnik 1.6 8v k7m taki jaki mam w opisie został po prostu przełożony 2 taki sam bo tamten miał dość...doinwestowanie polegało na remoncie zawieszenia na seryjnych podzespołach bo wszystko nadawało sie na śmietnik wpakowałem w to 4500tyś owszem w planie było załozenie gwintu MTS'a + do obecnego motoru dolot remap i tłumik ale zdaje sobie sprawe że nie ma co tego pakować po prostu chce mieć coś jeżdzącego z nie latającą dupą na zakrętach i wybojach ;) Dzięki za sugestie.Cena którą podałem to cena w przybliżeniu sam myślałem że to mało i jak zrzuci się belke,bak itd... to pewnie wyjdzie jeszcze gorsze szambo niż jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się da naprawić, to tylko kwestia stanu blach i kumatego spawacza, który ma pojęcie o tym co robi. Dodatkową, niemała, kwestią są koszty, może się nie opłacać w to brnąć.

Jeżeli chodzi o tył to całkiem prawdopodobne, że belka zakończyła swój żywot. Raczej mocno wątpię żeby się wyrwała z mocowań, w takim przypadku po prostu zostawił byś ją na jezdni.

Trza wleźć pod auto i zobaczyć jak to wygląda. Zwróć uwagę na amortyzatory, a szczególnie na ich górne mocowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

amortyzatory są już bardzo słabe jeden ma luz,górne mocowania są mocno skorodowane w miejscu przykręcenia ich do karoserii,dziwie się że to sie wgl tam trzyma jeszcze...belka ma wybite tuleje,sama w sobie nie ma luzu sprawdzana i chyba jest ok. W megance trzyma sie na 4 mocowaniach mówiłem że któryś jest urwany a nie wszystkie ;) podejrzewam że 1 lub 2 górne mocowania przez co karoseria podskakuje i wytwarza się ten głośny metaliczny klekot.Byłem już ze 100 razy pod autem w poszukiwaniu tego co stuka ale przy ogólnym stanie tylnego zawieszenia cieżko stwierdzić co to jest i nawet diagnosta na trzepaku nie był w stanie stwiedzić generalnie powiedział że to sie nie nadaje do jazdy :)Podłużnica jest złamana w miejscu stycznosci z nią belki.Dziękuje za pomoc.Dobrego spawacza mam gorzej z miejscem bo potrzebny jest podnośnik to nie robota na kanał...Puszcze info o dalszym rozwoju sytuacji.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX tutaj macie nadwozia i co dokładnie przy aucie było robione :P *wezcie poprawke na cene naprawy Spód auta zrobie jak dostane sie na kanał i zarzuce fot.

Oferty sprzedaży w innym dziale i na innych zasadach, jasno ustalonych.

Fotek podwozia i tak tam nie zamieściłeś...

Edytowane przez gojgien
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz kumatego blacharza to w czym problem? Wspawa nakładki , na mocowania gwintów na swoje miejsce, wszystko wzmocni jak należy i normalnie bedziesz dalej smigał Czemu miał byś sie zabić jak wszytko wróci na swoje miejsce. Wóz chodzi jak nalezy to szkoda złomować przez taką usterkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jeśli technicznie auto jest w dobrym stanie, warto zająć się blacharką.

Tak przy okazji kiedyś słyszałem, nie wiem czy to prawda, że ktoś miał dziurawą podłogę w maluchu to zabetonowali podłogę i jeździli :P

Też chętnie zobaczę zdjęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to zabetonowali podłogę i jeździli

Podłogę to raczej nie, ale w progi jak najbardziej lali beton :P, Takie czasy Panie były. ;)

Kupowałeś auto na kartkę i jechałeś prosto na giełdę, przebitka była 2-3 razy. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!