Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Injection Fault przez akumulator?


snard

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Posiadam Scenica 2 Ph 1 z 2003 roku zakupiony miesiąć temu, używany był przez prywatna osobe.

Generalnie autko spisuje sie wysmienicie w zawieszeniu nic nie puka i nie stuka. Autko do tej pory paliło bez problemu. Nie liczac jednego wieczoru kiedy to postanowilismy ze znajomymi troche dłużej posiedzieć w samochodzie przy lampkach, radyjku oraz tramsmiterze fm. Po 2-3h wrócilem do domu a samochód z racji tego ze nie mam garażu zostawiłem na dworze na parkingu. Noc była mroźna około -18C. Rano auto zdechło przy rozruchu. Mianowicie rozrusznik po 2-3 próbach nie uruchamiał sie a deska rozdzielcza resetowała sie przy każdym nacisnięciu przycisku "start". Był moment ze nawet centralny nie działał i nie mogłem auta zamknąć. Pomyślalem ze to akumulator. Naładowałem go prostownikiem do pełna i autko odpalało.

 

Dodam że gdy rozrusznik dłużej kreci zawsze wyskakuje mi bład "injection fault" np. po nocce w pracy i w takim momencie albo auto sie odpala i komunikat gasnie albo musze ponownie nacisnac przycisk "start" i wtedy odpala natychmiast (najczesciej jednak za pierwszym razem). Po tej nocy samochód był u mechanika na podłaczenie pod komputer... 0 błedów, 0 jakiejkolwiek informacji co sie stało.

 

Teraz przyszła wiosna ;) dzisiaj mielismy naprawde ładna pogode i wydawało mi sie ze nie bede miał juz wiecej problemów z tym komunikatem. Otóż myliłem sie. Bylem na miescie zostawiłem samochód na parkingu na pare minut by pozałatwiać kilka spraw. Nastepnie wracam, wkładam karte do stacyjki przyciskam "start" i rozrusznik meczy sie jak by było z co najmniej -15C na dworze (temp. oleju nie zdarzyła nawet opaść). Pojawiło sie "injection fault" ale samochód odpalił. Jadę dalej. Na zamknietym przejeździe kolejowym wyłączam silnik i przy probie ponownego uruchomienia ponowna sytuacja. Zaniepokojony wróciłem do domu, postawiłem samochód przed domem i postanowiłem ponownie spróbować odpalić silnik. Brak reakcji, rozrusznik meczy, ponownie błąd + stop, samochód zdechł. I tak wkoncu po kilkunastu probach ponownie pojawił sie reset deski rozdzielczej tak jak by akumulator padł. Czy sie faktycznie rozładował? Nie wiem, gdyż zostawiłem samochód w spokoju na godzine. Po tym czasie wracam i probuje znowu odpalić i okazuje sie ze odpala na strzałą (jezeli ma to jakies znaczenie temp. oleju spadła całkowiecie). Przejechalem sie z 20km zeby ewentualnie alternator coś akumulatora naładował i wróciełem do domu. Wieczorem jeszcze wybrałem sie nim do sklepu chodził bez żadnych fochów.

 

Przy samochodzie za duzo narazie nie robiłem. Mam zamiar teraz na poczatku maja wymienic filtry i płyny (olej itd). Rozrzad był wymieniany przy 120tyś. teraz jest 167tyś. Wczoraj dolewałem jedynie płyn do spryskiwaczy ;) oraz troche płynu chłodniczego by uzupełnić do poziomu MAX ale z racji tego że poprzedni własciciel nie pamietał do konca jaki to płyn stosował postanowiłem wlać różowy Borygo gdyż podobny był wlany w zbiorniku.

 

Zastanawiam sie co mogło byc przyczyna dzisiejszych problemów z odpalaniem auta. Chodzi o to ze mam obawy wyjeżdzać tym autem gdziekolwiek w trese...

 

Druga sprawa nie wiem w jakim stanie jest akumulator. Jest firmy Bosch oraz ma 52 Ah. Lecz z tego co słyszałem powinienem miec 60 przy silniku 1.5. Wiec posiadam troche za mały.

 

Czy po ewentualnym kupnie nowego akumulatora problem zniknie? Jak oceniacie sytuacje?

 

PS. Na jutro umówiełem sie z człowiekiem w sklepie ze mi sprawdzi stary akumulator czy jest jeszcze sprawny czy jest wogóle sens wymiany. Przedstawiłem mu sytuacje i odradzał mi kupno przed sprawdzeniem, gdyż obawia sie ewentualnych reklamacji a ponoć z Boschem jest cieżko.

 

PS.2 Bardzo przepraszam ze wystawiłem nowy temat ale szukałem podobnych watków i nie mogłem znaleźć. Problem z injection fault jest wszechobecny i jest wiele watków które omawiaja ten problem ale nie znalazłem nic co by miało zwiazek z akumulatorem.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez snard
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to aku BOSCH-a to może robić takie numery. Są znane przypadki, że te aku zazwyczaj padają zaraz po skończeniu gwarancji, tak wiec jeśli jest starszy jak 3 lata to można się wszystkiego po nim spodziewać. Zapewne przy pomiarach pod obciążeniem wyjdzie jego kiepski stan. Jaki aku zakupić znajdziesz w innym temacie właśnie o akumulatorach. Ja bym BOSCH-a nie kupował, za drogi i za wielkie ryzyko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akumulator wymieniony na Bosha 60Ah 540A (nie mieli innej dobrej firmy jedynie "noname"). Sytuacja sie niestety powtórzyła. Dzisiaj postanowiłem że sie przejadę nim kawałek za miasto i rozpędzę go do trochę większych prędkości. Przy ok, 107-111km/h wywaliło błąd Injection Fault + Stop. Auto nie straciło mocy i ciągle prowadziło sie tak samo jak przed wywaleniem błędu. Po przejechaniu około 15 km wywalił błąd "Low Battery" i znikły podstawowe informacje na temat spalania itd. Oraz wywalił na czerwono ikonkę akumulatora i zaświecił sie na stałe "STOP". ?Na szczęście auto pozwoliło mi dojechać pod dom. Po wyłączeniu silnika i ponownym rozruchu, samochód sie pomęczył i wywalił błąd Injection Fault a następnie zgasł. Zajrzałem pod maskę i zauważyłem taki metalowy półokrągły kawałek metalu na silniku. Ewidentnie połamany jakiś fragment elementu z pod maski. Po dłuższych oględzinach okazało sie że jest to fragment przepołowionego i częściowo pokruszonego koła pasowego od alternatora. A paska na nim nie było, spadł na blat pod silnikiem cały postrzępiony.

 

Czy w takim razie jest możliwe że błąd Injection Fault był wywoływany za każdym razem złym stanem tego koła lub paska? Stawiam że te koło było już wcześniej lekko rozwarstwione i powodowało to jakieś zakłócenia przy pracy paska i ciągłym ścieraniu. Lecz mogę się mylić.

I jak to sie ma do zimy np. przy rozruchu po dłuższym postoju? Czy alternator mógł być głównym powodem tego błedu?

 

Druga sprawa to że nie mogę w tej chwili uruchomić silnika. Akumulator po mimo błędu "Low Battery", sprawdzony miernikiem daje napięcie około 12.40V wiec wydaje mi się że samochód powinien sie uruchomić normalnie. Problem w tym że musze nim jakoś do mechanika dojechać około 10km. Dodam że rozrusznik kreci bardzo szybko i pewnie ale silnik mimo to nie startuje.

Obawy mam jeszcze co do immobilisera czy po rozładowaniu akumulatora może nie wykrywać mojej karty?

Edytowane przez snard
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oby tylko pasek rozrządu nie był przestawiony z powodu postrzępienia paska wielorowkowego..

Jeśli tak się stało, to tłoki spotkały się z zaworami i dlatego silnik może nie zapalać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli przy takim zdarzeniu nastepuje huk, to takowego nie było. Podjechałem do domu, zgasiłem silnik i pozniej juz nie odpalił. Dodam ze teraz znajomy zauważył ze podczas pracy rozrusznika światła w środku przygasaja. Istnieje podejżenie że akumulator jest faktycznie na wyczerpaniu. Spróbuje go podładować prostownikiem. Dziwi mnie jednak to że tak dobrze rozrusznik chodzi a jak nie to na line go i do mechanika. Pasek rozrządu jest cały z osłon i ponoć jedyne miejce dostepne jest od dołu. Do wymiany sa trzy elementy rolka napinacza, rolka i pasek alternatora. Najgorsze jest to ze z tego co sie orientuje to ten pasek jest sporej szerokości a ja znalazłem pod autem tylko takie dwa cienkie kawałki. Biorąc po uwage to co napisałeś mam nadzieje ze te osłony paska rozrządu coś dały. W sumie teraz zastanawiam sie czy nie lepiej odrazu go nie zawieść do mechanika żeby czegoś nie uszkodzić bardziej...

Edytowane przez snard
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc po uwage to co napisałeś mam nadzieje ze te osłony paska rozrządu coś dały.

Jeżeli podął pasek osprzętu to na bank się wkręcił pod osłony. I rozrząd zrobił papa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem tak samo. Słabszy akumulator i silnik nie odpalał. Po paru sekundach kręcenia wyskakiwała Usterka wtrysku. Po naładowaniu akumulatora auto odpaliłem. Przyczyną okazały się wtryskiwacze - lały paliwo i dlatego nie było ciśnienia na rozruchu - miałem 160 gdzie norma wg Clipa to 400. Zapalał dopiero przy 230 (aku naładowany dlatego szybciej kręcił).

Dzisiaj mam do kupienia 4 wtryski, regeneracja pompy i płukanie całego układu.

Przebieg auta wg licznika - 149 tys km - na Clipie znalazłem 233 tys km.

 

Wniosek z posiadania auta mam 2:

1. Nigdy więcej aut marki Renault

2. Nigdy więcej Diesla

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wniosek z posiadania auta mam 2:

1. Nigdy więcej aut marki Renault

2. Nigdy więcej Diesla

Fakt, że te wtryski nie należą do najtrwalaszych ale wnioski wyciągasz błędne. Jak już sam wiesz zostałeś oszukany co do przebiegu. Gdybyś znał rzeczywisty i zakładał wymianę wtrysków to mógłbyś negocjować ospowiednią cenę.

No ale u nas każdy importowany samochód jest bezwypadkowy i jeżdżony przez dziadka tylko w niedzielę do kościoła :)

Za to krajowe nie wiadomo jakim cudem mają 3x większe przebiegi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widząc to zdjęcie http://s1.blomedia.pl/autokult.pl/images/2011/08/Renault-Clio_II-Silnik-1.5-dCi.jpg dochodze do takich wniosków że rozrusznik napedza pasek wielorowkowy czyli również wał korbowy. Reasumując jezeli tego paska nie ma to rozrusznik nie jest w stanie uruchomić silnika. Wydaje mi się że w momęcie kiedy wywalił mi bład podczas jazdy o niskim poziomie akumulatora tego paska już nie było (nie było ładowania, wiec akumulator sie rozładowywał przez światła i inne elektroniczne elementy tego auta , które czerpią prąd) ale że jest to diesel to do samej pracy nie potrzebuje akumulatora, wiec dojechałem do domu (w odróżnieniu od benzyniaka nie potrzebuje iskry). W momecie kiedy go zgasiłem silnik przestał działać i przy ponownym rozruchu kiedy to już paska nie było, nie mógł uruchomić silnika bo nie mógł napedzić wału korbowego (rozrusznik chodził pewnie jak by nie miał oporu). Chyba że sie myle i błędnie doszedłem do wniosku że najwieksze koło znajdujace sie pod alternatorem to jest rozusznik.

Edytowane przez snard
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widząc to zdjęcie http://s1.blomedia.p...nik-1.5-dCi.jpg dochodze do takich wniosków że rozrusznik napedza pasek wielorowkowy czyli również wał korbowy.

Widząc to zdjęcie i czytając co napisałeś, to dochodzę do wniosku, że głupoty piszesz albo jesteś piekarz z wykształcenia....

Nigdy jeszcze w silnikach jakie są obecnie produkowane rozrusznik nie napędzał walu przez pasek i od tej strony... Zawsze z tego co znam, napędzał koło zamachowe przez wieniec zębaty na nim umieszczony.

Możliwe że kiedyś takie coś było stosowane gdy rodziły się silniki spalinowe, nie mam zamiaru szukać w historii wszystkich możliwych projektów.

koło o którym piszesz to koło pasowe sprężarki klimy z widocznym elektrosprzęgłem.

W tym silniku rozrusznik jest z drugiej strony i bendiks jest zwrócony w lewo.

Co do samej genezy wydojenia aku przez zapalone światła i brak ładowania, to masz prawidłowe rozumowanie. Mogło tak być i rozrusznik może mieć za mały prąd, by zakręcić silnikiem.

A do obecnych diesli prąd także jest potrzebny.... od zasilania samego kompa i wszystkich czujników po elektrozawór odcinający dopływ paliwa do pompy..

To nie stare, jednocylindrowe silniki z ANDORII, które na korbę paliły i pracowały bez prądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, że te wtryski nie należą do najtrwalaszych ale wnioski wyciągasz błędne. Jak już sam wiesz zostałeś oszukany co do przebiegu. Gdybyś znał rzeczywisty i zakładał wymianę wtrysków to mógłbyś negocjować ospowiednią cenę.

Ja się nie czuje oszukany. Zawsze jest ryzyko przy kupnie używki, ale stan wizualny auta wygląda jakby nie miało przejechane 3/4 z tego przebiegu.

Założenia moje są takie bo w rodzinie mamy tylko Renówki i tak sie pierniczą z niewiadomych przyczyn (typu gaśnięcie podczas jazdy). Po prostu elektronika w tym koncernie jest na poziomie chińszczyzny i tyle. Jak ktoś ma prace związaną z terminowością to niech sobie odpuści te auta.

Wracając do tematu - zrobić próbę przelewową.

Nie piszcie bzdur z rozrusznik napędza pasek rozrządu. Fakt że jest on umieszczony w 1.5 dci w tym kierunku zbił was z tropu.

 

Ja jestem na etapie rozebrania auta i wyjęcia pompy wysokiego ciśnienia (do regeneracji oddaję). Za tydzień będę się martwił jak ustawić rozrząd przy składaniu wszystkiego :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piekarzem nie jestem mechanikiem tez dlatego za bardzo sie nie orientuje. A powiedzie mi czy kiedy wał korbowy zakręci to istnieje szansa ze jest wszystko ok z rozrzadem?

Teoretycznie kiedy wał sie kręci to tloki nie maja oporu czyli zawory by były ok...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Videos

  • Ogłoszenia

  • Polecana zawartość

    • Nawiew tylnej kanapy - Megane 3
      Witam, planuje zakup Megane 3 Grandtour. Przegladajac ogloszenia nie widze aby jaka kolwiek miala nawiew na tylnia kanape. Pytanie czy jesrt to do zrobienia ? Może części z laguny 3 beda pasować ? Robił, ktoś cos podobnego ? Wymysliłem sobie kupno M3 1.5 dCi 110km, do tego chciałbym na start zrobić chip zeby podniesc moment  obrotowy i zyskać pare km. Później  chciałbym wrzucić jeszcze radio 2din z możliwością podpięcia kamery cofania i gniazdo zapalniczki lub usb do ladowania dla pasazera z tylu. Aczkolwiek najbardziej mnie nurtuje czy jest opcja na ten nawiew do tylu dla pasażerów. Jeżeli to pomocne... jestem gotow zrezygnować z tego joysticka jesli takowa wersja jaka kupie bedzie go posiadać. jezeli bedzie trzeba zmienić caly ten tunel . Dla mnie jest elementem zbędnym. W tym miejscu bardziej pasowałby jakis schowek z zasuwana roletka, albo poprostu miejsce na kubek. 
       
      Jesli był taki temat poruszany to podlinkujcie. Nie znalazlem nic co by zaspokoiło moje pytania. Widziałem wątek o M4 ale te auta chyba troszeczke sie różnią ? 
       

      REGULAMIN Forum się kłania pkt 5.6  - Prezes
       
       
      • 24 odpowiedzi
    • Nowy Bigster: Wyższy Wymiar Dacii
      Dacia prezentuje nowy model Bigster, który wprowadza markę na wyższy poziom, oferując unikalną propozycję w segmencie C-SUV. Ten model, zgodnie z tradycją marki, zapewnia bogactwo cech i technologii w przystępnej cenie. Bigster to samochód, który łączy solidność, przestronność i nowoczesne technologie, spełniając oczekiwania najbardziej wymagających klientów.
      • 0 odpowiedzi
    • Jak sprawdzić kod silnika?
      Czy można jakoś odczytać kod silnika i skrzyni biegów z naklejki czy VINu? Jeśli tak to jak?
      • 10 odpowiedzi
    • Cześć, w przeciągu dwóch tygodni mam odebrać swoje megane 1.3 tce 140. 
      Powiedzcie proszę bo gdzieś wyczytałem, że nowoczesne silniki wraz z olejami są tak skonstruowane, że nie trzeba wymieniać oleju po 1000-2000km od wyjechania z salonu.
      Jak to w praktyce wygląda aby samochód służył długie lata?
      • 34 odpowiedzi
    • Używana Tesla z certyfikatem
      Niedawno trafiłem na wydaję mi się ciekawą opcję, żeby wejść do świata "elektryków". Chodzi o używane samochody marki Tesla, na stronie www.tesla.com/pl_PL/inventory/used - używane można wyszukać używane modele Tesli z certyfikatem. Zakładam, że są one po weryfikacji mechaniki i elektryki. Z tego co czytałem i szukałem w necie to akumulator w Teslach trzyma swoją pojemność całkiem dobrze nawet pomimo upływu czasu, pamiętam, że był z tym duży problem w Nissanach Leaf, które bardzo szybko traciły dostępną pojemność. Wracają do Tesli, to można wejść w szczegóły ogłoszenia, są real photos i co najważniejsze roczna gwarancja. Oczywiście liczę się z tym, że zaraz zostanę zjedzony przez fanów aut spalinowych (też je lubię), ale ... taka używana Tesla z gwarancją to może być ciekawa opcja.

       
      • 17 odpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!