Megane III phI Dźwięk klaksonu

[rzadki]

Witam.

Dźwięk klaksonu w mojej Megane III jest "małomęski". Wchodząc w szczegóły - nie raz już dochodziło na drodze do sytuacji, gdzie należało kogoś "obtrąbić", jednak klakson jest słabo słyszalny. Chcę zamontować klakson z Opla ZafiryA/VectryB/AstryII, jednak tam klakson wytępuje jako trąbka albo w wersji 500Hz, albo w wersji 'fanfara' z układem dwóch trąbek 400 i 500Hz brzmiących jednocześnie i ta włąśnie opcja mnie interesuje. Czy ktoś z Was przerabiał może temat podobnej zamiany? Czy gdy podłączę fanfarę dwutonową nie spowoduje awarii jakiegoś przekaźnika? Kwestię okablowania zostawiam na boku, bo planuję ciąć kable i podłączać pod wtyczki kompatybilne z montowanym klaksonem.

Pozdrawiam.

rzadki.

 

Dodano: 08 lip 2013 - 08:44

Witam, trochę poszukałem informacji i już opisuję jak rozwiązałem problem.

 

Początkowo chciałem kupić fanfary przeznaczone do innego samochodu. Ale na naszym forum znalazłem informacje, że w Megane II występowały podobne problemy - zbyt cichy klakson, stąd najpierw postanowiłem wyjąć obecny klakson. Dostałem się do niego bez zdejmowania zderzaka, z tym, że musiałem odkręcić widoczne śruby trzymające zderzak na górze, zdemontowałem plastikowe osłony akumulatora, wyjąłem całkowicie lampu przednie, zdemontowałem taką osłonę, która zakrywała chłodnicę i właśnie klakson (trzyma się na 4 "klikach"). I w tym momencie dało się już włożyć rękę pod zderzak, aby działać. Zdemontowałem klakson, wytrząsłem go, dzięki czemu wyleciało dużo piachu z niego. Zasilanie dochodzi do jednego klaksona, a dopiero kablami jest przekazywane do drugiego. Cały problem polegał na tym, że owy kabel nie łączył. na zdjęciu poniżej prezentuję zdemontowane klaksony, na których widać gniazda do zamontowania kabli - zwróćcie uwagę, że jeden z bolców w każdym gnieździe jest mocno zardzewiały.

Natomiast te metalowe styczniki w kablu, które były połączone z zardzewiałymi bolcami zniknęły :) na czwartym zdjęciu widać, że przewierciłem odpowiednio wtyczkę, a następnie włożyłem kabel, który połączył oba zardzewiałe bolce.

Docelowo warto by było, aby zarówno bolec jak i gniazdo kabla wypełnić czymś, co uniemożliwi wnikanie wody, która powoduje korozję.

Póki co klakson działa - brzmi już całkiem ładnie. Poprawy wymaga jedynie uszczelnienia na wypadek dostania się wody.

W razie pytań chętnie pomogę.

Pozdrawiam,

rzadki