Scenic II phI Filtr paliwa lub inne wmiany przed dłuższą trasą

[Rms]

Zbliża się nasz wyjazd na urlop. W sumie spodziewam się ok. 3500 km trasy w dwie strony. Auto mam od ponad roku i nie wiem kiedy był wymieniany filtr paliwa. W sumie auto działa OK. Zastanawiam się czy przed taką trasą wymieniać filtr paliwa? Co radzicie? Czy ma sens wymiana skoro wszystko działa?

Ps. Nawet nie wiem gdzie go szukać... . Więc jeśli już to warsztat.

A może są inne rzeczy, na które powinienem zwrócić uwagę przed taką trasą? To moje pierwsze Renault więc nie mam doświadczenia i dzięki za podpowiedzi :D

[Yetiq]

Filtra paliwa nie zaszkodzi wymienić, tym bardziej, że koszty niewielkie, bo wymienia się sam wkład. Warto dokładnie wyczyścić puszkę filtra. U minie po dwóch latach był tam niezły syf, mimo stosowania paliw premium.

[impio]

moim zdaniem jeśli coś nawala/dokucza to należy to naprawić przed wyjazdem, koszty będą niższe i nie zepsujecie sobie urlopu, wszelkie wymiany oleju, naprawy zapobiegawcze proponuję zrobić 500-1000km przed wyjazdem w celu sprawdzenia czy wszystko zostało naprawione jak należy

 

dodatkowo na co należy zwrócić uwagę:

- stan zawieszenia, stuki itd

- hamulce, czy nie są na wykończeniu

- ciśnienie w oponach + koło zapasowe

- stan płynów

- oświetlenie

- posprzątać samochód, komfort jazdy jest najważniejszy

- poziom klimy + filtr kabinowy

- wycieraczki

 

podjedź do dobrego warsztatu w swojej okolicy, do kogoś komu ufasz i niech Ci zrobią miniprzegląd, w moich okolicach kosztuje to ok 50zł a często się zdarza, że nic nie trzeba płacić jak w warsztacie słabszy ruch :D

Edytowane 10 Sierpnia 2013 przez impio

[Domcio181]

Można też pomyśleć o rozrządzie jeśli nie był wymieniany od dawna czyt. gdy nie wiesz jak dawno.Standardowo olej,filtry,nabicie klimy jak kolega wyżej napisał.

[subratri]

kolega chce przejechać 3.5 tyś km nie 35 tyś!

Jesli auto działa to wsiadaj i jedź! wymiana filtrów zaprocentuje spadkiem spalania a filtr kabinowy przy dużej ilości osób w aucie no lepiej mieć czym oddychać niż nie mieć.

[Rms]

Dzięki za podpowiedzi. Wymieniłem filtr paliwa i kabinowy w warsztacie specjalizującym się w Renault plus przegląd w sumie 150 zł :!:

[subratri]

no mam nadzieję, że przy tej obsłudze serwisowej wymieniono Ci filtr powietrza bo w zasadzie to on jest odpowiedzialny za straty sprawności silnika.

[Domcio181]

Z tym rozrządem to miałem na myśli skontrolowanie kiedy był wymieniany, bo jeśli nie wiadomo robi się to zazwyczaj po zakupie auta i sprawdza w książce na jakie km i ile lat przypada wymiana. Przecież jeśli nie wymieniany rozrząd to nigdy nie wiadomo kiedy zużyty pasek (ze zużytymi rolkami) strzeli bez różnicy czy trasa 3,5 tyś , 35 tys , czy wyjazd po bułki za rogiem 200m . Czasami takie info jest w książce serwisowej, pod maską na osłonie górnej itd...

Edytowane 16 Sierpnia 2013 przez Domcio181

[impio]

czy podczas przeglądu wyszło coś o czym nie pisaliśmy ? warto wiedzieć :!:

 

a gdybyście jechali w 10tyś podróż ( w takową się wybieram w przyszłym roku ) na co zwrócilibyście uwagę (oprócz tego co było już wymienione w temacie) ?

Edytowane 17 Sierpnia 2013 przez impio

[Domcio181]

na nic :!: Jeśli samochód jest sprawny to to co wyżej napisane tylko sprawdzić i pilnować, by interwał wymiany oleju nie został przekroczony.

[aston76]

a gdybyście jechali w 10tyś podróż ( w takową się wybieram w przyszłym roku ) na co zwrócilibyście uwagę

Przede wszystkim zainteresowałbym się stanem tarcz hamulcowych i klocków oraz płynem hamulcowym, płynem chłodniczym, rozrządem oraz paskiem akcesoriów i kółkami od paska, stanem akumulatora, klimatyzacją oraz filtrami.

 

Dodano: 17 sie 2013 - 16:20

Zapomniałem dodać że trzeba także sprawdzić stan opon i wymienić je na nowe jeżeli są starsze niż 6 lat.

[subratri]

aston - ja robię zbiornik tygodniow. W cyklu mieszanym to jakieś 700km. Miesięcznie więc z weekendowymi wypadami ogarniam koło 4 tyś. Jeśli trafi się w między czasie wypad do polski to w miesiącu mam około 7k.

Czy Twoim zdaniem powinienem w niedzielę, zamiast na sumę - do garażu robić przeglądy okresowe?? Renówką przez 10 miesięcy zrobiłem jakieś 40 tyś (mam więcej aut i czasami je zmieniam, żeby plecy nie pękły) nie wymieniłęm do tej pory w aucie nic poza filtrami, oponami z tyłu i dwumasą (ale tę już miałem zepsutą jak auto kupiłem - były przerzuty na rozrusznik). Zatarłem co prawda silnik ale to zbieg okoliczności. Też prawdopodobnie kupiłem przytarty.

Z Twoim podejściem powinienem nie spać po nocach tylko napinacze poprawiać.

Jeśli auto jest dobre to się wsiada i jedzie (wyposarzając się w assistance). Jeśli słabe to się szuka legowiska na mazurach.

Edytowane 17 Sierpnia 2013 przez subratri

[aston76]

Subratri nie znam twoich samochodów tylko odpowiedziałem na pytanie kolegi Impio. A co Ty robisz w niedzielę zupełnie mnie nie interesuje. Ja osobiście bym się tymi rzeczami zajął, jeżeli miąłbym do pokonania na raz 10tyś km a wcześniej nie zajmowałem się samochodem. Sam miałem w tamtym roku przypadek, że zapiekł się klocek w prowadnicy i trzeba było na szybko reanimować hamulce w górach. Przeżycie niesamowite jak wiesz, że z klocka o grubości 5mm który miał wytrzymać do wiosny następnego roku został tylko 1mm okładziny.

Edytowane 17 Sierpnia 2013 przez aston76

[impio]

tu nie o to chodzi czy ktoś się zajmuje samochodem czy też nie, ale pewne rzeczy tzw eksploatacyjne się po prostu zużywają, przynajmniej tak jest w moim samochodzie, skoro hamulce działają to nie znaczy, że nigdy się nie zużyją ... itp zwrócenie uwagi na pewne istotne rzeczy, które staramy się wymienić w tym temacie może usprawnić nam podróż i zapobiec durnowatym awariom, nie mam zamiaru w afryce wymieniać amortyzatorów, bo tutaj miały jeszcze 5% ponad stan, ale po Waszych postach wnioskuję, że większość jeździ, aż samochód się nie zatrzyma, cóż każdy ma swoją filozofię, skądś te stany igły muszą się brać w PL ... Oczywiście assistance to podstawa, tego nie neguję.

myślę, że nie jest to temat, w którym chwalimy się kto ile przejechał i co zrobił ... subratri zapomniałeś o oleju, chociaż to wiele wyjaśnia, dlaczego zatarłeś silnik ;)

Regulamin pkt. 5.7

Ludzie :!: Czytajcie przed wysłaniem to co palce "nastukały" na klawiszach :!:

Poprawcie, wstawcie odpowiednie znaki przestankowe. Zacznijcie nowe zdanie wielką literą B)

Nikt was nie goni :!: Nie ogłaszaliśmy konkursu wklepywania literek na czas :!: ;) -Prezes

Edytowane 19 Sierpnia 2013 przez Prezes

[subratri]

olej to kolejna sprawa. Pewnie, że nie wymieniem co 15k. Musiał bym mieć beczki oleju pod domem. Też staram się to przeliczać na warunki eksploatacyjne.

A amory to taki właśnie przykład, że nie warto wszystkiego wymienieć.

Co do Twoich klocków - no własnie, Jak bardzo byśmy nie byli przewidywalni to i tak zawsze coś się może zesrać (jak mój zatarty rozrósznik w środku nocy w środku niemiec - jak bym nie dbał o samochód to i tak w aso 1k Euro za darmo zostało)

Co do wymiany rzeczy na zapas... hmm wiem po sobie, że duże odległości nie niszczą auta tylko te małe. Tu zapalę, tam spidbamp, tu znowu rondo a za chwilę kombajn pod prąd i tak robię 5 tyś i opon nie ma, swożnie się hwieją, hamulce zostały , po rondach łożysko wysiadło... A na autostradzie - co najwyżej można przeguby zostawić jak się za szybko jedzie, bądź też tłoki ale tego raczej nie potrafimy przewidzieć.

Reasumując, nie podejrzewam, żeby wyprawa na 10k km miała się odbywać po bambusowych wioskach tylko po autostradach.

Tak więc - jesli auto dbane, sprawne i na czas serwisowane, to wsiadać i jechać. Jesli natomiast auto robie tylko tak, żeby jeździło, to lepiej wycieczka rowerowa po augustowie.

A co do moich aut... hmm każdemu, życzę takich aut jak moje. (poza igłą peugotem którego kupiłem niedawno ale już zaczyna dochodzić do siebie i ten)

Edytowane 17 Sierpnia 2013 przez subratri