Scenic II phI Trzaski zawieszenia Scenic II

[mefikkk]

Witam, temat wałkowany ale wiele się naczytałem.

Może ktoś miał podobnie i coś zasugeruje.

Jest zima koło -10C

Przy każdym garbie ("pijanym policjancie"), lub też większych wybojach słyszę z przedniego zawieszenia jakby wręcz coś się łamało wręcz.

Trudno opisać dźwięk ale jest to bardziej trzask niż chrupot.

Czy to dotyczy głównie elementów nazywanych łącznikami stabilizatora?

Naczytałem się coś, że kupując nowe powinno się kupić jeszcze ciaśniejsze niż ustawa przewiduje.

Dodam że łączniki ( podobno-nie wiem co teść robił i się nie dowiem) były wymieniane przy około 60 000 a teraz mam koło 110 000

Czy to pytanie retoryczne o konieczność wymiany?

Jeśli wymieniać, to które, jakiej marki i ile to mniej więcej kosztuje? Da się to samemu wystukać/wcisnąć nowe - jakie narzędzia potrzebne?

Pozdrawiam serdecznie

[airbites]

U mnie też tak samo w przodu i tyłu skrzypi ale jak rozgrzeje to ok.

[Lewy]

Na mrozie prawie każde MII skrzypi jak stara sofa. Osobiście przestałem się tym przejmować. Mroźnych dni nie mamy aż tak wiele

Ps. Tak sobie pomyślałem, że w serwisie na zgłoszone skrzypienie zawieszenia powinni odpowiadać : "sorry, taki mamy klimat"

[mrarek]

u mnie chrobotają harmonijki amortyzatorów lub coś w tej okolicy.

tylko jak przeskakuję progi to słychać.

[TheOktik]

Mi skrzypi to coraz głośniej. Wcześniej tylko na hopkach. Teraz wystarczy byle dołek i łeeełeee

[Kaczor83]

Podobne sytuacje mialem w Xsarze Picasso, po wymianie gum stabilizatora jest cisza.

[mefikkk]

to mnie trochę uspokoiliście)

znaczy że muszę taką wersalką skrzypiącą jeździć aż wiosna przyjdzie to gumy stabilizatorów powymieniam)

Gdzieś czytałem że w przypadku RENAULT podobno warto na siłę ( w cudzysłowie i dosłownie) nieco większe wymiarowo wciskać, to potem dłuższy czas mniej będą skrzypieć.

Będę wymieniać to zdam relację co i jak

Pozdrawiam