Megane II phI Zakup 1,9DCI 120KM@150KM 2003r

[kristekb]

Witam!

Jestem na kupnie Megi jak w temacie: 2003r 1,9dci, 120KM pierwotnie, podobno zawirusowana na 150. Jechałem nią - wyswietla "CHECK INJECTION" ale ciągnie dobrze (mam porównanie bo użytkuję na codzień Megane II z 2006r z 130 konnym silnikiem). Silnik pracuje równo, żwawo wchodzi na obroty, zaczyna ciągnąć prawie od 1500rpm. Turbiny nic nie słychać (gwizd, w mojej 130 konnej natomiast słychać delikatny turbopisk jak mocniej "depnę" na gaz) no i mam wrażenie że "jedzie" lepiej niż moja aktualna Megi. Licznik pokazuje 230kkm.

Czy to "CHECK INJECTION" w świetle opisanej wyżej pracy silnika może wróżyć poważne kłopoty? Niestety sprzedający nie ma czasu na diagnostykę, oferuje 1 tydzień czasu na jej wykonanie po spisaniu umowy (i tu niby in plus).

Czytałem że taki komunikat może się pojawić gdy uszkodzona jest któraś ze świec żarowych. Sprzedający twierdzi że pojawiło mu się to po wymianie akumulatora. Post powstał bo mam obawy aby nie wpuścić się w maliny ze zwrotem auta... NIestety nie ma CLIPa aby na szybko odczytać kody błędów... Z góry dziękuję za czas poświęcony na odpowiedź :)

[damiar]

Czytałem że taki komunikat może się pojawić gdy uszkodzona jest któraś ze świec żarowych

Owszem, jest to jedna z możliwości. W moim przypadku niesprawna była jedna świeca żarowa i ten komunikat był wyświetlany ciągle po uruchomieniu silnika. Nie było żadnych objawów poza tym komunikatem. Po wymianie kompletu świec komunikatu brak.

Edytowane 19 Września 2014 przez damiar

[kristekb]

Dzięki zas odpowiedź!

 

Megi nabyta drogą kupna poprzez sprzedaż ;)

Błędy zczytano: DF025 Linia diagnostyczna modułu wstępnego-późniejszego podgrzewania -brak statusu -stały

więc podejrzenia potwierdzone - problem z obwodem świec żarowych lub samymi świecami.

 

Do tego doszło kilka błędów poduszek(DF193, DF065, DF240, DF210, DF068, DF241, DF077, DF214 - chyba był jednak dzwonek, tym bardziej że szyba przednia wymieniana), czujników cisnienia w oponach, oraz czujnika oleju.

Do roboty "na oko" to: spręzyna zawieszenia przód, łożyska mcPhersonów, matowe światła (czy pasta do zębów faktyczne pomaga?), wycieraczki - palą bezpiecznik jak przetrą suchą szybę - chyba zatarty silniczek.

Jutro pójdzie na "poważny" przegląd... brrrr może dużo więcej nie wyskoczy....

Już myślimy o założeniu handsfree...

[extreme666]

Światła-nie próbowałem pasty do zębów,ale za ok.40 PLN masz zestaw do polerowania plastikowych kloszy.Plus do tego tarcza filcowa i efekt może być przyzwoity.Chyba,że papier wodny a następnie lakierowanie klosza.

Co do wycieraczek - raczej do reanimacji ośki wycieraczek.

[kristekb]

Dzięki za rady odnośnie prze polerowania kloszy - muszę jeszcze sprawdzić czy ktoś źle założył żarówkę czy lampa jest do wymiany - świeci w kosmos... Poza tym jedna lampa jest bardziej żółta niż druga, więc chyba jednak czeka mnie kosztowna wymiana obu lampek :/

Odnośnie wycieraczek - zdemontowałem silnik z ramionami - mechanicznie ok, dźwignie poruszają się bez oporów. Demontaż blaszanej obudowy silnika ujawnił spalone uzwojenia na wirniku - po wymianie silniczka wycieraczki działają jak nowe.

Dodam że podczas testowania wycieraczek z uszkodzonym silnikiem na każdym biegu działały z tą samą bardzo niską prędkością.

Gdybym musiał wymieniać jednak lampy - czy zmienić na soczewki? Ktoś może ma doświadczenia - są lepsze - gorsze od zwykłych reflektorów? Na co zwracać uwagę przy kupnie "świeczek" ?

Edytowane 19 Października 2014 przez aston76

[aston76]

Gdybym musiał wymieniać jednak lampy - czy zmienić na soczewki? Ktoś może ma doświadczenia - są lepsze - gorsze od zwykłych reflektorów? Na co zwracać uwagę przy kupnie "świeczek" ?

Wymiana na soczewki równa się z wymiana ślizgów lamp oraz przedniego zderzaka na phII.