Megane I phII Problem z obrotami

[KartelihnO]

Witam!

 

Mam problem ze swoim "oczkiem w głowie", mianowicie chodzi o Megane z silnikiem 1.6 16v z 2000r, to bodajże silnik K4M, tak?

Usterka przedstawia się następująco:

Auto od razu po odpaleniu (nie zawsze, raz na 10 razy), traci obroty i silnik od razu gaśnie. Gdy auto odpali normalnie i utrzyma obroty, wskazówka obrotomierza delikatnie skacze (niezależnie czy silnik jest zimny, czy ciepły). Te "wahania obrotów" są odczuwalnie na całym aucie, nie ukrywam że jest to niepokojące i męczące. Dodam że w moim odczuciu auto wciąż ma moc i zbiera się jak dawniej.

Na pierwszy ogień wymieniłem świece, następnie podmieniałem cewki. Nie było żadnej zmiany/poprawy. W clipie wywaliło błąd czujnika temperatury kolektora oraz czujnika ciśnienia kolektora. Ku mojemu zaskoczeniu, czujnika ciśnienia kolektora w ogóle nie było w moim aucie, był jedynie zaślepiony "kanał/otwór" i wolna kostka. Nie zastanawiając się długo, zdobyłem ten czujnik, lecz po zamontowaniu i podłączeniu, auto odpala i za każdym razie gaśnie po odpaleniu. Z podpiętym czujnikiem nie utrzymuje obrotów.

Zwracam się do Was drodzy użytkownicy, być może ktoś miał taki problem i udało mu się z tym wygrać. Powoli ta usterka zaczyna mnie niepokoić, a przecież Nasze Megan'ki mają nieść przyjemność z jazdy, a nie frustracje.

Z góry dziękuję za każdą podpowiedź i pozdrawiam!

[Matys0]

A może silnik krokowy? Miałem podobną sytuacje w fiacie. Auto jeździło normalnie ale wolne obroty zawsze falowały. Na początku tylko troszkę ale z czasem różnica była spora bo wahała się od 800 do 1400 obrotów. Aż w końcu zaczęły się problemy z odpalaniem. Po wymianie krokowca wszystko wróciło do normy.

[KartelihnO]

Te "wahania" to bardziej poszarpywanie, taka drgawka, coś a'la wypadający zapłon. Jako takie falowanie nie występuje. Silniczek krokowy był wymieniany stosunkowo niedawno.

[Skorpioniks]

Ja mam takie coś od roku. Wymieniałem juz praktycznie wszystko Nawet robiona głowica itp itd. Zamierzam jeszcze wymienić sondę niby na używkę ale może zaskoczy. Ta co jest teraz działa ale to jest francuz to tutaj nawet jak działa to nie działa .

[droopy]

U mnie z kolei tylko po odpaleniu obroty spadają do zera i gaśnie. Raz spadną i zgaśnie, a raz spadną i się odbiją i po tym silnik chodzi OK. Jak zaraz po odpaleniu pomogę mu na sekundę gazem to jest OK. Poza tym nie ma żadnych problemów. Ładnie się zbiera, trzyma obroty no nic po prostu. Z tym odpalaniem od dwóch miesięcy tak jest, a pali od strzała dosłownie. Nie zawsze zgaśnie do tego po odpaleniu i nie ma znaczenia czy zimny czy ciepły, na zimnym problem nawet częściej występuje...

[KartelihnO]

Dziś pojawił się nowy problem, mianowicie po odpaleniu ledwo trzymal 500obr./min, trzeba było pomagać mu pedałem gazem by nie zgasł, ledwo się wkręcał na obroty (jakby nie pracował jeden cylinder). Cewki i świecie 100% ok. Poczekam do wymiany wyżej wspomnianych czujników. Jeśli nic nie da, przyjrzę się sondzie lambda. Dam znać czy coś się zmieniło.

[droopy]

Ja to się z kolei zastanawiam nad czujnikiem podciśnienia. Szczególnie w Twoim wypadku może być on winowajcą falujących obrotów. U mnie w sumie tego efektu nie ma, ale kto tam wie... Da się go jakoś miernikiem sprawdzić czy nie ma takiej możliwości, ktoś wie? Bo nie wiem na jakiej zasadzie on działa.

[pawelosek]

A sprawdź wszystkie podciśnienia czy gdzieś się lewe powietrze nie dostaje.

[KartelihnO]

Witam ponownie. Czujnik ciśnienia kolektora, czujnik położenia wału wymieniony. Problem występuje nadal, choć megi lepiej odpala oraz nie gaśnie, drgawki i wahania obrotów wciąż obecne. W clip'ie pozostał jedynie błąd klimy (nie istotne w tym wątku). W chwili obecnej podejrzewam sonde lambdę. Czy ktoś się orientuje jaki powinien być zakres wartości sond w clip'ie, podczas pracy silnika?