Megane II phI Dziwne terkotanie.

[rsx]

Witam. Panowie drugi raz darzyło mi się takie cuś, że po przejechaniu kilku kilometrów (silnik się nie dogrzał na pewno) i zgaszeniu silnika na około godzinę i ponownej próbie odpalenia przez kilka sekund słychać terkotanie. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to KZFR, ale auto ma aktualnie 212k+ na blacie, a KZFR było robione przy 190k+. Czy to możliwe, że coś się z tym cudem dzieje i mam się tym przejmować? Dodam jeszcze, że na zimnym silniku przy dodawaniu gazu słychać coś jakby takie świszczenie, które potem występuję przy zmianie biegów na wyższym obrotach. Jak się silnik zagrzeje, to takiego problemu nie ma. Jak temperatura powietrza była wyżej na plusie, to nic takiego się nie działo. Jakieś pomysły?

 

EDIT: Doszedł jeszcze taki problem, że auto nie odpalało za pierwszym razem.

 

Diagnoza mechanika, to czujnik faz rozrządu. Nowy widzę 370 zł. Ktoś może wymieniał w swoim? Opłaca się kupić używany? Ew. są jakieś zamienniki? Czy dla świętego spokoju kupić nowy?

 

Dodano: 14 lis 2015 - 03:27

Odświeżam.

Edytowane 13 Listopada 2015 przez rsx

[meganica]

Wymieniałam niedawno ten elektrozawór. Niestety nie ma zamiennika, ja kupiłam używany ale z pewnego "źródła". Sama nie byłam pewna czy u mnie na pewno ten zawór był przyczyną spadku obrotów na zimnym silniku i gaśnięcia silnika w najmniej spodziewanych momentach. Próbowałam jeździć z odpiętym zaworem i była jednak różnica w zachowaniu silnika (dlatego nie byłam do końca przekonana czy przyczyną jest padnięty zawór). W kostce pojawił się olej i jeden z Forumowiczów podpowiedzał mi, że to jest koniec mojego zaworu. Kupiłam, wymieniłam i dopiero teraz widzę jaka różnica jest w jeździe - zdecydowanie lepiej się zbiera, nie gaśnie, nie ma szarpania przy zmianie biegów. Jeżeli zdecydujesz się na zakup używanego, to szukaj z jak najmłodszego auta. Może trafisz na jakiegoś rozbitka Megane III z 2014 czy 2015 roku, wtedy większe prawdopodobieństwo, że elektrozawór będzie sprawny i posłuży Ci długi czas.

[maverick-26]

Witam, może moja odpowiedź coś pomoże, a mianowicie jeśli chodzi o to terkotanie o którym mówisz i odpalanie za drugim a nawet trzecim razem, to jest to wina koła zmiennych faz rozrządu. Miałem ten sam problem i powiem jeszcze tyle, że odwlekanie naprawy tego problemu tylko pogłębi sprawę. Ja kupiłem nowe koło, znalazłem za około 350 zł firmy delfi, takie jakie było oryginalne ale podobno można kupić droższe innej firmy (nazwy nie pamiętam) i jest trwalsze, ale czy ma sens?? Na pewno sensu nie ma zakładać używki, zapłacisz nawet około 200 zł a pewności nie ma że polata. Co do tego świstu o którym mówisz, to jest to odgłos jaki wydaje łożysko docisku sprzęgła, sprawa niby błaha do puki ten objaw występuje tylko przy niższych temperaturach ale już możesz powoli myśleć nad wymianą tego łożyska. U mnie jest podobnie latem cisza, jak tylko przychodzą jesienne chłody zaczyna się odzywać. To tyle w temacie, a i jeszcze jedno jak będziesz wymieniał koło faz, to radzę zrób to w dobrym warsztacie, nie jest to takie proste jak się wydaje, potrzeba blokować wałki a znam takich mechaników, którzy próbują ustawiać to na oko, bo szkoda wydać kilka stówek na odpowiedni do tego osprzęt, który nie raz jeszcze im posłuży.

Edytowane 18 Listopada 2015 przez aston76

[rsx]

Witam ponownie. Jakiś czas temu wymieniłem ten elektrozawór zmiennych faz rozrządu i może z miesiąc był spokój, ale problem powrócił. Różnica polega na tym, że nie zapala się CHECK ENGINE co jak poprzednio. Standardowo czasami po nocy, a czasami jak przejadę krótki dystans, że silnik się nie dogrzeje, to nie odpala za pierwszym razem. Przy pierwszych razach po wymianie tego ustrojstwa nie było słychać terkotania przy gaśnięciu, a teraz znów się zaczyna. Czy to może jeszcze być związane z czujnikiem położenia wału albo temperatury?