Megane II phII Spalony przełącznik regulacji lusterek

[Naatalka92]

Witam serdecznie, 

W mojej megance (1,9dCi 2007) spalił się przełącznik lusterek (zdjęcie). Regulacja działała, ale od dawna nie działało składanie lusterek. 

Mój mechanik powiedział, że w megankach to dość częste, dlatego te przełączniki są ognioodporne i się topią, a nie palą. Z racji że jestem baba ;) i ogólnie się nie znam to szukam potwierdzenia jego słów. Ostatnio drzwi były przez niego rozbierane, bo przestały działać szyby przednie - przełączniki nie reagowały, tylne bez zarzutu. Pytanie - czy mógł coś źle podłączyć i poszło jakieś zwarcie, czy faktycznie taka przypadłość tych przełączników lusterek? 

Szukałam na forum, ale nie znalazłam, stąd nowy temat. 

[jabrze]

Mechanik mówił prawdę. Te przełączniki się topią od nagrzewania przełącznika. Nie działało składanie lusterek, czyli był już prędzej uszkodzony.

[Naatalka92]

29 minut temu, jabrze napisał:

Mechanik mówił prawdę. Te przełączniki się topią od nagrzewania przełącznika. Nie działało składanie lusterek, czyli był już prędzej uszkodzony.

 

Dziękuję!

Myślałam, że może mieć to związek z tym grzebaniem przy szybach, ale skoro tak to ok. Baba jestem i wolę się upewnić czy mnie ktoś w jajo nie robi 

[jabrze]

Zmieniając przełącznik na używany warto go prędzej rozebrać i wyczyścić (odtlenić) miejsca styków, żeby poprawić przewodnictwo elektryczne. Szczególnie duży prąd płynie do silników składających lusterka.

Edytowane 23 Lipca 2020 przez jabrze

[Naatalka92]

27 minut temu, jabrze napisał:

Zmieniając przełącznik na używany warto go prędzej rozebrać i wyczyścić (odtlenić) miejsca styków, żeby poprawić przewodnictwo elektryczne. Szczególnie duży prąd płynie do silników składających lusterka.

 

Myślę, że będzie nowy przełącznik. 

A jest jakiś sposób żeby na przyszłość to się znowu nie stało? Czy to loteria? 

[jabrze]

Dotyczy to ilości wilgoci i parowania w drzwiach kierowcy. Przed tym chroni gąbka w przelocie przewodów do podłokietnika (przełącznika).

[Naatalka92]

No dobra, czyli mam odpowiedź. W tamtym roku zalałam cały lewy bok auta, bo przez przypadek zostawiłam otwarte okno na noc, a padało. Plus trochę wilgoci w ostatnich dniach przez deszcze, bardzo możliwe że kapnęło mi tam, ruszałam pokrętłem na pewno dzień przed tym jak się stopiło... Wszystko mi się wyjaśnia. 

 

Bardzo dziękuję za pomoc!!!