Megane II phI Dodatkowe gniazdo zapalniczki

Witam

Zbliża się czas wyjazdów więc zakupiłem lodówke turystyczną zasilanaą z gniazda zapalniczki, no i pojawił się problem, mam w autku tylko jedna gniazdo zapalniczki (używam jeszcze palmtopa z nawigacją), wobec tego mam pytanie do użytkowników:

1. czy ktoś montował sobie gdzieś takie dodatkowe gniazdo (może np. w bagażniku jest pociągnięty przewód a tylko nie ma zamontowanego gniazda)

2. skąd najlepiej byłoby pociągnąć instalacje, aby jak najmniej rozkręcać samochód i nie wysadzić bezpieczników

3. a może lepiej dać sobie spokój z dodatkowym gniazdem i kupić sobie rozgałęziacz?

Pozdrawiam

Ad 3 najlepsze rozwiązanie jak dla mnie ;-)

w bagazniku powinien byc + od lampki ( bo one przewaznie sterowane sa masa - wlacznikiem w klapie) a stala mase to znalezc nie trudno, jezeli masz jakies pojecie o elektronice to zrobienie tego to nic trudnego ;-)

Właśnie też nad tym się głowię, ale myślę że trzeba pociągnąć przewód od bezpieczników (odzielny) bo w bagażniku niema przewodu żeby był cały czas zasilany.

Jeżeli ktoś coś takiego robił to proszę o podpowiedż czy nie zakłuca CB radia. Bo podłączając do orginalnego gniazda mam zakłucenia. Może w bagażniku nie będzie.

[ Dodano: 2007-07-01, 10:12 ]

Ale przy wyłczonym silniku chyba lampka nie zda egzaminu.Może ktoś wie czy ta loduweczka dużo doi prądu?

a czemu przy wylaczonym nei zda egzaminu ??

jak masz lampke w bagazniku to sa 2 przewody do niej ;-) + i masa, jak juz pisalem przewaznie lampka swieci wyzwalana masa, czyli masz staly +.

[proszę nie nadużywać ENTERA] -Robak

Bo po jakimś czasie lampka gaśnie nie wiem co ją wyłącza

[ Dodano: 2007-07-01, 10:29 ]

Pewnie po drodz jest jakiś przekażnik który gasi ją dla oszczędności akumulatora

jak otworzysz bagaznik na wylaczonym silniku to ona gasnie po jakims czasie ??

to trzeba cos innego wymyslic

lampki gasną samoistnie tzn ta od bagażnika, ta od oswietlenia wewn. i w schowku. w instrukcji jest ze to trwa 5 minut a gasną tak na wszelki wypadek jakby ktos zapomnial domknac klapy czy drzwi zeby nie rozladowac akumulatora jakby tak mial stac pare dni

rkarolek, osobiście proponuję 2 rozwiązania - praktycznie bardzo podobne do siebie:

1. w gniazdko zapalniczki podłączyć rozgałęziacz i przedłużaczem (schowanym np. pod wykładzina podłogową, w progach lub po prostu przypiętym rzepami do wykładziny aby nie przeszkadzał) podłączyć inne dniazdko w bagażniku,

2. u elektryka lub jak potrafisz sam podłączyć przewód prądowy pod ten sam bezpiecznik jak właściwe gniazdo i przeciagnąć przewód (patrz wyżej) do bagażnika.

Masę znajdziesz wszędzie - światła tylne (postojowe, wsteczne lub oświetlenie bagażnika).

Z tym, że jest jeden problem: po wyjęciu karty odcinasz prąd. Lodówka nie pracuje. Z drugiej strony zabezpieczy to przed rozładowaniem akumulatora. Ma to też wadę-na krótkich postojach albo zostawiasz kartę z włączonym zapłonem (ale nie silnikiem) albo lodówka nie pracuje.

Uważam, że to najlepsze rozwiazanie. Lepsze od szukania "wolnego" bezpiecznika.

a czy jest jakiś układ który zasilany jest również po wyjęciu karty, tak aby dało się zasilić lodówke również na krótkich postojach?, czy też jedynie kabelki bezpośrednio do akumulatora przez jakiś bezpiecznik (chociaż to chyba za dużo zachodu jak na lodówke )?

1. znajdz w bagazniku staly plus. mocno czerwony kabel. (np lampka oswietlenia bagaznika)

2. znajdz w bagazniku stala mase. calkiem czarny kabel, czesto troche grubszy niz reszta. (np w tylnych lampach jest masa)

3. przeciac kabel, dolutowac nowy, zlutowac z reszta oryginalnego LUB sciagnac kawalek izolacji na kablu w "polowie" kabla, dolutowac nowy. zaizolowac np oslonka termokurczliwa.

4. wmontowac nowe gniazdko w jakis plastyk.

5. podpiac nowo dolutowane kable.

takie gniazdko bedzie rewelacyjne dla lodoweczki, bo nawet jak sie stanie w trasie na parkingu, lodowka dalej bedzie chlodzic.

rkarolek, jak bedziesz chcial to Ci pozniej moge wytlumaczyc prywatnie i pokazac schematy.

DrNO, dzięki myśle że sobie poradze z taką instalacją

dam znać jak zakończe działania.

rkarolek, jak Ci idze?

Lodówki turystyczne biorą w zależności od typu od 3 do 6 A prądu z reguły ok 4,5A

Po podpięciu kabli do lampek oświetlenia mogą nie wytrzymać bezpieczniki.

Po za tym wyłączenie na parę minut na postoju nic nie szkodzi a szansa na "wydojenie" akumulatora przez zapominalskich spora.

Dlatego moim zdaniem przedłużenie kabli od zapalniczki ma najwięcej sensu.

Dodatkowo trzeba pamiętać o właściwym sposobie użytkowania takich lodówek.

Muszą mieć odsłonięte otwory wentylacyjne oraz zapewnioną recyrkulację powietrza. Typowa lodówka schłodzi wnętrze lodówki do temperatury o 22 stopnie niższej niż temp otoczenia. Jak w bagażniku będziesz miał 40 to we wnętrzu lodówki +18.

W takim przypadku należy się zastanowić czy jej włączanie ma sens. Lepiej wrzucić parę zamrożonych wkładów, efekt będzie lepszy.

ale jak wrzucisz wklady do elektrycznej, to wszystko dalej zajedzie

przy okazji, fakt z zasilaniem przyznaje racje, zapomnialem o poborze. ciagneicie kabli bedzie akurat latwe. w lewym progu idzie cala wiazka, wystarczy isc wzdluz tejze :)