Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

stempel

Nowy użytkownik
  • Postów

    31
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

1 Neutralny

Samochód

  • Auto
    Scenic II ph I - 2006r
  • Silnik
    1.5 dCi K9K/732
  • Przebieg (tys.km)
    112

Profil

  • Zainteresowania
    motocykle
  1. Do "kolegi" aston76 vel Miodek... dziekuje za wuroznienie wszystkich moich bledow ortograficznych, stylistycznych czy tez interpunkcyjnych. dzieki temu post moj stal sie kolorowy jak choinka Bozonarodzeniowa, ale z przykroscia musze stwierdzic, ze nie jestem zwolenniiem takiej "wiesniackiej", kolorowej papeterii. wiec daruj sobie koniecznosc poprawiania moich postow. I prosze sie nie zaslaniac regulaminem, ktorego czesc mowiaca o nakazie pisania poprawnie, etc jest tu koniecznoscia. Osobiscie uwazam, ze zapis ten jest nie na miejscu.Jest to forum poswiecone motoryzacji i tematow z tym zwiazanych, dotyczace konkretnej marki a nie forum jezykowe, ortograficzne, polonistyczne czy temu podobne co sprawia, ze wyzej wymieniony zapis w regulaminie jest nie na miejscu.. Ponadto nie czuje sie w obowiazku, by tlumaczyc sie z tego, ze nie jestem osoba urodzona w Polsce i jezyk polski w pismie nie jest mi znany w stopniu ktory tu z dziwnych powodow jest tak wymagany, ponadto moge byc ( i moze w tym przypadku jestem dyslektykiem, czesto tez pomagam sobie tlumczem online ktory nie uzywa polskich znakow), ale tym razem zrobie wyjatek z nadzieja, ze moze ktos pojdzie po rozum do glowy i zmieni ten wg mnie nieco naciagany zapis w regulaminie, a ty drogi "kolego" upust swojej poprawnej polsczyzny dasz na forach jezykowych, odpowiednich do Tego. Z powazaniem, irlandczyk slabo piszacy po polsku za co nie przeprasza, Norbert S. Przepraszam reszte czytelnikow za tego posta nie zwiazanego z tematem I jak znam zycie, jak to zazwyczaj bywa, urazona duma moderatora odpoiwedzialnego za ortografie w postach sprawi, ze dostane milion ostrzezen, banow i bede skazany na wieczne potepienie wiec osoby ktore s dobroci serca chca pomoc i odpowiedziec mi na pytanie zawarte w temacie postu prosze o odpowiedz na mojego maila [email protected]. poprawnisc ostograficzna, stylistyczna i interpunkcyjna nie jest wymagana :blink: Regulamin pkt. 5.6 - pl-literki Cóż kolego, rozpisywać się nie będę, bo w Twoim przypadku nie ma sensu. Powiem jedno, rejestrując się na forum zaakceptowałeś regulamin, wiec stosuj się do niego. Teraz przydzielam dwa paski. P_r_z_e_m_o
  2. Witam, kupiłem Kupiłem scenica II ph II z 2009 roku po lekkim dzwonie. został Został uderzony w tyl z prawej strony za kolem. szukam Szukam do niego czesci, elementow nadwozia i podwozia i nie do onca wiem, czy mozliwe jest dobranie nizej wymienionych elementow z modelu phI. przyznam Przyznam, ze jesli bezie to możliwe, znacznie to poszerzy oferte częsci zamiennnych. I tak, poszukuje: podłoga kufra, ta plastikowa na kolo zapasowe, zderzaka plastik zewnetrzny jak i ten zasadniczy, aluminiowy, plastikowy zaczep pod prawą lampą do mocowania calego narożnika zewnwtrznego, oraz inne elementy plastikowe wylnej sciany bagażnika. Proszę osobe znającą temat o potwierdzenie czy elementy z phI bedą pasować do phII. A drugie pytanie to, jak zdejmuje się listwy wzdłóżne dachu, tzn, te paski plastikowe które biegną od przedniej szyby do tylnej klapy. dziekuje Dziękuję za wszelką pomoc. Regulamin pkt. 5.6 - pl-literki Aston76 Kolego Stempel nowe zdania zaczynamy z dużych liter. Przed wysłaniem sprawdź co napisałeś i popraw błędy. Aston76
  3. czy możesz sprecyzować jakiego rodzaju były to stuki, czy wysteowały cyklicznie, czy przenoszone to było na koło kierownicy, tzn, czy stukom tym towarzyszyły jakieś wyczuwalne drgania na kole kierownicy. mam podobny problem, slysze i czueje jakies delikatne przeskoki, ale nie wiem czy są one tyni samymi co Twoje przez to trudno mi sie odniesc do tresci tych wiadomosci
  4. Witam, podczas wymiany klocków w tylnym kole, odhaczyłem z zaczepu linke hamulca ręcznego. później,dziwnym zbiegiem okolicności ktoś uruchomił silnik i przypadkowo zaciągnął ręczny. W tym momencie, niezahaczona linka zostałą maksymalnie zaciągnięta i towarzyszył temu dziwny dzwięk z mechanizmu zaciągającego. W normalnym trybie mechanizm pracuje ok sekundy (tyle wystarczy na zaciagniecie hamulca) ale w tym przypadku pracował nieustannie az do momentu manualnego odciągniecia hamulca i przez czały czas towarzyszył temu dziwny dzwięk, jakby warkot podobny np do pracy sprzegła przeciążeniowego. W parze z tym pojawił sie na wyswietlaczu trójąt ostrzegawczy plus napis o koniecznosci sprawdzenia hamulca.. Później udało mi sie na tyle odpuscić hamulec by wycofac odpowiednią ilośc linki by ponownie ja zahaczyć za cięgno mechanizmu zacisku. Podpompowałem hamulce po wymianie i sprawdziłem działanie recznego. Przy pierwszym zaciągnięciu znów pojawił sie ów warkot (plus odpowiedni komunikat na wyswietlaczu) ale mimo to hamulec ręczny działa poprawnie. Na chwile obecną jest tak, że co jakiś czas, nie zawsze (do tej pory ok 7 razy w przeciągu 4 dni) takie objawy mają miejsce i to tylko gdy hamulec zaciągany jest automatycznie przy wyłączaniu silnika. Warkot trwa ok 2-3 sekund dłużej niż dzwięk pracy silniczków zaciągu podczas normalnej ich pracy. 1) Zastanawia mnie to, dlaczego jest tak, że raz zaciąganie hamulca odbywa sie bezproblemowo a czasami tak jak to opisałem powyżej. 2) Co jest przyczyną tego, że tak sie dzieje ( ja wyobrażam sobie to tak, że podczas przypadkowego zaciagniecia hamulca gdy jedna linka byla podpięta a druga nie doszło do desynchronozacji siły naciągu na poszczególne koła która jest jednakowa podczas prawidłowej pracy), 3) jak to naprawić?? za wszelkie podpowiedzi, odpowiedzi, wymiane uwag z góry dziękuje
  5. No to na to wyglada ze to jest to. Dzieki za odpowiedzi,pozdrawiam
  6. Hmm,nie wydaje mi sie aby to byolo to. Zapomnialem dodac ze owe auto jest z 2004 r i nie ma ksenonow i watpie zeby wczesniej mialo.Poza tym,wtyczka ta jest na zewnatrz,miedzy nadkolem a kolem,bez sensu bylo by ja tam umieszczac skoro wszelkie zasilanie lamp idzie od komory silnika. Ale dziekuje za odpowiedz,szukamy dalej..
  7. Witam, wymieniałem kumplowi klocki hamulcowe przy jego scenicu II phI, 1.6 16V i po sciągnieciu lewego, przedniego koła ukazała sie nam niżej pokazane gniazdo. Osmiopinowe, do niczego niepodłączone. Zastanawia nas to, od czego owe gniazdo jest. W moim scenicu II phI, 1,5 Diesl takiej wtyczki nie ma.. Czy ktoś z forumowiczów pomoże rozwiązać ową zagadke.. Nasze podejrzenia padaja na jakiś moduł od pocji badania cisnienia w kołach.. trafiony?? Dziekuje za wszelkie odpowiedzi Zdjecia w załaczniku
  8. i dalej jestem w czarnej .... byłem u gostka od klimy. Pieknie zrobił mi serwis czynnika. Wyciągnął, sprawdził układ na podciśnieniu i nadciśnieniu, wpuścił czynnik ze swieżym olejem itd.. a klima jak nie dzialala tak nie działa. sprawdziliśmy czujnik ciśnienia - jest OK, pusciliśmy 12V bezpośrednio na cewke elektrosprzęgła, sprężara zadziałała.. a klima jak działać nie chce tak nie chce.. reasumując: nadmuch w kabibe dziala, sprężarka zatarta nie jest, cewki na elektrosprzęgle sa OK, czujnik cisnienia jest OK bezpieczniki sprawdzilem... wiec dlaczego do jasnej ciasnej klima nie dziala?? jakieś pomysły? nie podlączałem auta ostatnio pod clipa, czy może być tak, że są jakieś błedy które wymagaja zresetowania by klima ruszyła?
  9. tyle,że wtedy nie przygasałby silnik. bo gdyby nie był drożny któryś z kabli czy szwankowałoby któreś połączenie na wtyczkach po prostu nie doszłoby napięcie na elektrosprzęgło. Myśle, że kluczowe jest tu to przygasanie silnika i świateł..
  10. Witam, znów mam problem z klimą, a raczej jej brakiem. Używam klimy dość często, nie tylko w okresie letnim ale i jesienno,zimowo, wiosennym, zawsze kiedy mam zaparowane szyby, by osuszyć wnetrze. Pare miesiecy temu miałem problem też z załączaniem klimy. Okazało się, że to piny w złączu przy sprzęgle były zaśniedziałe. Szybkie czyszczenie i osuszenie gniazda rozwiązało problem. Jednak teraz problem wydaje mi sie poważniejszy. Występują bowiem objawy jakich nie miałem poprzedniego razu. Mianowicie, zauważyłem, że po naciśnieciu przycisku AC klima jakby chciała odpalić,ale niestey nie startuje. Wyrażne zauważalne jest przygaśniecie silnika (dodatkowe obciążenie), zauważalne znikome przygaśnięcie oświetlenia ( co potwierdza zadziałanie czegoś tam) ale niestety nie ma tego magicznego "klik" na elektrosprzęgle i co za tym idzie nie uruchamia sie srężarka. obawiam sie najgorszego, tego, że padła mi sprężarka. Ja wiedze to tak, łączam klime, sygnał, po diagnozie cisnienia, temperatury, położenia przełącznika nawiewu idzie do elektrosprzegła. tam dochodzi i ... no i tu uż nie wiem. przygasniecie silnika i swiatel wskazuje na to, że idzie napięcie na cewki elektrosprzęgła, ale nie wiem dlaczego nie załącza.. albo sprężara jest zatarta i sprzęgło nie daje rady z wprawieniem jej w ruch obrotowy co skutkuje natychmiastowym rozłączniem, albo samo elektrosprzegło jest walnięte. Zastanawiające jest to przygasniecie silnika i swiateł. jakby chciała wystartować a nie mogła.. Zamierzam pominąć czujnik ciesnienia by awarię jego wykluczyć na początku. Następnie podepne napięcie z aku bezpośrednio do elektrosprzęgła i zobaczę co nastąpi. Boję sie jednak, że jak jest walnięta sprężarka, to mogę ją doszczętnie uszkodzić.. Proszę o poradę, co powinienem w pierwszej kolejności zrobić a czego raczej nie robić by nie pogorszyć sytuacji. Klima manualna, próba odpalenia na każdym z 4 zakresów nawiewu dzieki za wszelkie wskazówki, stempel
  11. ufff, no i po klopocie..mam nadzieje. Okaze sie jutro czy tez wkrotce jak jest naprawde. Tak czy inaczej, idac za porada Damiana, rozebralem podszybie a tam ukazalo mi sie male akwarium. ZArowno z lewej jak i prawej strony. Kilka szybkich ruchow palcami przy odplywach sprawilo, ze cala woda niczym rwacy potok wylala sie spod nadkoli. Syfu było tam co niemiara. Duzo igliwia, mchu i troche blota. Wyczysciłem, osuszyłem i odkurzyłem te narożniki, kanały przeczysciłem strumieniem wody z węża. teraz czekam za efektem. za pare dni napiszę czy to wystarczająco pomogło. przynajmniej przed napływem wody do wnetrza. Licze się jeszcze z tym, ze szyby mogą parować bo pianka na podłodze pewnie jest mokra/wilgotna ale mam nadzieje,że nie bedą to już wielkie krople na szybie a jedynie bedą zaparowane. Dziękuje wszystkim za pomoc a zwłaszcza Damianowi za trafne wskazówki. Pozdro, stempel Dodano: 02 gru 2012 - 19:06 no i po tygodniu mogę smiało stwierdzić,że w moim przypadku wyżej wymienione zabiegi w 100% pomogły. Szyby już nie łzawią. Problem zażegnany. Wątek można zamknąć. Raz jeszcze dziekuję za wskazówki.
  12. No nie nie, jak juz pisalem wczesniej, schowki obmacalem i sa suche..hmmm, ale jakis czas temu ze schowka pod nogami od strony kierowcy i pasarzera wyciagnalem zawartosc ktora byla wilgotna. ksiazka serwisowa ktora tam byla schowana, miala mokre kartki, a i scierki ktore mialem do przeciersna szyb schowane pod nogami pasarzera tez byly mokre... Jednak sam schowek ktory obmacalem (scianki i spod) nie dalej jak wczoraj byl suchy. ba, zeby sie upewnic uzylem recznika papierowego do...wymacania :)i nie bylo sladow wody. Co jeszcze zauwazylem to to, ze mam popekane plastikowe nadkole. nie wiem czy to moze byc przyczyna, nie sadze, no bo jak woda mialaby sie dostac spod kola do wnetrza..przeciez nie tylko te plastikowe nadkole oddziela kolo od wnetrza auta.. juz nie wiem co mam o tym myslec.. Dodano: 24 lis 2012 - 20:13 ooooo, Damian, czuje ze cos jest na rzeczy. Zdaje sie, ze poprzedni wlasciciel wymienial szybe, pewnosci nie mam ale tak przypuszczam. w gornym lewym narozniku odchodzile mi zewnetrzna uszczelka. sciagnalem ja do dolu by uszczelka na narozniku wskoczyla w swoje miejsce. ale przeciez, ta zewnetrzna uszczelka nie jest glownym uszczelnieniem szyby. ona spelnia funkcje raczej ozdobna (chyba) by zakryc szczeline niedzy szyba a karoseria. a sama szyba jest chyba klejona... - mozesz mi powiedziec gdzie znajduja sie odplywy podszybia?? dzieki
  13. - tak, jestem pewien,ze dziala poprawnie. jest wyraznie słyszalne przełączanie z obiegu zewnetrzego na wewnetrzny. towarzyszy temu inny szum. - klimy uzywam, wiem, ze pomaga w osuszeniu wilgotnego powietrza, jednak jest to widocznie niewystarczajace. poza tym co z tego, ze osusze wnetrze jak w jakis sposób woda/wilgotne powietrze wdziera sie do srodka i to w ilosciach powodziowych.. wiec wciaz szukamy rozwiazan... Czy Wy, urzytkownicy scenicow tez borykacie sie z takim problemem i to w wymiarze jaki opisalem w pierwszym poscie??
  14. Witam. Moim problemem sa wiecznie zaparowane szyby w aucie. Do tej pory bylo to jakos umiarkowane i dk zniesienia wiec nie podnosilem lamentu. Jednak to co zostalem wczoajszego wieczoru w moim aucie sprawilo,ze musze cos z tym zrobic. Zaczynam od rozeznania,czy jestem jedyny z tym problemem czy to moze pieta ahillesowa scenica. Jak pisalem wczesniej,czesto czy to rano czy wieczorem auto w srodku bylo zaparowane. Glownie przednia szyba. Jednak wczoraj bylo to w takim stopniu,jakby deszcz padal od srodka. Duze krople na powierzchni calej przedniej szyby i zaparowana reszta szyb. Zuzylem cala rolke papieru kuchennego na wytarcie tylko przedniej szyby.. Szukalem zrodla ewentualnych przeciekow. Obmacalem dywaniki,schowki w podlodze-wszystko suche. Zajdzalem do komory kola zapasowego. Byly tam sladowe ilosci wody ale bez tragedii. Wczesniej borykalem sie z zalewaniem komory kola zapasowego,ale to zostalo naprawione wiec to zrodlo parowan wody wykluczam. Kombinowalem z ustawieniami nawiewow. Raz zostawilem na nos je otwarte,raz zamkniete (obieg wewnetrzny) raz z nawiewem skierowanym na szybe raz na nogi i jakbym nie zostawil problem jest tdn sam. Juz nie wiem gdzie szukac przyczyny. Auto nie bylo bite, filtr kabinowy jest nowy. Wiem,ze w irlandii, gdzie mieszkam,opady sa czestrze niz w pl,ale to nie powod. Zreszta porownuje moje auto do innych zaparkowanych na parkingu i zazwyczaj to moje jest tak mocno zaparowane. Prosze o wszelkie wskazowki bo mnie zalewa ;-)
  15. no wyciągnąłem na ok 20 sek i włożyłem spowrotem ten biały 25A bezpiecznik, przy wyłączonym zapłonie i nic. Napis swrwis wraz z literką "P" w trójkącie dalej swieci a po zalączeniu silnika wciaz wyskakuje monit o sprawdzenie hamulca postojowego. Co do podłokietnika, mase mam podłączyć gdziekolwiek do ramy auta czy szukac "-" w przewodach? Uff, no i dalej maglujemy temat. Porobilem pomiary napiec na pinach 3,5 i 7. Przy wylączonym zaplonie, zgaszonym oswietleniu wewnetrznym mamy tak: pin 7 - ok 12 V, pin 5 - 4,27 V, pin 3 - 1,58 V. Przy zalączonym zapłonie i wlaczonym oswietleniu wewnetrznym, czsowym mamy tak: pin 7 - ok 12 V, pin 5 - 4,27 V, pin 3 - 2,4 V. Cos mi sie zdaje, że te piny to nie sa te ktore byc powinny. no i wciaż pali sie ten serwis mimo chwilowego wyciagniecia bezpiecznika 25A.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!