Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Docieranie silnika


przemasc

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

to mój pierwszy post na forum <ok>

Mam pytanie jak dobrze dotrzeć sinik w diesel'u?

Przeczytałem sporo różnych postów, które szczerze mówiąc są skrajne. Jedni użytkownicy piszą, że należy od samego początku wykorzystywać cały potencjał silnika, ponieważ postępując zgodnie z instrukcją (nie przekraczać 2500rmp) silnik się zamuli, a w turbinie osiądą resztki spalonej ropy. Inni dla odmiany twierdzą, że należy zmieniać biegi przy 2000rpm i nie wykorzystywać ostatniego biegu - co wydaje mi się trochę absurdalne...

Odnośnie wymiany oleju też zdania są podzielone. Spotkałem się z twierdzeniami, że należy zmienić olej po 1000 km, jednak serwis mówi o 30 000 km lub 1 roku (co nastąpi pierwsze).

Jak to jest naprawdę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady z tym ostatnim biegiem, po to jest aby go używać <ok>

Oczywiście należy robić to z głową. Myślę, że zalecenia z instrukcji aby nie przekraczać tych obrotów są właściwe. Ogólnie na dotarciu spokojną jazdę się zaleca.

Kiedyś się wymieniało olej po tym 1000 km aby wyczyścić z opiłków jakie się pojawiają na dotarciu - potem też ale już nie w takiej ilości. Nie wiem jak teraz w tych nowych silnikach ale ja bym chyba zmienił po dotarciu oleum i filterek na nowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy w firmie dwa nowe clio storia z silnikami 1.5 (diesel). W firmie docierały się: każdy kto używał samochodu był zobowiązany nie przekraczać nim chyba 2500obr/min przez pierwsze X km. Autka po roku maja ponad 30kkm i mają moc <ok> więc takie spokojne jeżdżenie na początku nie "zamuliło" silnika. palą w trasie poniżej 5-5.5 l/100km przy jeździe dynamicznej 100-120 km/h.

Ja bym się zastosował do instrukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też ostrożnie postępowałbym z obrotami, tym silnikiem do 2,5 tyś można spokojnie jeździć i nie zamulać ruchu, jednakże jestem zdania że można go czasem bardziej wykręcić tylko spokojnie nabierać obrotów bez jakiś głupich przegazówek i będzie <ok> uważaj tylko na paliwo jakie lejesz i będziesz zadowolony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętajmy że silniki też muszą odpowiednią liczbę godzin przepracować na hamowni u producenta przed założeniem i wtedy są docierane. To nie jest silnik dwu sów żeby tak bardzo przestrzegać. Jedno co jest pewne nie można trzymać go na pełnych obrotach jednak jak będziesz miał te opisane 2500 obrotów to będziesz czuł turbinę i jakoś jechał. Do 2800 śmiało ciskaj.'

Co do aut służbowych to ja już wiem jak się o nie dba i nie ważne co mówi szef. Moje seicento 900 na 2 biegu idzie 80km/h.

Ważne. wydaje mi się że na początku zalecana jest spokojna jazda a potem stopniowo zwiększaj prędkości i obroty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podkleję się do tematu, a to tak z ogólnej (z zainteresowania motoryzacją ) wiedzy.

Myślę,ze zacząć by trzeba od tego że silnik diesla nie lubi obciążeń na zimnym silniku, tak więc jak wyjedziemy z garażu to te parę sekund niech sobie popyka, a jak juz wjedziemy na drogę to bez gwałtownego wciskania pedału gazu, niezależnie czy z wolnych obrotów czy nie. Jak już silnik rozgrzejemy to powinniśmy go eksploatować w takim zakresie obrotów w jakich będziemy jeździć resztę życia samochodu (to znaczy się -wciskamy pedał gazu stopniowo ,aż silnik osiągnie prędkość obrotową żądaną i wtedy zmiana biegu). Niestety dla silnika nie są szkodliwe wysokie obroty tylko ilość obciążenia. Tak więc jadąc pod górkę w 5 osób i pełnym bagażnikiem lepiej jechać na 3 biegu z 3500obr/min niż na 5 biegu przy 1700obr/min, naprawdę dla silnika będzie lepiej. Nie wspomnę już ,ze kupując nowy samochód nie-docieramy tylko silnika ale również cały układ napędowy, głównie skrzynię biegów- która nie znosi niskich obrotów i bardzo wysokiego momentu obrotowego.

Tak dla przykładu-kupmy samochód od dziadka , który wyjeżdzał ze skrzyżowania na 3-im biegu przy klekoczących zaworach, jak go dostaniemy w swoje ręce i tu nagle 4000r/min to 2 tygodnie i po silniku . To jest moje zdanie w tym temacie, a że nie jedno auto rozkręciłem to wiem jak co wygląda od jakiego kierowcy. <ok>

(najgorzej dotarty samochód to ten z trasy, najlepiej ten z miasta)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za informacje <ok> staram się jeździć tak w granicach 1500 - 2500rpm.

Narazie planuje zabrać Megi na wycieczkę poza miasto, żeby podocierać silnik w trasce.

Co do paliwa to staram się (jak narazie tylko raz tankowałem) tankować dobre paliwo - Statoil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A słyszałem też taką opinię - jak sobie dotrzesz auto to tak będzie śmigało.

Jeśli lubisz szybszą jazdę to tak jeździj aby silnik ułożył się do Twoje nogi.

Ale to jest zasłyszane - ile w tym prawdy nie wiem.

Mi sprzedawca zalecał obroty do 3000, dla benzyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedź spokojnie i nie przekręcaj silnika (powyżej 3000) przez pierwsze 500 km.Potem możesz co jakiś czas dać mu trochę popalić.Nie obciążaj zimnego bo żaden nie lubi ale za to po dotarciu diesel z turbiną wręcz kocha przegonienie byle nie przekraczać około 3700.Natomiast baaardzo nie lubią i silnik i pozostałe mechanizmy PSJ czyli P...o Stylu Jazdy.To jest znakomity sposób na szybkie kłopoty.Po ostrej jeździe autostradą nie wyłączaj natychmiast silnika .Niech popyka na jałowym do 1 minuty .Nic gorszego jak wyłączyc silnik z rozpalona turbiną.W ruchu miejskim ta złota zasada raczej nie obowiązuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochód układa się przez nawet kilkanaście tysięcy km.Zużycie paliwa jak odpisał kolega Robak na początku jest wyższe nawet do 1,5 l.Po mniej więcej 1,5 tkm zaczyna dość zauważalnie spadać a poza tym niedługo wiosna więc bardziej na dziury zważaj niż na zużycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście, jest zwiększone tarcie stąd wyższe spalanie

i nie tylko chodzi o zwiększone tarcie, ale przedewszystkim o to że szczelność pierścieni tłokowych nie jest "100%"-a , przez co jest zmniejszona sprawność silnika (kompresja), więc dla uzyskania takich samych prędkości musimy mieć pedał gazu lekko bardziej wciśnięty, coś jak byśmy jechali samochodem lekko wyeksploatowanym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!