Megane II phI Dreczace mnie pytanie

[none]

Witam serdecznie , w marcu tego roku mialem powazny wypadek wracajac do domu na autostradzie jakis palant w Tirze postanowil zjechac na pas na ktorym bylem ja uderzyl w moje dzrzwi od pasarzera obrocilo mnie kilka razy uderzylem w bariere, potem wpadlem mu pod kola i jakos sie zatrzymalem caly i zdrowy

 

ale mam pytanie dlaczego wypalily tylko kortyny od strony pasazera(pierwsze uderzenie), nie otworzyly sie ani poduszki w siedzeniach, ani nawet kierowcy i pasarzera co moglo byc tego przyczyna

samochod poszedl do kasacji

 

czy moglo sie tak stac ze akumulator zostal oderwany przed tym jak czujniki zostaly wlaczone

 

dzieki za wszystkie odpowiedzi naprawde dreczy mnie to czemu sie tak stalo

 

 

[Jaskinia]

Skoro nic Ci się nie stało, to widocznie nie było potrzeby, by uaktywniły się inne poduszki. Poduszka odpalona w złym momencie może narobić więcej szkody niż pożytku

[meganecoupe02]

czy moglo sie tak stac ze akumulator zostal oderwany przed tym jak czujniki zostaly wlaczone

Myślę że nie, bo system poduszek powietrznych jest wyposażony w kondensatory, które są w stanie "napędzić" poduszki powietrzne na kilka chwil po odłączeniu zasilania. Dlatego też dziwi mnie, że nie wystrzeliła reszta poduszek.

Boczne mogły nie wystrzelić, bo za słabe było uderzenie z boku - napisałeś że tir zjechał na Twój pas, więc można uznać że to nie było uderzenie.

 

Trudny do rozpatrzenia przypadek, teoria swoją drogą, a praktyka i urządzenie swoją.

[Vivaldi]

Skoro nic Ci się nie stało, to widocznie nie było potrzeby

podoba mi się ten post : generalnie jakbyś zginął znaczy się źle że nie odpaliły, ale żeś cały to nawet lepiej że nie odpaliły ;) niemniej zgadzam się z postem, miało nie wypalić i nie wypaliły (abstrahuje od rezystorów zamiast poduszek w aucie z rynku wtórnego)

[Jaskinia]

Vivaldi, gdyby driver zginął, to by znaczyło, że jechał za szybko 8-)

Mój wujas miał wpadek- poszedł Vectrą C w plener-skosił kilka niezłych drzewek i nie odpaliła żadna poduszka. ( Auto do kasacji-kupka złomu) Też nie miał obrażeń, ale nie spodobał mu się fakt, że żadna poduszka nie wyskoczyła. Powołał nawet rzeczoznawcę, bo myślał, że auto jest wadliwe. Okazało się, że gdyby to było jedno uderzenie, to miałby komplet jaśków w zasięgu wzroku, ale to było kilka uderzeń, więc nie było takiej potrzeby

[none]

moze i dobrze ze nie wystrzelily, no ale sprawa i tak dziwnie wyglada bo przod byl na tyle zniszczony ze powinny, no ale juz nic nie zrobie czlowiek mysli swoje a komputer swoje i juz

[EnD]

Myślę że nie, bo system poduszek powietrznych jest wyposażony w kondensatory, które są w stanie "napędzić" poduszki powietrzne na kilka chwil po odłączeniu zasilania.

 

Tyle, że skąd wtedy komputer ma czerpać prąd by wysłać do nich sygnał o wystrzeleniu poduszek? Poduszki mają osobny zasilany awaryjnie system który wylicza kiedy mają wystrzelić...?

[kipi]

Cóż... elektronika ŻONDZI. W moim scenicu jest tak że poduszka pasażera ma 2 opcje otwarcia w zależności od prędkości i mocy uderzenia. Decydentem jest elektronika która tak bardzo zawodzi na codzień nie wspominając już o tym jedym jedynym zdarzeniu w którym na szali jest nasze życie. Fajnie że żyjesz i nic ci się nie stało bo auto troche poobijane jest.

[meganecoupe02]

Poduszki mają osobny zasilany awaryjnie system który wylicza kiedy mają wystrzelić...?

Coś w tym stylu. To sensor we współpracy z czujnikami decyduje o tym czy poduszka strzela czy nie. Te kondensatory podtrzymują cały system poduszek, ale bardzo krótko, o ile pamiętam to mniej niż sekundę i może dlatego więcej poduszek nie wystrzeliło (akcja trwała za długo).