Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

suchy lód - metody na usunięcie wgnieceń bez lakierowania.


ryszard33

Rekomendowane odpowiedzi

widzialem kolesi ktorzy naprawiaja takie wgniecenia.maja cale torby takich dziwnych narzedzi,wygladaja jak kije do golfa,tylko o roznych wygieciach i koncowkach.robili beje po gradobiciu,rozebrali pol podsufitki,boczki w drzwiach,mate wygluszajaca pod silnikiem i dzialali.wyszlo pieknie,zero sladu.zagadalem jednego z nich i powiedzial mi,ze jezeli wgniecenie nie ma kantu to nie ma problemu,jest tylko troche gimnastyki z tymi kijkami.jezeli jest z lekkim kantem-niestety blacharz.moge wyslac fotki dla zainteresowanych jak to wyglada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pawelolsztyn

witam. osobiscie widzialem goscia (rozmawialem z nim i duuuza gromada gapiow) jak usuwal wgniecenia z samochodu po gradobiciu. jego narzedziami byla stara lampa z przyssawka (tylko do oswietlenia), dwa krotkie i dlugie "zagiete pogrzebacze", klej i cos co przypominalo lutownice ;) . jezeli byl dostep od srodka (podsufitka, drzwi) to nakuwajac odpowiednio blache od wew. likwidowal wgniecenia. jezeli to byl profil zamkniety i bylo brak dostepu od srodka (np. nad drzwiami) to za pomoca kleju na goraco od zewnatrz. efekt ostateczny rewelacyjny ! ja sie umowilem na zrobienie moich wgniecen (nad drzwiami i prawe drzwi) na telefon-wrzesien ;) . koszt 600,00 zl (chyba liczy idywidualnie kazdy przypadek, u mnie wyszlo za 1 element 300,00 zl). facet ma bardzo duzo zlecen z calej polski i europy. spytalem sie czy jest ubezpieczony od roboty i co zrobil w olsztynie - ubezpieczony nie jest, nigdy sie nie pomylil a robil np. kilkanascie nowych samoch. w salonie opla po gradobiciu. najgorzej robi sie terenowki ze wzgledu na gruba blache. z tego co mowil facet zna tylko 3 osoby z polski, ktore usuwaja wgniecenia bez naruszania lakieru. lakier musi byc oryginalny, nie moze byc malowany dany element.

uwaga: nie robcie tego sami !! grozi katastrofa !! ze szwagrem probowalismy na starym aucie ;) . takze wszyscy gapie z warsztatu odradzali.

telefon do goscia z trojmiasta (nie znam nazwiska) 507 130 466.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
jak zna ktoś jakiś skuteczny sposób na te cholerne wgniecenia?! Bo duzo gadki było na początku, ateraz cisza grobowa :-(

 

ostatnio coraz głośniej o zastosowaniu elektromagnesów i / lub magnesów neodymowych w zastosowaniach napraw blacharskich bez szpachlu i malowania.

Podobno neodymowy magnes moze z powodzeniem (odpowiednio użyty) pociagnąć punktowo ponad 250kg

 

myślę, że warto zglębic temat (sam posiadam lekko wcisnięte tylne nadkole)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja już to przerabiałem i jakoś efekt mizerny - aby nie powiedzieć, że w ogóle nie ma efektu. U mnie bynajmniej przyssawki się nie sprawdziły - wyrzucony pieniądz.

Warto może i faktycznie pogłębić temat związany z magnesami - w ogóle pierwsze słyszę, ale może byś skuteczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

temat związany z magnesami - w ogóle pierwsze słyszę.

 

faktycznie temat magnesów a konkretnie neodymowych, które są bardzo mocne jest nową metodą i dosc malo sie o tym pisze na www.

Widzialem na gieldzie faceta, ktory prezentowal takie magnesowe cuda służace do roznych zastosowań (mniej lub bardziej legalnych) w tym naciaganie blach i wgnieceń. Wtedy mnie to akurat nie interesowalo dopoki nie wgniotlem nadkola :-)

Sama cena duzych neo-magnesów nie jest zachęcająca biorac pod uwage sporadyczność używania - lepiej od kogos pożyczyc za przysłowiowe piwo.

Wgioty wyciąga sie podobno przez książkę - w żadnym wypadku na gołą polakierowana blachę - ze względu na potężne pole magnetyczne. Duzy magnes trzymany w dłoni i przyłożony do blachy może z powodzeniem poważnie uszkodzić (połamać) kości/ palce. I odkleić go z powrotem od blachy nie sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[cięcie]

 

Ciężko jest określić jak mocny (ile kg podnosi) magnes potrzebujemy do naszego zastosowania. Za całkiem silny magnes trzeba zapłacić 120-150zł. Osobiscie bawiłem się tylko małymi neodymami ale one zupełnie nie maja zastosowań blacharskich.

Słyszałem, że "poszukiwacze skarbów" - stosują z powodzeniem bardzo duże neodymy zawieszone na linkach do wyławiania złomu (poniemieckiego) z jezior itp.

Wiec jeśli ktoś zna takiego osobnika to można z nim zagadać i pożyczyć.

 

Proszę przypomnieć sobie regulamin - zwłaszcza zasady o cytowaniu. Na forum można pisać z polską czcionką i zdania zaczyna się z wielkiej litery - Prezes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!