Scenic I phII akumulator - ładować czy nie ładować?

[aniewa]

Zgadza się ale powstaje tzw. zasiarczenie akumulatora, które ma bardzo duży wpływ na wydajność akumulatora

zgadza się ale to zasiarczenie powstaje wówczas gdy akumulator długo jest niedoładowany lub długo ładowany napięciem wyższym niż 14,4 V.

[gojgien]

Właśnie dziś profilaktycznie podłączyłem swoją baterię ze sceniola.(bardzo krótkie trasy i ciągle wiele odbiorników energii) Prostownik własnej roboty, trafo 80W, diody 32A (tak, wiem jest strata około 2V ale diody mają większy współczynnik bezpieczeństwa) w układzie Gretza, napięcie na wyjściu 13V, bez możliwości regulacji natężenia (A). Kable podłączone na masę silnika i zacisk plusowy pod maska sceniola. (aku w środku pod siedzeniem włączone do instalacji auta) Na kontrolnym amperomierzu w prostowniku wskazówka wychyliła się na 5A (aku 74Ah zakupiony 31.10.2006). Jutro rano samo zejdzie do 1- 1,5A. Gdybym zostawił dłużej, zejdzie jeszcze niżej. Od zawsze każde aku tak podładowuję i jeszcze nie było problemów. Oczywiście zachowana kolejność załączania jak pisał kol. gimak.

Każdy ołowiowo kwasowy aku wie ile potrzebuje sobie zassać i choćbyście go karmili nie wiem jakim ustawionym Amperażem to i tak weźmie tylko tyle ile potrzebuje.

(zasadowe mają tak samo, lampy górnicze RC12 miały takie aku. Prostowniki (zbiorcze) były ustawione na jedno napięcie i jeden amperaż, a każdy aku na ładownicy na indywidualnym amperomierzu pokazywał inną wartość w zależności od stopnia naładowania)

[Vivaldi]

a tak przy temacie:jest jakaś różnica jak aku żelowy? Taki posiadam ori ze znaczkiem Renaulta i takie tam, jakoś będzie prawie 5 lub 6 lat. W sensie jakieś wskazówki inne niż przy kwasowych aku ? W życiu takiego nie miałem.

[gojgien]

Vivaldi, do żelówek raczej powinny być prostowniki o działaniu impulsowym. Ponoć nie lubią prostowników starego typu. Nie tak dawno miałem w łapkach zasilacz- prostownik do żelówki qada. Okazało się, że to zwykły zasilacz niestabilizowany (bez obciążenia napięcie przewyższało to nominalne), o prostowniku jedno połówkowym (czyli jedna połowa sinusoidy prądu zmiennego była obcinana) Chyba właśnie chodzi o takie ładowanie impulsowe.

[gimak]

Każdy ołowiowo kwasowy aku wie ile potrzebuje sobie zassać i choćbyście go karmili nie wiem jakim ustawionym Amperażem to i tak weźmie tylko tyle ile potrzebuje.

To prawda ale nie do końca. Akumulator wie ile ma "zassać" jak jest zasilany odpowiednim napięciem. Jak to napięcie będzie większe niż powinno, to będzie tak jak z kaczkami lub gęsiami w czasie intensywnego tuczu, gdy już nie mogą, ale w nie pchają i albo się udławią albo zwymiotują. Za wysokie napięcie właśnie powoduje początkowo szybkie ładowanie, a później przymusowy "tucz", czyli prąd jest dalej "ładowany" w akumulator chociaż on go już nie chce, ale musi i prąd ten idzie na elektrolizę (rozkład) wody w elektrolicie (na tlen i wodór), co powoduję obniżenie poziomu elektrolitu i automatycznie podniesienie jego gęstości. Obie te sprawy (obniżenie poziomu i podniesienie gęstości elektrolitu) nie są zdrowe dla akumulatora, tym bardziej, że obecnie nie we wszystkich akumulatorach jest możliwość sprawdzenia poziomu elektrolitu i uzupełnienie go wodą destylowaną.

Co do prostowników z bajerami, że się wyłączają po naładowaniu akumulatora, to w celu sprawdzenia tego, proponuję przeprowadzenie następującego testu. Do niepodłączonego do sieci prostownika podłączyć jakikolwiek kondensator imitujący akumulator oraz woltomierz do mierzenia napięcia na jego zaciskach i włączyć prostownik do sieci. Jeżeli woltomierz pokaże napięcie 14.3-14.6V to taki prostownik ma taki próg napięciowy i nie nastąpi przeładowanie akumulatora. Natomiast jeżeli napięcie będzie większe (a przypuszczam, że tak będzie, bo na razie nie spotkałem standardowego prostownika, który przeszedł pomyślnie tą próbę), to trzeba się liczyć z większym lub mniejszym przeładowaniem akumulatora. Efekty kolejnych przeładowań niestety się sumują, jeżeli na bieżąco nie będzie uzupełniania poziomu elektrolitu.

Co doładowania impulsowego akumulatorów żelowych, że jest wymagane w to wątpię ponieważ w samochodach są ładowane prądem stałym lekko tętniącym.

Tyle miałem do powiedzenia na ten temat.

[gojgien]

gimak, Pisałem o natężeniu prądu, nie napięciu, co zresztą widać w przytoczonym przez Ciebie cytacie.

Wracając do mojego aku. Odłączyłem go po 14 godzinach ładowania, amperomierz pokazywał 2A. To dla mnie oznacza ni mniej ni więcej, że aku zaczyna się starzeć, ma już ponad 3 lata.

[Vivaldi]

Vivaldi, do żelówek raczej powinny być prostowniki o działaniu impulsowym. Ponoć nie lubią prostowników starego typu.

dziękuje fachowa wypowiedź, jednak nie za bardzo mnie obchodzi B) czy to się podoba mojemu AQ czy nie. Ma chyba 6 lat i tak wyzionie ducha lada chwila zatem ani mi w głowie inwestycja w impulsowy , prędzej w nowe AQ więc zaraz go idę podpiąć (bo ma byc koło -25 choć dzisiaj rano pięknie zagadał) i mu powiem , że jak cośnie pasi to może zabierać zabawki i wypad z auta i z garażu B) ;-)

[gojgien]

mu powiem , że jak cośnie pasi to może zabierać zabawki i wypad z auta i z garażu

Obyś tego w złą godzinę nie powiedział. Weźmie to, przemyśli i zastosuje się w najbardziej nieodpowiednim momencie, jak Ty będziesz na już auto potrzebował B) heheheh B)

[arni88]

Tak rozmawialiście o tym że mogą nie zapalić na tych mrozach auta, aż poszedłem z ciekawości zobaczyć czy mój diesel odpali( stał od Piątku) i zagadał od kopa B) więc nie jest żle, raz go ładowałem co padły wtryski i nie chciał odpalić i kręciłem chyba z 10 min i go i tak nie wyładowało, Ja w innych autach, czy to w pracy czy w domu ładuje mały prąd i jak najdłużej, i jest git B)

[yasiux22]

Pamiętajmy , że przy tak dużych mrozach nawet nowy akumulator nie będzie posiadał 100% swojej mocy ...

[Walther77]

Dla uniknięcia problemów z elektroniką należy podczas ładowania odłączyć akumulator od instalacji. Ładujemy długo i prądem odpowiednio małym zależnym od pojemności akumulatora. Nie ma sensu gotować akumulatora dużym prądem w krótkim czasie. Klemy czyścić z nalotu (zielony syf) i posmarować z zewnątrz po dokręceniu wazeliną techniczną. Uwaga: krótkie trasy w mroźne dni typu -10 -20 stopni to niedoładowany akumulator!Rozruch silnika zmarzniętego- gęsty olej itd. zużywa ogrom prądu. W mroźną zimę trzeba regularnie doładowywać akumulator i nie zaszkodzi zaizolować termicznie oraz na noc odłączyć klemę. A jak mróz się utrzymuje a auto stoi długo, to akumulator wyjąć i do ciepłego.Kto się z powyższym nie zgadza, ten pierdoła:-)Jestem z wykształcenia mechanik i elektronik <boks>

[gimak]

Nie ma sensu gotować akumulatora dużym prądem w krótkim czasie.

Akumulator gotuje się (gazuje) nie od dużego prądu, ale jak jest naładowany

[Walther77]

Dobra dobra.Jak dasz za duzy prąd ładowania to po paru minutach już nieźle gazuje. Prąd ma być mały a czas ładowania długi.To oszczędza akumulator.

[MarkB]

Wszystko ładnie,pięknie z tym małym prądem ładowania,ale jak taki ustawić w prostowniku bez regulacji

[marcindj]

Sprawdzić jakim prądem ładuje a potem dodatkowo obciążyć.

Czyli powiedzmy jak masz Prostownik który ma 10A a chcesz 5A to podpinasz żarówkę 60W równolegle do akumulatora.

Jaką dać żarówkę to sobie możesz obliczyć z prawa Oma