Megane II phI Megane II szajskie to auto

[Pit27]

zakończę te wywody taką refleksją, kiedyś wszyscy w firmie w której pracuje jeździli megankami, ile było dyskusji jakież to "szajskie auto" itp... Przyszła pora na wymianę floty i dostaliśmy pseudoVW, czyli skodę i teraz są dyskusje że jednak ta meganka (pomimo swoich wad) to było jednak fajne auto". Tak więc Panowie cieszmy się naszymi autami bo może przyjść czas że poczujemy co to jest naprawdę szajskie auto...

[witman]

A moje teoria jest taka: produkt na Europę wschodnią. Gorsze części, blacha itp...

Jeszcze długo, długo nie kupię żadnego auta w Polskim salonie i dotyczy to wszystkich marek samochodów !

Kuzyn spokojny kierowca miał MI z salonu i po 80tys. wszystko się zaczęło sypać, mój ojciec ma MI z 2001 roku sprowadzoną z Francji przejechane już prawie 200tys. (110tys. na LPG) wszystko hula i blacha się trzyma.

[witman]

Oczywiście z 2001 roku moja pomyłka :-P

[Mortek]

Do koleżki Pecado:

Nie będę wchodził z Tobą w dyskusje bo widzę że Ty masz doświadczenie, ale w filozofowaniu, ehhh...

[pit-men]

Czyli wszystko się sprowadza do zasady starej jak motoryzacja "Jak się dba ,tak się ma ". Pozdrawiam wszystkich ,którzy myślą ,że wystarczy czasami wymienić olej , a reszta jest nie ważna.

[MarkB]

...Jak się dba ,tak się ma...

I z tym jest różnie.Przykład:autko(10 lat) kupione w salonie,1 właściciel,garażowane,zadbane,a na błotniku bąbel i tak wyszedł.

[MiszaElk]

Panowie - wszystko się zużywa, psuje. Kwestia jest jak szybko to sie stanie. Znam uzytkowników Polonezów którzy płaczą, że już ich nie robi się bo mają od nowości, dbają o niego i nic jemu nie dolega. A są takie w których po 4 latach ruda nadgryzła błotniki.

Unikałbym wojenek typu "****** uber alles" (w miejsce kropek cokolowiek) - każda marka, model ma swoje wady i zalety. Kupiłem sobie drugą Megankę (MIIphI) bo pierwsza (MIphI) mnie nie zawiodła. Uważam, że przy tym stosunku jakości/wyposażenia/ceny nic lepszego nie kupię. Wiem, że są marki o "legendarnej" trwałości ale nie będę zmieniał MI '97 na, załóżmy Audi A4, cz VW Passata z '99. Co mi to da - że będę jeździł niemieckim samochodem, że pewnie będzie miał 180kkm przebiegu? Jak coś mnie zacznie męczyć w tym samochodzie to zmienię model, może markę. Nie zarzekam się, że tego nie zrobię. Kiedys miał być tylko Citroen Xsara, ew. jakiś Pug ale na pewno nie R. Jak wyszło widac ;-)

[pecado]

Nie będę wchodził z Tobą w dyskusje

Powołam się na klasyka: nie wiesz jakie mam doświadczenie

I nie musisz wchodzić w dyskusje ze mną.

Wejdź z kimkolwiek w dyskusję używają merytorycznych argumentów opartych na faktach.

Na razie zastosowałeś kolejny unik, choć odpowiedź mogła przecież umotywować Twoją tezę. Jej brak, ton odpowiedzi sugerują to co napisałem jednoznacznie: g. masz, a nie argumenty i doświadczenie.

[EnD]

Meg IphI od 1996 do 2003 [w rodzinie] - bez większych problemów, rutynowe wymiany oleju, dolewanie benzyny. Bodajże największym problemem był tłumik, bo wymieniony dwukrotnie.

Meg IIphI od 2003 - również bez większych problemów. Cewki kiedyś padły, niedawno znowu - zdarza się. Poważniejsza naprawa to przeskoczenie paska, połamanie wtrysków - ale gdyby rozrząd był wymieniony na czas [po 5 latach] zapewne nie było by z tym problemu. Poza tym rutynowe wymiany oleju i dolewanie benzyny.

 

Rdza? Jednym ze sposobów zapobiegania rdzy jest ograniczenia środowiska powodującego korozję... Wszystko niestety rdzewieje.

 

Naprawdę, trzeba po prostu chyba trafić na felerny egzemplarz. Swego nie znacie, cudze chwalicie.

[gebek]

Pracuje w aso Hondy od 13 lat...i te autka to koroduja.Maja rdze w wyposazeniu seryjnym...bez doplaty

Przy nich Wasze ocynkowane Renault,to mistrzostwo swiata...no moze poza mechanika.

Ale moja ocynkowana Skoda,tez daje :) .

pozdrawiam

[Mortek]

[ Dodano: 2010-07-03, 20:19 ]

g. masz, a nie argumenty i doświadczenie.

Nie wiem koleżko o co Ci chodzi, ale prowokujesz mnie ciągle, co mam zrobić?, chcesz to Ci powiem prosto w twarz ze megana to szajs i każdemu kto się mnie o nią spyta, mimo tego że nią jeżdzę, takie jest moje zdanie i mam do tego prawo, ponadto taki jest chyba zamysł autora tego wątku. Nie wiem, niektorzy tu piszący potrafią jakoś zrozumieć to co piszę, bo przecież nie piszę rzeczy wyssanych z palca, ale Ty jestes wyjątkowo upierdliwy:) Może nie zrozumiałeś mojego pierwszego posta? Pisząc o doświadczeniu, miałem na myśli nie tylko to że jeździłem przeróżnymi autami, ale spostrzeżenia z podejścia ludzi do swoich aut, a napewno każdy z nas wie o czym piszę bo byłw takiej sytuacji że np: wujek, czy sąsiad, kolega z pracy zachwalał tego swojego przysłowiowego poloneza na gaz jaki to on nie jest super itd., ale nie, nie można napisać własnej opini na temat auta ktorym się jeździ bo zaraz sie znajdzie jeden z drugim filozof i będzie mądrował jaki to on nie jest specjalista od wszsytkiego. Chłopie, spójrz na to bardziej obiektywnie jak ja, chyba że jesteś zakochany w swojej meganie i nie przeszkadza Ci np: bardzo ciekawa wymiana żarowek z przodu? Nie pisze przecież ze skoda czy VW jest super, poprostu mi bardziej odpowiada jakość wykonania, obsługa itd. Kupiłem megane bo mi sie bardzo podoba, jeżdżę, stwerdziłem że jest tak a nie inaczej i tyle, i napiszę to jeszcze raz, że ludzie pytają i pewnie będą pytać o megane to zdanie moje znacie i go nie zmienie. Miałbym forda, fiata audi, vw itd. coś by mi nie pasowało powiedział bym o tym tak samo jak o megance, czy to tak trudno zrozumieć?, a o każde autko dbałem bo lubie samochody.

Jeśli kogoś uraziłem moja wypowiedzią do ktorej mam demokratyczne prawo to bardzo przepraszam i serdecznie pozdrawiam wszsytkich Użytkowników Megany II, ktorym sam jestem:)

P.S. Szkoda tylko że się wyłamałem, bo miałem już nie wcgodzić w gadkę z nikim, ale szlag mnie trafiał jak czytałem niektóre posty:)

[samochodzik]

A u mnie nic i jest super - tylko skorodował jakiś chory wspornik czy coś takiego koło tylnej belki

[marr29]

jezdżę Megane I i Renault 19- trzeba uczciwie powiedzieć, że usterkowość ich jest na średnim poziomie. Mogę powiedzieć, że R19 jest nawet solidniejszy. Nie dziwią mnie posty użytkowników Megane I z dużymi przebiegami, którzy mają problemy z silnikiem, skrzynią ,zawieszeniem, elektryką itp. Sam zostawiłem parę tysięcy w warsztatach :-/ . Ale czytając tematy użytkowników Megane II ze stosunkowo niewielkimi przebiegami chyba mało kto powie, że to trwałe auta. Ja przygodę z renault, chyba zakończę na tych dwu autach, chociaż chciałbym jeździć megane III, bo ma b.ładną sylwetkę, ale to tylko 'opakowanie'. Czas pokaże czy inżynierowie z renault odrobili zadanie domowe. :-?

Póki co moje uszeregowanie tych aut to: R19>MeganeI>MeganeII... (?) MeganeIII (?) :-|

[damian1000000]

Mortek, ja ci powiem tak kolego jak ja miałem golfa 4 z 99r to moglem kolo szyby w tylnej klapie palce wpychać tak był zjedzony to samo miał Passat kombi.rdza się sypie i nieważne jakie auto u nas na w zimie drogi sypia sol i żadne auto tego nie wytrzyma.a co do żarówki to najtrudniej jest pierwszy raz zmieniać wiem to po sobie ale teraz to w 5 min zmieniam i to bez wysiłku .moja megi jak kupiłem miała 150kk teraz mam 197kk i zero rdzy robię tylko przeglądy wiadomo oleje filtry itd no i but i autko chodzi także nie pisz ze to takie złe auto bo to zależy jak się obierze a a na pewno komfortem jazdy jest dużo lepsza od golfa.a jak ci nie pasuje to se kup pan konia jego rdza nie chyci :-/

[Dino87]

Poruszając temat żarówek z przodu to i tak jest luksus w Megane II (o Megane III już nie wspomnę), że można samemu zmienić. W niektórych obecnie produkowanych autach nie ma szans żeby to zrobić 'w trasie'.

 

Żeby nie być gołosłownym link do innego forum innej marki (tylko przykład): http://www.a4club.eu/index.php?topic=21350.0