Megane II phI tryb awaryjny i samochod nie odpala.

[andrzejd]

Witam!

 

Moja matka jadąc samochodem gdzieśtam, zauwazyla ze cos jest niewporządku z samochodem tzn: radio nie działa, nawiew nie działa a po wlaczeniu odparowywania szyb włączył się tryb awaryjny. Przestraszyla sie, zjechała na pobocze wylaczyla silnik i samochód nigdy więcej się nie uruchomił. Z tego co mi opisywal braciak, dzień wcześniej jakby coś pukało, skrobało? w alternatorze. Ale ze samochod jeździł to to olali.

W obecnym stanie, po próbie odpalenia samochodu dzieje się tak:

Po nacisnieci przycisku start (i wlozonej karcie) samochod jakby normalnie przygotowuje się do odpalenia (sprawdza olej, uruchamia niektore rzeczy typu swiatla) ale z komory silnika słychać terkot (1 sek) i nic.

 

Sam wymyslilem taka teorie: po prostu alternator sie spieprzyl i nie laduje (co sie dokladniej spieprzylo to nie wiem, moze szczotki?), a w trakcie jazdy dzialajace systemy, i swiatla dobily akumulator. Po wyczerpaniu aku i odcieciu zasilania calej elektroniki system wywalil tryb awaryjny, ale poki silnik dzialal mozna bylo jechac.

 

Co z tym fantem zrobic? Rozebrac alternator i sprawdzic stan szczotek? Czy moze macie jakies inne teorie dotyczace tego co padlo (jakis konkretny uklad elektroniczny?) i nie warto sie bawic w to samemu tylko zaholowac do serwisu, niech oni sie martwia? I czy przy obecnym stanie dalby rade taki myk: naladowac aku, sprobowac odpalic (byle do serwisu dojechac bo holowanie z matka to katorga)?

 

pozdrawiam.

[aston76]

Naładuj akumulator, sprawdź pasek napędzający alternator czy jest cały.

[andrzejd]

Akumulator naładowany, samochód odpala.

Dalej jednak brak ładowania i pytanie:

Co sie moglo z tym alternatorem spaścić?

Szczotki, czy moze regulator albo cos innego?

Dodam ze samochod (diesel) normalnie ma taki dosc hm, miekki? dzwiek. teraz bardziej klekocze.