Megane II phI Osuszanie samochodu

[WAV]

Witam. Kupiłem 3 tygodnie temu Meganke II. Po paru dniach odkryłem, że cała podłoga jest mokra... z forum dowiedziałem się co może być przyczyną i jak sobie z nią poradzić (zapchane odpływy-w moim przypadku jeden-od kierowcy..mam nadzieję, że tylko dlatego).

Musze jak najszybciej osuszyć podłogę... bardzo mokra jest podłoga pod nogami pasażera(w schowku), od kierowcy troszkę (w schowku) a z tyłu delikatnie... Już jest zimno w nocy i przez tą wodę nie mogę spać...codziennie się boję o elektrykę...

Nie mam czasu żeby wykręcać fotele i wyciągać całą wykładzinę i gąbkę... szukając sposobu na osuszenie natrafiłem na jakiś artykuł w którym pisano o kocim żwirku a jak to nie pomoże o OSUSZACZU KONDENSACYJNYM. Czy ktoś kiedyś używał go do osuszania samochodu? Mi osobiście wydaje się dobrym sposobem. Szybki i prosty...jednak może nie pomyślałem o czymś i wolę się zapytać. Czy ma to szanse pomóc?

[Pieczar]

nawet nie masz pojęcia ile tam może być wody... w wykładzinie mniej, ale w gąbce... ja u siebie jak wyjąłem gąbkę, to wycisnąłem ładnych parę litrów :) a i tak jeszcze schło, bo nie wszystko się dało wycisnąć... albo znajdziesz czas, albo módl się o mrozy, żeby to zamarzło i weź się za to na wiosnę ;)

Edytowane 18 Października 2011 przez Pieczar

[martello]

Wszystkie te osuszacze, kocie żwirki, ligniny, pampersy itp. wynalazki są tylko półśrodkami i nie wysuszą do końca ani wykładziny, ani tym bardziej gąbki na podłodze. Trzeba niestety całą podłogę wysuszyć metodą tradycyjną. Foteli nie musisz odkręcać, ale trzeba jakoś się dostać do gąbki i spodu wykładziny. Ja usunąłem najpierw plastikowe osłony progów (z przodu i z tyłu), schowki w podłodze (to wszystko jest na zatrzaski), wycisnąłem ile się da gąbkę, a potem maksymalnie odchyliłem wykładzinę, żeby był przepływ powietrza. Za pierwszym razem spotkało mnie to w lecie - przy kosmicznym upale suszyło się trzy godziny. A drugi raz było to w listopadzie i wtedy wcisnąłem pod wykładzinę wentylator. Ciepły nadmuch suszył to wszystko pół dnia!

[baciuś]

ja w classicu nic nie zdejmowałem, postawiłem go w magazynie, wyjąłem gumowe dywaniki, wsadziłem do środka wentylator z ciepłym nadmuchem, oczywiście uchyliłem okna i zostawiłem na 3 dni. Teraz jest sucha jak pieprz :)

[WAV]

Dzięki za rady, przydadzą się. W weekend może jak praca nie zadzwoni to odkręcę plastiki i wyciągnę ile się da wody... szkoda że osuszacz sobie nie poradzi-przynajmniej nie mam takiej pewności:( a już zaczynałem mieć nadzieję na łatwiznę... ale cóż trzeba będzie wziąć się do roboty

 

Dodano: 23 paź 2011 - 02:40

Nie ma co kombinować ze żwirkiem, gazetom, osuszaczem czy innymi sposobami "na łatwiznę"...dziś wyciągnąłem całą gąbkę, zajęło mi to niecałą godzinę. Wystarczył mi tylko jeden torx do odkręcenia foteli i nóż.

- wypinamy plastiki przy progu z przodu i tyłu oraz schowki z przodu

- odkręcamy fotel (ale nie wyciągamy-po co rozpinać kostki, wolałem nie tykać elektryki) oraz wypinamy siedziska tylnej kanapy

- podnosimy wykładzinę

- wyciągamy gąbki spod wykładziny pomagając sobie unoszeniem odkręconych foteli (od kierowcy uciąłem kawałek gąbki, zostawiając ją pod pedałami)

- układamy wykładzinę, przykręcamy fotele oraz wpinamy siedziska tylnej kanapy

- gąbkę odstawiamy gdzieś do garażu (byle gdzie, byle miała gdzie wyschnąć)

I jeździmy puki nie wyschnie bez gąbki...jak się będzie ją wkładało jeszcze nie wiem ale jeśli tak jak wyciągało to łatwizna

Edytowane 18 Października 2011 przez WAV

[mrarek]

teraz będziesz pamiętał o czyszczeniu odpływów :)

[WAV]

ja ją kupiłem z już zapchanym odpływem...ale pamiętać będę:]