Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Pożar megany na Białym Krzyżu


punxhc

Rekomendowane odpowiedzi

nie tylko nabój ale i proszek musi być wymieniany

Nic podobnego. Nabój do póki ma gaz, jest OK. Proszku się nie wymienia chyba, że się zbrylił na max. Mam gaśnice z wiekiem około 10 lat i nic podobnego nie zaobserwowałem :)

Gaśnicę co roku rozkręcam (tzn osoba która robi mi przegląd)wyciąga nabój i waży na dokładnej wadze i przegląda wizualnie.

Nabój musi mieć swoją wagę. Koszt nowego naboju to około 10 zł. Następnie prętem, który sięga do dna, rusza proszkiem.

Potrafi się "zastać' czyli lekko zbrylić a ma być sypki.

Tak można do czasu wygaśnięcia atestu na butlę. W gaśnicach z manometrem jeszcze prościej bo jest wskaźnik i widać czy jest gaz czy nie ma.

W 90% gaśnic proszek się uleży, nawet gdy jest po sprawdzeniu.

Dlatego znajomy strażak mi radził aby po wyciągnięciu gaśnicy i przed jej użyciem lekko walnąć w podłoże coby ten proszek wzruszyć.

Nie wspomnę o tym, że wielu ludzi nie umie jej używać. Wciskają i dają na max a tu kicha. Gaśnica uszkodzona :) :)

Nic takiego - właśnie ją uszkodziłeś wypuszczając gaz do atmosfery :)

Jak kolega wyżej napisał, najpierw energicznie naciskamy spust, przebijając nabój i szybko puszczamy coby gaz nie wyfrunął do atmosfery. Lekko ruszamy gaśnicą tak z 3-5 sek. a potem walimy strumieniem gdzie trzeba :)

Co do halonowych to jeśli macie to można ich używać ale po użyciu już nikt nie napełni i w tym problem.

Nie chce mi się szukać ale chyba teraz gaśnica w aucie ma być i to sprawna a nie ma już zapisu o legalizacji. (mam legalizację to się nie przejmuję) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem świadkiem próby ugaszenia płonącego 5-litrowego kanistra benzyny (idiota na polu namiotowym rozpalał ognisko polewając benzyną z kanistra) - poszły dwie gaśnice samochodowe (1kg) - żadna nie działała dłużej niż 1-2 sekundy, było krótkie "pfff" i tyle. Nie wystarczyły do ugaszenia tego "pożaru".

Od dawna wożę w samochodzie 2 kg gaśnicę (proszkową), ale taka też zapewne by nic nie dała w sytuacji takiego pożaru jak Megane z filmików...

Przy okazji zgłębiania tematu natrafiłem na dwie "nowości":

-Kula gaśnicza (wbrew temu co napisano na poniższej stronie wątpię by była dopuszczona do stosowania w komorze silnika samochodowego ze względu na temperaturę...):

http://www.auto-swiat.pl/1-kula-gasnicza-wybucha-ugasic

 

 

-Następca osławionego halonu - FE-36 (tu z kolei cena jest dość wysoka):

http://[ciach]przet-poz.pl/index.php?action=showProductDetails&idKategorieWybrana=10000012&idProduktyWybrany=1993

http://[ciach]upober.pl/Default.aspx?id=125

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żadna nie działała dłużej niż 1-2 sekundy, było krótkie "pfff" i tyle.

Przeczytaj com napisał wyżej :)

Tak się dzieje jak ktoś nie umie używać gaśnicy i nigdy nie zadał sobie trudu coby choć raz przeczytać etykietę na gaśnicy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem, ale nie piszemy o tym samym.

 

Nie wspomnę o tym, że wielu ludzi nie umie jej używać. Wciskają i dają na max a tu kicha. Gaśnica uszkodzona :) :)

Nic takiego - właśnie ją uszkodziłeś wypuszczając gaz do atmosfery :)

Jak kolega wyżej napisał, najpierw energicznie naciskamy spust, przebijając nabój i szybko puszczamy coby gaz nie wyfrunął do atmosfery. Lekko ruszamy gaśnicą tak z 3-5 sek. a potem walimy strumieniem gdzie trzeba :)

Te, o których pisałem (podobnie jak chyba wszystkie dedykowane gaśnice samochodowe) to były GP1X, czyli pod stałym ciśnieniem (bez naboju). Działające od razu po naciśnięciu (nie polemizuję z tym, że należy je przed użyciem porządnie wstrząsnąć).

Edytowane przez Kambol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się dzieje jak ktoś nie umie używać gaśnicy

Niestety znaczna większość kierowców nie używała nigdy gaśnicy i stąd takie sytuacje. Fajnie byłoby, gdyby wprowadzić konieczność szkolenia z użycia gaśnicy na kursie prawa jazdy.

To samo tyczy się udzielania pierwszej pomocy i jazdy w trudnych warunkach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co kierowca ma używać gaśnicy samochodowej? 1kg przyda się jak znalazł jak ktoś fajkę położy na tapicerce. Ugaszenie samochodu taką gaśnicą nie jest możliwe i było już o tym pisane.

Jedyna rzecz jaką można zrobić to odejść od auta i wezwać SP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie byłoby, gdyby wprowadzić konieczność szkolenia z użycia gaśnicy na kursie prawa jazdy.

To samo już pisałem tu: http://megane.com.pl/topic/35395-pozar-megany-na-bialym-krzyzu/page__view__findpost__p__274008

Nawet podałem jak to logistycznie rozwiązać, by miało sens i nie generowało nadmiernych, dodatkowych kosztów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie i Panie. Proponuję przyjrzeć się gaśnicy z bliska i zauważymy że jest tam takie oznaczenie "21B C" dla gaśnic 1kg. I liczba 21 informuje nas, że gaśnica jest w stanie ugasić 21 litrów benzyny, czyli do ugaszenia auta jest stanowczo za mało. I aby mieć pewność ze gaśnica sobie poradzi z pożarem w samochodzie powinno się wozić gaśnice 6kg zawartością środka gaśniczego. Obecnie produkowane gaśnice są w stanie ugasić 180l paliwa. I taką gaśnicą daje pewność ugaszenia pożaru, tylko kto by taką woził w samochodzie. :) Użyłem w swoim życiu gaśnic 6 kg 2 razy. I oba pożary zostały stłumione w zarodku. Raz zapaliły się opary benzyny podczas spawania blach w wózku widłowym i posypaniu tego tym co było pod ręką (trocinami i fajne bum było :) ) i drugi raz gasiłem pożar (czarny gęsty dym) spowodowany przez złomiarzy wypalających miedź z kabli na terenie trawiastym i też ugasiła bez problemu. Ale na ten drugi wypadek zabraliśmy ze sobą 4 gaśnice 6kg, bo nikt nie wiedział dokładnie co się pali.

Edytowane przez aston76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję przyjrzeć się gaśnicy z bliska i zauważymy że jest tam takie oznaczenie "21B C" dla gaśnic 1kg. I liczba 21 informuje nas, że gaśnica jest w stanie ugasić 21 litrów benzyny, czyli do ugaszenia auta jest stanowczo za mało.

To nie do końca tak. Oczywiście lepiej jak liczba przed literą B jest większa, ale nie ma co tego traktować dosłownie. Przecież w samochodach jeśli już się coś pali, to najczęściej instalacje, plastiki i ew. odrobina paliwa pod maską, a nie bak o zawartości X litrów paliwa. Aczkolwiek też jestem zdania, że gaśnica 1kg (a te zazwyczaj mają skuteczność na poziomie 20B) jest stanowczo za mała. Dla porównania gaśnice proszkowe 2kg mają już ok 90B i czas działania 15 sekund, a nie 6 sekund jak 1kg (które de facto działają połowę tego czasu).

Więcej o skuteczności gaśniczej: http://www.ogniochron.eu/71-warto-wiedziec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że większą skuteczność można osiągnąć jedną 2kg gaśnicą niż dwoma 1kg (tak można by też wnioskować z wyżej opisanych liczb - 90B do 20B). Przy jednej większej odpada też dwukrotne marnowanie środka na uruchomienie gaśnicy i dojście do źródła ognia (na filmach z Białego Krzyża widać o co chodzi).

Edytowane przez Kambol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!